Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nic takiego

właśnie się dowiedziałam , że będę mieć cesarkę!!

Polecane posty

Gość nic takiego

i już sama nie wiem co gorsze :( miala ktoras z Was? i jak jst po? dam rade zajac sie dzidizusiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic takiego
i???????? jak ??? moglabys mi opisac , bo ja jestem przerazona, bardzo prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasz radę :) na początku ciężko ael trzeba ćwiczyć a nie leżeć i marudzić ja leżałam 24 h w tym czasie pielęgniarki się zajmowały ale dawały mi do karmienia tulenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potem już sama sie opiekowałam ale nie miałam pokarmu ( mimo prób po 3 tyg mały poszedł na butle)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic takiego
a jakie mialysci znieczulenie? bo strasznie sie boje znieczulenia zewnatrzoponowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic takiego
i czy ta rana bardzo boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majjjja3
a czemu cesarke bedziesz miala? niektóre specjalnie kombinuja zeby ja miec ;")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie boli w cale
tylko przez 2 tygodnie bedziesz chodzić jak kołek :P tak bedzie "swędzieć" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam i 14 h po zabiegu juz wstalam pod prysznic...pierwsze dni sa ciezkie,ale nie na tyle aby nie dac rady sie zajac maluchem.mnie pocieli w niedziele,a we wtorek wieczorem juz na chodzie bylam,sroda do domu ,czwartek jeszcze wymeczona,ale piatek juz oki,w sobote sprzatalam dom a w niedziele spacerek z corka,takze nie jest tak zle....choc to duzo zalezy od samozaparcia checi:)ja po prostu nie znioslabym jeszcze jednej nocy z mloda w szpitalu...nie szlo spac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majjjja3
myszka no to jak pomiedzy skurczami to chyba powinnas wiedziec czy bolalo czy nie? tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic takiego
bede miec cesarke, bo mam cos nie tak z miednica nawet nie wim konkretnie co , bo bylam w szoku jak uslyszalam i nawet sie nie skupialam dlaczego, za tydzien mam jeszcze jedna wizyte to sie dowiem wszystkeigo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarówno z synkiem,jak córka miałam cesarkę.nie na życzenie naturalnie:( porozmawiasz z anestezjologiem,ustali dawkę znieczulenia,zrobią Ci wkłucie w kręgosłup i od pasa w dół nic nie będziesz czuła.wyjmą dziecko,zaszyją i odwiozą na salę.ja musiałam 12h leżeć plackiem z workiem na brzuchu,potem musisz zacząć wstawać powoli.po dniu miałam dziecko w sali.przyznaję,że to nic fajnego ale da się przeżyć.pomoc będzie raczej niezbędna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic takiego
dzieki Zabcia za opisanie dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic takiego
odczuwacie bol w miejscu wkucia zzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przyznaję też,że po drugiej ból był większy,musiałam dzwonić po przeciwbóle:( natomiast samo dochodzenie do siebie i opieka nad dzieckiem to...no są takie co to się pieszczą i 2 tyg ani rączką ani nóżką nie ruszą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkuwanie boli
i nie mozna sie poruszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Też będę mieć cc - nie z własnego wyboru, przeciwnie, bardzo chciałam rodzić sn. I tez się chyba najbardziej boje znieczulenia :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ja oczywiście nie boję sie bólu przy wkłuciu. Boję się, że coś pójdzie nie tak. Że będę mieć złą reakcję na znieczulenie. Że spanikuję, jak sobie uświadomię, że oto leżę z rozciętym brzuchem i bez czucia w nogach :-p No ale cóż, nie ma wyjścia. Już za ok.2 tygodnie będę to mieć za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Haha, już się i tak naczytałam strasznych rzeczy :-p Nie no, nie chcę się nakręcać, wiem, że w większości przypadków wszystko idzie dobrze:-) Dzięki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic takiego
rany,, tez strasznie sie boje tego wkuwania znieczulenia i zeby dobrze to zrobili, jakos nie mam zaufania do lekarzy w moim szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etatowa mama27
Ja miałam cc. Samo wkłucie nie boli aż tak bardzo, choć przyznam ze jest troche nieprzyjemne. Pieczenie czulam. Ja niestety mialam komplikacje przy probie podania znieczulenia. Wkłuwali się przez 40 min bo nie mogli odpowiednio podać znieczulenia. Gdy lekarz źle sie wkluje i poda lek czujesz prądy w kręgoslupie i mimowolne odruchy np. kopniecia nogą. Ja po prostu mialam pecha bo dziewczynę ktora miala cc przede mna znieczulili za pierwszym razem. Później już nic nie czujesz. Tzn mi w stresie wydawalo się ze wszystko czuje a oni juz do mnie z nozem idą :) Krzyczalam ze jeszcze nie.. :) Lekarz mowil co chwila bym probowala uniesc nogi, biodra .. i z chwili na chwile bylo coraz ciężej. Nie czulam kompletnie nic. Nawet dotyku. Nawet nie wiedzialam kiedy mnie rozcieli bo nie mialam absolutnie żadnego czucia. Czulam tylko moment jak wyciągali malego, tak jakby ktoś naciskal na przeponę, ale trwa to tylko chwilkę i oczywiscie nie boli. Gdy dziecko jest już na świecie lekarz czyści macice co wiąże się z nieprzyjemnymi odglosami , tak jakby coś wysysal odkurzaczem :) Ale ja wtedy skupialam się już tylko na synku. Przez chwile na stole operacyjnym zrobilo mi się slabo, ale pozniej przeszlo. Sam zabieg trwal ok 25 min + znieczulenie 40 min. Po operacji przewiezli mnie na sale i odrazu dostalam synka. Rana bolala mnie tylko gdy wstawalam, probowalam się przewrocic na bok, o siedzeniu nie bylo mowy. Na szczescie gdy lezalam na plecach bez ruchu bylo ok. Wstalam po 12 godzinach. Przyznam ze bylo dosc cięzko, mialam problem z oddychaniem i rana bolala jakby ktos przylozyl gorący pogrzebacz. Pierwsze wyjscie pod prysznic tez wspominam jako koszmar. Wstac z lozka o wlasnych silach przez 3 dni tez nie moglam. Gdyby nie mąż to nie bylabym w stanie zajmowac się sama dzieckiem. Na szczescie polozne zabieraly malego na noc a w dzien pomagal mi mąż. Dodam że na drugi dzien po cc dostalam goraczki wiec bylam mocno oslabiona. Po tygodniu zaczynalam funkcjonowac. Dochodzilam do siebie w sumie miesiąc. Najgorsze bylo wyproznianie, bo nie mozna napiąc mięśni brzucha zarowno po samym zabiegu jak i kilka tygodni po. Podsumowując i tak jestem bardzo zadowolona bo nie wspominam cc jako traumy, nic mnie nie bolalo, trwalo chwile a jesli chodzi o ten miesiac w ktorym dochodzilam do siebie to wcale nie uwazam ze to wiele w porownaniu do calego zycia. Bardzo sobie chwale, i gdybym miala jeszcze raz rodzic to bez wahania wybralabym cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie koszmar...ale nie chcę Cię straszyć, dla pocieszenia powiem,że pokarm miałam od razu, dziecko było ciągle przy mnie i jakoś dałam radę ale 2gi raz jeśli nie będzie poważnych wskazań chce rodzić naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×