Dziś zdradziłem żonę po raz pierwszy...

żona mnie porzuciła i jesteśmy w trakcie rozwodu.... nigdy mnie nie kochała - tak powiedziała kiedy dowiedziałem się o jej zdradzie... Nigdy kiedy byliśmy razem nawet nie pomyślałem o innej kobiecie... Na uratowanie związku raczej nie było szans bo ona stwierdziła, że nie ma takiej możliwości. Nawet w sądzie tak powiedziała... Dziś ją zdradziłem... Co o mnie sądzicie?

aha

Jeśli to Ty pisałeś na atku o pubie .. to sądzę , że jesteś kretynem jakich mało .

sadzimy ? nic twój wybór

Skoro nie jestes z żoną i już raczej nei będziesz to przecież możesz umawiać się z kim chcesz. Zreszta natura też ma swoje prawa. Baw się dobzre, tylko raz się żyje :)

Jak zdradziełeś, jak jesteście w trakcie rozwodu ? Nie kumam :o

jak dla mnie skoro odeszla to nie zdrada a slub to tylo papier

spadaj przygłupie...

dziękuje za wypowiedzi... inteligencja niektórych osobników jest porażająca... ala tak bywa z dziećmi z zaburzeniami psychicznymi przed okresem i w trakcie okresu dojrzewania...

masz brzydkie - przygłup to twój ojciec bo normalny człowiek by cię napierdalał i rozumu nauczył!!!

xxxxxxxxxxxxx - o pubie nie pisałem... cokolwiek to znaczyć miało.

MargoM. - dzieki! :-)

"...dzis zdradziła ryśka po razpierwszy, czuła się lepsza i czuła że należy jej się lepszy..." a chociaz była lepsza niz żona?

widac ez nie cierpisz po stracie zony :( skoro potrafiles przed rozwodem to jeszcze zrobic.... czy probowales wszystkiego, to znaczy W S Z Y S T K I E G O, zeby uratowac malzenstwo? macie dzieci?

ona cie zdradzila, jestecie w trakcie rozwodu i nie chcecie byc dalej sami wiec to ze byles z inna kobieta wcale nie jest zdrada. ale to juz zalezy od twoich zasad moralnych i podejscia...