czy łamiecie przepisy drogowe??

przekraczacie dozwoloną prędkośc, przekraczacie podwójną ciągłą itp.........

stałabym w korku pod Warszawą gdybym tego nie robiła :D

czyli grzeszysz narażasz ludzi na smierć

Co za pytanie .. oczywiście, że tak :)

no raczej, ale nie az tak bardzo

uwazam że za wykprzedzanie np na zakręcie powinni dożywotnio zabierać prawo jazdy

ty chyba jesteś chory... grzechem jest jechanie 30 km/h w miejscu, gdzie nie ma żadnych zagrożeń i żadnych pieszych :P

to jeżdżenie nieco szybciej niż dozwolone na znaku :)

nie.

gdyby nie było zagrożeń to nie kazaliby jechać 30

Czasami

na tym akurat zakręcie TIR z naczepą na oblodzonej jezdni nie wyrobi jadąc szybciej.. Ja, na suchej nawierzchni w mojej hondzie spokojnie pokonuję zakręt 60 km/h. Większośc ograniczeń prędkości jest dostosowanych do " TIRa z naczepą na oblodzonej jezdni " :D

w Polsce rocznie ginie 6 tys osób na drogach główną przyczyna wypadków jest nadmiernai prędkość,i nie stosowanie się do przepisów ruchu drogowego.

zagrożenia nie występują 24h na dobę każdego dnia. najważniejsze jest dostosowanie prędkości do aktualnej sytuacji na drodze. przeciez nie bede jechał 40 na godzinę w dzien wolny gdzie nie ma ludzi, ale bede jechał tyle kiedy bedzie tłoczno, kiedy dzieci idą do szkoly

kiedyś sobie jadę trasą wojewódzką z prędkością ok 40 km/h bo była taka mgłą że szybciej nie można było. W pewnej chwili wyprzedza mnie debil który jechał co najmniej z 80 km/h. Przecież on nie widzi lepiej niż ja,nie ma radaru w oczach, wiec co sie dziwic że bus wjechał w tira i zginęło 18 osób gdzies w Polsce skoro ludzie tak jeżdzą

a ja sobie nieraz jadę droga wojewódzką, a tam ograniczenie do 40 co kawałek...bo szkoła np. A ja tą trasą jeżżę tylko w niedziele wieczorami :P