Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ---------motylek-------

MĄŻ v JA v ???

Polecane posty

Gość ---------motylek-------

Witam all... Zacznę od tego że męża mam od roku, ale jesteśmy razem 9 lat. Nie mamy dzieci(jeszcze). Mamy spore problemy(ale kto ich nie ma w dzisiejszych czasach:))We wrześniu pojechałam na spotkanie służbowe 2 dniowe i wieczorem w pewnym momencie , zmęczona szkoleniami odsunęłam się od znajomych z pracy i szefostwa. Poszłam na spacer- noc była chlodna wkoło jeziora i lasy... Podszedł do mnie kolega i zapytał dlaczego jestem taka nieobecna i smutna zarazem? Zaczęłam mu opowiadać o problemach życia codziennego i niecodziennego. Siedzieliśmy około 5 godzin. I nagle jakby coś we mnie pękło, przytulił mnie mocno i powiedział że nie zasługuję na takie życie.... Ze jestem kobietą , która zasługuje na miłość i szacunek... pocałował mnie... motyli w brzuchu miliony...Odsunęłam się i powiedziałam , że nie mogę byc nieuczciwa wobec męża ... zrozumiał, przeprosił...przytulił...CUDOWNE UCZUCIE...którego tak bardzo mi brakowało... Teraz dzoni , pisze smsy, pyta jak samopoczucie, a ja nie wiem jak mam się zachowywać... Mąż? hmm... przystojny, dobry, ale czegoś mi brakuje- ciepła, wysłuchania , przytulenia Wiem że teraz psy na mnie będziecie wieszać , ale ja nie wiem co się ze mną dzieje... RATUNKU!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
zamiast gżdzic sie z kolega porozmawiaj z mężem i rozwiążcie swoje problemy a nie zaczynasz sie szmacic, nie badz naiwna ze kolega sie tak przejął Twoim losem, jak juz Cie omami i bzyknie to szybko sie zmyje a rozwalone małżeństwo to bedzie Twoja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------motylek-------
Rozmawiałam ... ale jest zbyt zajęty aby mi pomóc. Powiedział, żebym poszła do koleżanki i pogadała bo nie ma czasu, a wogole to i tak nie wie o co mi chodzi... Nie chcę iść do łóżka z kolegą z pracy! Pomaga mi i jestem mu wdzięczna. Sam mówił żebym porozmawiała z mężem, a jak nie to on pogada... eh, gdyby było to takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------motylek-------
A kolega a raczej przyjaciel, działa na mnie niesamowicie przyciągająco. Nigdy nie czułam się tak jak teraz. Mam wyrzuty sumienia wobec męża, ale to jest silniejsze ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sderfa
myśle ze dopkoju jeszcze jest w Tobie chec i jakas wola walki powinnas walczyc o swoje malzenstwo. maz nie chce,ale zmus go do powaznej rozmowy na temat waszego zycia. mozesz ugotowac pyszna kolacje przy swiecach i pogadac z nim o waszym zyciu. porozmawiaj z nim. musicie na nowo odnalezc milosc w sobie. ale sama nic tu nie zdziałasz, musicie oboje. ale nie mow mezowi o koledze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------motylek-------
Master -nigdy tak się nie czułam. Dlaczego sądzisz że reaguje prawidłowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------motylek-------
sderfa- ja nie mam już siły... Zabrałam męża kilka dni temu do lasu na spacer, aby porozmawiać szczerze. Wysłuchał mnie , ale nie potrafi zrozumieć , że kobieta potrzebuje nie tylko seksu ale i uczucia ,bliskości. Z chęcią wyjechałabym na tydzień sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha
może pogadaj z kimś z rodziny męża? np z jego siostrą... może ona pomoże wyjaśnić mężowi że masz potrzeby uczuciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję rozważyć
zakończenie nieudanego zwiazku i rozwód oraz ułożenie sobie życia od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tylko w PL takie halo
chyba tylko cos radykalnego mogloby pobudzic meza do dzialania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------motylek-------
hahahhahahahha- Mój mąż ma brata, ale niestety nie mają ze sobą zbytniego kontaktu- różnica wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------motylek-------
A może ktoś jest w podobnej sytuacji? JAk przekonać męża i jak walczyć o tę milość, która nawet nie wiem czy jeszcze jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -------motylek---------
Widzę, że jestem odosobnionym przypadkiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×