Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaja na twardo

kask ochronny do nauki chodzenia-ma któraś z Was??

Polecane posty

Gość jaja na twardo

Cześć Czy którejś z Was dziecko ma taki kask do nauki chodzenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup mu jeszcze takie
ochraniacze jak mają jeżdżący na rolkach. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja na twardo
no wiem niby śmieszzne ale po wczorajszym wypadku i wizycie w szpitalu mam dość i wolałabym uniknac tego typu zdarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja na twardo
grudniowa-----uwierz mi różnie to bywa, nie chciałbyś widzieć tego co ja wczoraj widziałam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak dasz
dziecku kask, to w ogóle nie wyrobi sobie odruchu ,że głowę trzeba chronić i nie nauczy się prawidłowo upadać , znaczy się na pupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja na twardo
ale on upada na pupę cały czas, chodzi już od jakiegos miesiaca, ale zdarzają się czasmi takie wypadki jak ten wczoraj że przywalił głową, musieliśmy jechac na pogotowie, zalał się cały krwią, już myslałam że będzie musiał mieć szyte, ale całe szcęście skończyło się na stripach. Dlatego wolę uniknąć tego typu zdarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam to gdziesssss
Bo jak dziecko zaczyna chodzic to samego sie nie zostawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak dasz
to musiało być okropne przeżycie, ale do kiedy mu ten kask będziesz zakładać? Ja jak miałam 6lat to biegłam, przepadłam przez próg i uderzyłam czołem wprost w betonową płytę i do dziś mam niewielkie zgrubienie na czole- pozostałość po wielkim guzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak dasz
no to chyba nie będzie przez kilka lat w kasku chodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadgorliwa mamuśka?
całe wieki dzieciaki same uczyły się chodzić i tragedii nie było. teraz jakieś wymyślanie. może lepiej zainwestuj w odpowiednie zabezpieczenie potencjalnie niebezpiecznych rzeczy w domu. dodatkowy cieżar na głowie dziecka na pewno nie za dobrze wpłynie na kręgosłup, w końcu to dodatkowy, zbędny ciężar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre z was to
moje dziecko zanim nauczyło się chodzić to już potrafiło upadać, tak więc żaden kask nie był potrzebny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja na twardo
dziecko stało przy mnie po prostu pochyliło sie i uderzyło o otwarte drzwi. Nie da się upilnować dziecka cały czas, nie mogę za nim chodzić krok w krok, bo jak widać to nie jest rozwiązanie. A co do kasku to on nie jest wykonany z ołowiu żeby miał negatywny wpływ na kręgosłup tylko z pianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo najpierw trzeba nauczyc dziecko upadac!! zeby wyrobilo siobie odruch,:) np jak leci na plecy to zeby zdazylo dziecko wyhamowac glówka nad ziemia:) moj maz gdzies tak od 6 miesiaca cwiczyl z malutka np podczas zmiany pieluszki, w formie zabawy np na lózku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre z was to
założę się, że Twoje dziecko zapamiętało te nieszczęsne drzwi i następnym razem zastanowi się nad ruchami w ich pobliży. nie zakładaj mu żadnego kasku bo wtedy w ogóle nie będzie myślał gdzie włazi i co robi...pozwól uczyć mu się na błędach, pozwól mu myśleć i przewidywać, normalnie się rozwijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja na twardo
Na tym forum jest jeden problem....kobiety nie czytają ze zrozumieniem, piszą co chcą....po pierwsze pytalam czy którejś dziecko używa a nie jak powinno upadać. Moje dziecko nie ma problemu z upadaniem na tyłek, zrozumcie on chciał iść do przodu i zgasło światło i spotkał się z drzwiami z przodu więc nic do tego nie ma upadek na tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja na twardo
