Holandia. Zbiory pieczarek. Horst. Firma Masis. U Luci.

Czy wie ktoś coś? Moja mama tam pojechała dzis i nikt się nie odzywa. Miała dzwonic o 20. I nic. Dzwonie do tej szefowej Luci ale ona tez nnie odbiera,a wczesniej odbierała. Kazała miec przy sobie około 100euro. Prosze napiszice coś,moze ktoś był..

oszusci pewnie

Moge tylko teoretyzować . :( Może to jakaś oszustka ? A czym jechali ?

jesli mozesz podaj mi adres internetowy do lusi w horscie i numer telefonu na pieczarki dzieki

Lepiej tam samemu założyć uprawe pieczarek.Nie taki duży koszt a spore zarobki:D.

to praca to jakas pomylka

Dodam że sam planuję uprawiać ale na użytek własny.

ogolnie pieczarki to syf nie jestem pewna czy z ta firma...ale z nia polacy walczyli (zwlaszcza ksiadz polski-odprawila msze w meteriku) zle warunki strasznie-wysysk. niech sie nie spodziewa dobrego zarobku i moja rada... niech szuka innej formy gdzies kolo horstu zeby po prostu nie wracac do polski a cos zarobic

mala123456789-> to Ty zakładałas ten temat? Czemu mama się nie odzywała?

Twoja mama z pewnością pracuje teraz jako prostytutka w okienku na red light street. Coś o tym wiem, bo moja dziewczyne chciano tam zwerbować pod pozorem pracy przy tulipanach,. Na szczęście w ostatniej chwili od życzliwych ludzi dowiedziała się co jest grane. Kobiety nogdy nie powinny jeździć same do holandii nie majac pewnego źródła. To kraj narkotyków i prostytucji.

Grzybiarz halo myslisz ze na czerwona ulice tak łatwo sie dostac nie kazda tam moze pracowac chyba jestes gej

Widziałem tą sukę w okienku! Nie skorzystałem z jej usług, bo to straszny paszczur, więc wychyliła się za mną, krzycząc łamana angielszczyzną: hey nice boy, fuck me hard!!! I'll give you my ass for free"

ale ty głupi jesteś-a co ciebie tam nie przyjęli?

skoro tak twierdzisz geju

jkgfdgh ---> nie ja tego tamatu nie zakładałam tutaj ale duzo wiem za tenat pracy u Lusi bo kiedys sama u niej pracowałam nie dlugi czas ale jednak...

Witam serdecznie! Także miałam watpliwą pzyjemność pracowac "U Lusi" , i mówiac szczerze, dosadnie, i prawdziwie-to co się wyprawia w tej firmie, oraz w domku mieszkalnym pracowników- przechodzi ludzie pojęcie. Niewiem jak można spokojnie spać oszukując własnych rodaków? Wykorzystując ich?? Najgorsze jest to,iż nikt nie potrafi przeciwstawić się i zrobić z tym porządku, co powoduje poczucie coraz większej bezkarności i zwykłego chamstwa u "wykwintnej Lusi" .. Drogie kobiety, dziewczyny nie jedzcie tam,, a nawet jeśli, to niech ktoraś z was ma na tyle jaj, żeby rzucić jej w twarz wszystko złe, co robi, żeby zrobić porzadek z wyzyskiem, który ma tam miejsce,,, absolutnie Cię popieram Mała.. W firmie tej występuję też zupełny brak docenienia i mobilizowania pracownika. Uważam,ze to bardzo poważna sprawa. Pozdrawiam przeciwnikow pracy u tej pani!

"zycze powodzenia bedzie potrze ogolnie pieczarki to syf nie jestem pewna czy z ta firma...ale z nia polacy walczyli (zwlaszcza ksiadz polski-odprawila msze w meteriku) zle warunki strasznie-wysysk. niech sie nie spodziewa dobrego zarobku i moja rada... niech szuka innej formy gdzies kolo horstu zeby po prostu nie wracac do polski a cos zarobic" Ale czarnuch się nawalczył:D.

witam,moja rada to trzymac sie z daleka od luci i manwela,para oszustow i wyzyskiwaczy,pracowalam tam az kilka miesiecy to wiem jak tam jest,a do tego mamusie dana szpieg i konfident,jeden wielki cyrk na kolkach

ha ha ha radujecie moje serce piszac takie rzeczy... dama pieczarkowa powinna isc weeek!

moje oświadczenie brzmi następująco: W imieniu ośmiu oszukanych dziewczyn przez " lusi" Lucyna Kozera i "manwela" : Złożyłyśmy pismo do Związków Zawodowych oraz kompetentnej osoby o dokładne sprawdzenie dokumentacji finansowej u powyższej pary oszustów. To oni właśnie okradają polaków i nie wywiązują się z płatności. Już niedługo to oni będą szukali pracy ale zapewniam, że w Holandii raczej nie znajdą. Moja przestroga : JAK NAJDALEJ OD NIEUCZCIWYCH LUDZI TYPU : LUSI

Popieram w 100 %

czy ktoś coś wie na temat firmy wordchamp praca przy pieczarkach w miejscowości horst Holandia ponieważ wybieram się tam a o firmie na necie 0 info.

Lusi i Manwel to para oszustów . Jeszcze nigdy nie spotkałam takperfidnych ludzi.Praca u nich to stracony czas i pieniądz. Myślę, że niedlugo za to zaplacą i zostaną odpowiednio ukarani. A Lusdi niech się trzyma na baczności bo prawo ją dosięgnie nie tylko w Holandii ale i w Polsce bo doniesienie o jej wyczynach już zostało złożone w Polskim wymiarze sprawiedliwości. Dziewczyny trzymajcie się z dala od tej firmy. Pozdrawiam

Właśnie dzisiaj miała kontrol inspekcji pracy,ale przeciesz dziewczyny się boją mówić i dalej robią za 600-800 euro bez płatnego urlopu z groszowym wakacyjnym.Dziewczyny nie dajcie się wykorzystywać przez biura pracy możecie zarabiać nawet 1500euro i mieć wszystkie świadczenia

szkoda ze nikt tego nie nagral jak tam się traktowalo ludzi tez tam bylam koszmar