Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ag100

SĄSIAD już nie mogę! Wyjący pies.

Polecane posty

Gość ag100

... mieszka nad nami. Od 30 lat jak nie imprezy, to wieczny remont, zgniatanie puszek o 5 rano, wyjący pies. Rozmowy miały miejsce 3829738732 razy, ale to typowy menel, nic nie dociera. Zestarzał się, imprezy się skończyły, potem były remonty- wieczne walenie, położył sobie terakotę w całym mieszkaniu i słychać najmniejsze puknięcie. Ok, z tym jeszcze damy radę. Ale przeraźliwie wyjący pies, to nie do zniesienia! Straż była kilkanaście razy, w nocy nie mają po co przychodzić, bo go nie ma- w dzień porozmawiają z nim chwilę, on obiecuje, że coś zrobi i znów to samo. Mieliśmy z nim sprawę i dostał 500 zł kary. Mieszkanie zadłużone oczywiście. Czy tylko w naszym państwie alkoholik ma życie jak w Madrycie a 'normalny' człowiek musi cierpieć? :( ja już nie mogę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrożona żarówka
to uprawiaj głośno seks z mężem, to nie będziesz słyszała sąsiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje serdecznie takiego
sasiada...moze pojawi sie zaraz ktos kto ci doradzi cos madrego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdffadsfsadfads
zacznij od otrucia psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje serdecznie takiego
no coz.pomyslilam sie.te rady nie sa zbyt madre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ag100
mrożona żarówko, dziękuję Ci za radę. Będziemy głośno z mężem sie seksić bo nie robiliśmy tego od tygodnia, więc w jego ptaszku jest już dużo spermusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facecikkk
to zacznijcie mu robić jakieś kawały - np. zablokujcie mu drzwi , smarujcie klamkę tłuszczem itp. O inny sposobach nie wspomne - jak mąż jest silny to chyba bedzie wiedział co robić. Może to dziecinne czy brutalne, ale zyjemy w chorym kraju i niestety musimy radzić sobie samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ag100
dziękuję za wspierające komentarze Mieszkam z tatą, dziś w nocy dostał prawie zawału, już nie wiedziałam czy dzwonić po karetkę czy co się dzieje- to naprawdę może wykończyć nerwowo. sąsiad to taki typ, że jak tata go postraszył, to odgrażał się potem miesiącami, że pójdzie na policję za groźby- nie warto iść siedzieć za takiego menela, nie sądze by samodzielne wymierzanie sprawiedliwości było dobrym rozwiązaniem. My też mamy psa, który szczeka naprawdę tylko wtedy, gdy ktoś dzwoni lub puka do drzwi, a tamten chodzi i gada po osiedlu że on 'jeszcze nas załatwi z tym psem' ! właśnie czekamy na straż :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×