Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czekajaca na cud

Nie ma nic gorszego niz brak wlasnego mieszkania!

Polecane posty

Gość czekajaca na cud

Mam juz dosc tej tulaczki po cudzych mieszkaniach, ktore musze wynajmowac. To jest chyba najgorsze co moze byc, brak wlasnego kata. Wynajmuje juz 6 rok i otarlam sie o wlascicieli oszustow, o takich co to cuda na kiju obiecywali, o mieszkania, ktore okazywaly sie ruina. Przeprowadzalam sie 6 razy, nie wiem czy to ja az takiego mialam pecha do tych mieszkan czy to normalne. Jeszcze tylko pol roku bede wynajmowac a potem zamieszkam z narzeczonym, bede miala prace i pierwsze co zrobie to wezme mieszkanie na kredyt. Bo nigdy nic nie wiadomo, a nie chce juz nigdy nic wynajmowac. Nie wiem czy tylko mnie tak przygnebia ten wynajem czy to dosc oczywiste. A jak jest u was, wynajmujecie, macie dosc czy moze juz na swoim jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipopotam Zene z zoo
ja jestem zawsze u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferwerwewwe
na swoim, kredyt i swoje. wole placic rate na swoje niz komus obcemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
my mamy na kredyt i placimy raty mniej niz jakiegos odstepnego komus w lape

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza87
Ja i mój luby mamy dom na kredyt. Tez uwazam, ze lepiej placic raty sa swoje i dawac komus obcemy sie wzbogacic. Problem w tym, ze nie tak latwo dostac kredyt, no nie? Ale polecam przejscie na swoje. Mozna sobie je urzadzac jak sie chce, malowac sciany na odwazne kolory, mozna miec zwierzeta - swoje to swoje. POwodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parappapa
ja tez jak na razie wynajmuję... w ciągu 3 lat przeprowadzałam się 4 razy. w przyszły weekend następna przeprowadzka...też zaczynam z mężem porządnie zastanawiać się nad kredytem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaca na cud
ja bede mieszkac z narzeczonym i planuje wtedy wziac jakies nie duze mieszkanko na kredyt i wynajmowac je a pieniadzmi z wynajmu splacac kredyt. Mam o tyle dobrze, ze posiadam wklad wlasny i mam tez zapewniona prace i dosc przyzwoite zarobki. Niby roznie to bywa w zyciu, ale wole zdecydowanie zaryzykowac z kredytem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaca na cud
kredyt dostac mozna, ale trzeba spelniac warunki czyli miec prace i srednie zarobki. Lub miec chociaz wklad wlasny. Jednak wiem jak teraz o to ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie- srednie zarobki. czyli na papierze 1200 u jednego i 1200 u drugiego to raczej malo... a na dom z 200 tys trzeba pewnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady. naczytalam sie sporo na forach budowlanych wiec jakies pojecie o tym mam. stan surowy 60 tys. wiec na wykonczenie 140 starczy. u mnie w rodzine za 100 tys wybudowali domy. ja nie mam na mysli jakiegos palacu z basenem... po coz mi willa haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×