wątpie żeby zapamietał, wieczorem jak wróciliśmy ze szpitala znowu robił takie wariacje które świadczyły że niestety jest jeszcze głupiutki i w wogóle nie uczy sie na błędach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko ma wrodzone odruchy obronne. Upadając na plecy często np. chowa głowę w ramionach. Nie da się jednak uchronić dziecka, bez względu na wiek, przed nieszczęśliwymi wypadkami. Se la vie. Chyba, że pozamykamy dzieci w klatkach. Do osiemnastego roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja na twardo
tak też zrobię, tylko chciałm się dowiedzieć jak on się sprawdza w praktyce, czy dziecko np się nie denerwuje że ma coś na głowie, nie poci się za bardzo itp itd. A dostałam tylko rady zeby dziecko nauczyło sie na tyłek upadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja na twardo
a jak leci do przodu i napotyka na przeszkodę to jaki jest ten odruch obronny?? nie zamierzam nikogo trzymać w klatce, ale jeżeli mam możliwość ograniczyć stłuczenia głowy to to zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam takie kaski w
sklepie w art dla dzieci. mój mąż chciał go na serio kupić dla naszej córy - bo ona co chwilę gdzieć uderzała główką ( najczęściej o podłogę gdy czworakowała). nie były to groźne upadki ale te siniaczki na czole - bryyy. zawsze przed jakąś imprezą rodzinną gdzieś tym czołem przydzwoniła i siniak gotowy. teraz ma 3,5 roku i przed jedną ważną imprezą rodzinną wspominałam z moją mamą te jej siniaczki i powiedziałam że cieszę się że z tego wyrosła , a ona jeszcze togo samego dnia spadła z kanapy na kafelki i uderzyła czołem o podłogę :o siniak to mało powiedziane :o takiego dużego to jeszcze nie miała... ale nic sie nie stało poważniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby któraś była chętna to ja mam taki kask do sprzedania. kupiłam córce na wyraźne żądanie mojego męża panikarza :P ale ani razu nie użyłam - jest nowiuseńki, mam do niego oryginalny kartonik. Kupiłam na allegro za 100 zł Jest dokładnie taki jak na tym zdjęciu : http://infobot.pl/r/1Sl9 tam na stronie jest cena 129. ... ja chętnie sprzedam za 90 ... też sie nasłuchałam o różnych urazach ...i dlatego dałam sie namówić na kupno.....ale mam wyjątkowo ostrożne dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre z was to
właśnie o to chodzi, że nie można dziecku zakładać kasku ochronnego bo to tylko pogorszy sprawę moim zdaniem. kiedy będzie odpowiedni wiek, żeby mu go ściągnąć? jak będzie umiał dobrze chodzić to i tak mu się noga może powinąć w wieku 5 lat i co wtedy, znów kask na głowę??? nie przesadzajmy i nie róbmy z dzieci od razu osób niepełnosprawnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam takie kaski w
ja nie żałuję że my tego kasku nie kupiliśmy. dziecko musi się nauczyć chronić głowę, a taki kask go tego nie nauczy! nie raz ci jeszcze synek zmrozi krew w żyłach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja na twardo
niektóre z was-----ale się Ciebie nie pytam czy mam zakładać kask czy nie, pozwolisz że z MOIM dzieckiem bedę robic co uznam za stosowne?? Przeczytaj moje pytanie, jak znasz odpowiedź to pisz jak nie wypowiadaj się na innym topiku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 15 miesiecznego synka
Nie mam i nie planuje. To normalne, ze dziecko sie przewraca, upada...Moj syn np. zanim wyszedl dzis rano do niani, (juz byl ubrany) nabil sobie ogromnego, naprawde mega guza, bo biegl i spotkal sie z noga od duzego, debowego stolu...ale takie sa uroki macierzysntwa... Choc nie wiem jakbys pilnowala, to i tak do konca nie unikniesz takich historii. Nie wiem czy taki kask ma sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja na twardo
Witaj mamo15.....rozmawiałyśmy wczoraj o Egipcie :) Mój mały też parę razy nabił guza i nie myślałam wtedy żeby taki kask kupować, ale uwierzcie mi gdybyście zobaczyły to co ja wczoraj tez byście pomyślały o kasku i pewnie nie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre z was to
wiesz co? kup mu ten kask i jeszcze dokup do tego ochraniacze na kolana i łokcie...:O a później dziwota, że dziecko nieporadne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×