Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pierdolony łepulek

Byłam kochanką.

Polecane posty

Gość ja też...
hahahaha nie mam pytań:) i odpowiedzi ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro ja towarzyszę to jak on może być przydupasem?:) coś ci się pokręciło:) wróć, zastanów się i napisz poprawnie jeszcze raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją drogą ja też zobacz ilu masz obrońców waszej pięknej, czystej i szczerej miłości:) jakby on kiedyś jednak chciał odejść to powołaj się na rozmówców z kafe:P że przecież cię wspierali- więc musi się udać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...
ike? daj se siana...zrobie co ja będe uważała za słuszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdolony ty może zajmij się czymkolwiek:) co będziesz sobie dupę zawracał mną czy jakimś zawsze szczerym:) może chociaż kochankę wesprzyj:) przydaj się na coś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślisz, że będę cię zrażać do tego romansu? a rób dziewczyno co chcesz jesteś już duża mnie jego skutki boleć nie będą to opowiadaj jaki on jest cudowny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...
nie mam zamiaru wysłuchiwać twoich ironii...:) buźka pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po ile..
Po ile wy macie lat..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ironii?:) czyli nie jest cudowny?? :D a to peszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ike stara lampucera
ma 40 lat ,natomiast emeryt zawsze szczery 55 % więcej od ike:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yikyo
ja mam kochanka i jestem też kochanką, bo obydowje jesteśmy w związkach małżeńskich. nie oczekuję niczego od niego i z jego strony jest tak samo. ale sama świadomość, że mam jego, daje mi siłę funkcjonować w moim małżeństwie, znosić toksycznego, nadętego i wiecznie niezadowolonego męża. moje dzieci nie widzą nieszczęsliwej i zapłakanej matki jak to bywało wcześniej. mam siłę żeby pracować, zajmować się dziećmi, domem i stwarzać pozory normalnej rodziny. co ja jemu daje mało mnie interesuje. nigdy nie rozmawialiśmy o przyszłości i nie mam zamiaru nawet podejmować tego tematu bo to nie o to mi chodzi. co prawda mam szczęscie na pół gwizdka i daje dzieciom pozory szczęscia. nie wiem też jak mam się określić czy jako posiadająca kochanka czy jako kochanka, właściwie w tej sytuacji to wszystko jedno. nie interesuje mnie jego żona, jego życie rodzinne, nie chce o tym nawet słyszeć. i wiecie co, nigdy nie oceniajcie ludzi tak szybko. sama kiedyś potępiałam takie związki, a teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dopiero co zaczelam byc kochanka.Mam zamiar kozystac z tego pieknego okresu mojego zycia ile sie da.Wiem ,ze to sie kiedys skonczy tak jak wszystko inne,ale teraz jest cudownie,a w zyciu sa piekne tylko chwile.Carpe Diem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kochanka i dobrze mi
jestem od kilku miesięcy kochanka, choć mój mężczyzna nienawidzi tego określenia, zresztą ja tez, ale nazwijmy rzecz po imieniu. Oboje jesteśmy ponad 10 lat w naszych małżeństwach. nie załuje ani chwili z nim spędzonej i będziemy spotykać się tak długo jak się da. Rozmawiamy o swoich rozwodach, chcemy być ze sobą, jednakże jest to troszkę skomplikowane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naklina
i bardzo dobrze, dziewczyny! powodzenia i wiele pieknych chwil:) i...nie dajcie sie złapać;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zwlaszcza w sytuacji, gdy wasze romanse wyjda na jaw" a wtedy małżonek ma szanse zrozumieć, co maiła na mysli poeta pisząc "a potem odeszła tak nagle jak nagle wcześniej się pojawiła ty wiesz... jest wiele rodzajów bólu a najboleśniejszy z nich kończy się na granicy za którą jest już tylko smutny ale spokojny uśmiech"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×