Jak malujecie rzęsy czekacie aż tusz wyschnie?

Kupiłam sobie tusz z Max factora false lash,i na razie nie mogę powiedzieć o nim nic dobrego.Jak pomaluję raz to nic nie widać prawie :O dopiero muszę odczekać aż wyschnie i maluję drugi raz,po czym są sklejone i sztywne :O Zawsze miałam tusz maybelline lash stylist i nie miałam żadnych problemów.A Wy jak malujecie rzęsy nakładacie p[arę warstw czekacie aż pierwsza wyschnie? czy jak.Bo ja szczerze mówiąc nie mam czasu na takie paćkanie się :O

up :O

Ja nie, bo jak poczekam na wyschnięcie i drugi raz wytuszuję to zbyt mocno pomalowane (za długie i grube) jak na dzień powszedni Może szczoteczka kiepska jest? Ja zauważyłam, szczoteczka jest najważniejsza (kiedyś pozamieniałam) Może rozczesuje grzebyczkiem osobnym po pierwszej warstwie, a przed możesz używać zalotki. No ale jak czasu nie masz to nie wiem

*może rozczesuj

ja nie czekam aż wyschnie bo potem się ich już w ogóle nie da pomalować:) normalnie,nakładam jedną warstwę,zanim nałożę drugą trochę wycieram szczoteczkę żeby nie było nadmiaru tuszu i jazda:P

No właśnie ta szczoteczka mi nie pasi zupełnie :( taka jest http://www.hey-dollface.com/2008/08/false-lash-effe.html a byłam przyzwyczajona do tej http://www.audreydao.com/2009/03/25/maybelline-lash-stylist-mascara/

zalotki nie potrzebuję bo mam podkręcone i długie ale tym tuszem nie potrafię się malować,poczekam aż troszkę wyschnie bo na razie chyba jest za świeży...

ja obecnie używam Air Max z Astora,wcześniej kupiłam na wypróbowanie L'oreal coś tam Effect ale przepłaciłam:O strasznie szybko się wysuszył:O

Zależy czego od tuszu oczekujesz, każda szczoteczka i tusz jest "na co innego", ja raz się przejechałam i już wiem jaka szczoteczka jest do moich odpowiednia. Albo faktycznie może poczekać trzeba

Myślę że się przyzwyczaję :)

Też używam MaxFactora, ale 2000 calorie. Nakładam raz, rozczesuje, czekam aż troche wyschnie. Potem druga warstwa. Efekt jest naprawde extra.

Miałam 2000 calorie ale chciałam zmienić na inny ;)