PYTANIE DO NAUCZYCIELI-bardzo prosze o info

Mam pytanie do nauczycieli, którzy mogliby wyjaśnić mi system wynagrodzania. Ukończyłam studia licencjackie z dziennikarstwa. Zalezalo mi na zrobieniu mgr z pedagogiki, ale po moim ukonczonym kierunku nie bylo to mozliwe.Nastepnie ukończyłam podyplomówke z przygotowania pedagogicznego i druga z edukacji wczesnoszkolnej. Teraz pytanie - czy wg ramki, ktora okresla wynagrodzenie dla danego wyksztalcenia powinnam dostac za "tytuł licencjata z przygotowaniem pedagogicznym"? Czy to sie liczy tylko wtedy gdy mam licencjat z pedagogiki? Czy ogolnie wystarczy posiadac tytul licencjata (obojetnie z ktorego kierunku) i dodatkowo posiadac uprawnienia do objecia danego stanowiska?? Dziekuje z gory za odpowiedz

do gory

chyba nauczyciele jeszcze nie spia ;)

w szkole? Ja odradzam, szczególnie, ze widzę, ze myslisz o edukacji wczesnoszkolnej. Naprawdę mamy coraz gorzej w pracy i dokladają absurdalne obowiązki, a pieniędzy mało. Nie wiem, czy w ogóle możesz być zatrudniona w szkole z takimi studiami. Moim zdaniem tylko, jesli nie byłoby kogos lepszego na Twoje miejsce, czyli magistra, a Ty nawet nie masz licencjata (mam z dziennikarstwa oczywscie). Jesli chodzi o nauczanie w klasach 1-3 to nauczycieli magistrów naprawdę nie brakuje i mysle, ze Twoje podanie bedzie odrzucane. Poza tym, niektorym dyrektorom licencjat już nie wystarcza, ja mam licencjata z języka angielskiego i już miałam powazna rozmowę dotyczącą koniecznosci uzyskania tytulu magistra (własnie koncze pisac pracę).

bardz prosze o odpowiedz

wystarczy ci tytuł licencjata - niezaleznie od tego co studiowalas

nie rozumiem pytania w ogóle, cos namotałas

kochana bez mgr nie masz co startować. I to po licencjacie z dziennikarstwa?

Nie mam mgr. Ukonczylam studia licencjackie z dziennikarstwa. Nie chcialam robic z tego mgr, bo ciagnie mnie do pedagogiki. Studia licencjackie uwazane sa za studia wyzsze, wiec moglam po nich zrobic podyplomowke z przygotowania pedagicznego i edukacji wczesnoszkolnej. To daje uprawnienia do pracy w szkole. Akurat to okresla rozporzadzenie MEN w sprawie szczegolowych kwalifikacji nauczycieli. Jezeli nie rozumiesz o co mi chodzi to dam inny przyklad. Jezeli ktos ma mgr z chemii i zrobi podyplomowke z biologii , to dosataje wyplate jako mgr mimo, ze ma mgr z innego kierunku

To, ze nauczyciele malo zarabiaja... hmm. w pewnym sensie tak, ale nie oszukujmy sie jaki jest wymiar tygodniowy pracy nauczyciela, nawet przy dodatkowych dwoch godzinach.

ale ty nie masz mgr w ogóle, z niczego. czyli dostaniesz mniej niz mgr. jak bedziesz miała szczęscie i dostaniesz prace w szkole.

Nauczyciele musieli by popracowac w biurze i zobaczyc jakto jest miec 26 dni urlopu i siedziec 8 godzin w pracy i wstawac codziennie o 6 rano, wtedy by kochali swoja prace :) Akurat nauczyciele najbardziej narzekaja z wszystkich zawodow, moze niektory mineli sie z powolaniem? :)

to życzę ci zebys znalazła prace w szkole i zobaczysz jaki jest wymiar pracy nauczyciela będziesz wiała ze szkoły szybciej niż wiatr

będziesz miała jako licencjat (bo go masz) z przygotowaniem pedagogicznym problem będzie ze znalezieniem zatrudnienia

To, ze nie mam w damym momencie, to nie znaczy, ze nie zamierzam uzyskac tego tytulu. a o zatrudnienie akurat sie nie musze martwic. jezeli myslicie, ze najlepiej jest byc dyplomowanym to tez sie mylicie. Szkoly zatruniaja nauczycieli, ktorzy sa "tani"

kobieto, jaki mały wymiar godzin :O Właśnie spędziłam 3 upojne godziny na doprowadzaniu dziennika do porządku, musialam liczyc frekwencję także za tych kolegów, którzy sobie olewają wstawianie obecnosci i nieobecnosci :O Czekają na mnie do sprawdzenia 1 klasówka (sztuk 30) i jedna praca pisemna (sztuk 28) i już nie spradwzam dzisiaj, mnam gdzieś :o I tak uważam, ze nie mam tak źle jak nauczyciele klas poczatkowych, bo oni muszą jakies stopnie opisowe wstawiac i inne durnoty robić, jakby tych durnot dla wszystkich było za mało :o

Nie wiem czego uczycie, ale moje znajome po licencjacie spokojnie znalazly prace. oczywiscie nauczyciel, ktory naucza chemii, historii itd. to musi miec mgr, ale nie przesadzajmy, ze kazda przedszkolanka czy nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej, ktora ma licencjat a jest w trakcie mgr jest skreslona :)

teraz doczytałam, wiec wyjaśniam: pracowałam w biurze. Wiem jak sie "pracuje" w biurze. Daj spokój. :D

ok, nie mowie, ze nauczyciele nie maja dni, kiedy spedzaja duzo czasu przy pracy. ale powiedzmy sobie... dni wolnych ferii, wakacji, kazdej przerwy switecznej to rekompensuja. i plan na rozne godziny takze

a dodatkowo mam jeszcze ukonczona logopedie, takze nie bedzie duzego problemu ze znalezieniem pracy, przynajmniej u mnie w miescie :)

ci, ktorzy mysla, ze mamy tak dobrze, nie wiedzą o czym mówia. Gdyby jeszcze nie było wakacji...nie pracowałabym w szkole. Powołanie to umiejetnosc przekazania wiedzy, nie myl tego z pracą za darmo. Dobranoc, jutro wstaje wczesnie do pracy.

:O

zgubilam gdzies ta tabelke ale masz tak za licencjat iles tam za mgr wiecej troche za licencjat z przygotowaniem zawodowym albo magisterke bez bylo chyba cos kolo 1700 brutto dla stazysty za kolegium za mgr z przygotowaniem cos kolo 2k dla stazysty i potem masz awansy zawodowe stazysta, nauczyciel mianowany, kontraktowy i jeszcze cos tam, potem profesor oswiaty

jesli masz na myśli mojego nicka, to jest to właśnie poprawna pisownia. :P AHA i ACH. Ty sie lepiej doucz. :P

No i czego się wpierdalasz? :P Z Twoim nickiem jest wszystko o.k., ale do szału doprowadzają mnie ludzie nie odróżniający "także" od "tak, że" :O:O:O

A ty co sie od razu wkurwiasz??? :O wiekszosc Polaków nie umie tych słów pisac poprawnie, dlatego myślałam, ze do mnie walisz