Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julka8349

najśmieszniejsze sytuacje :)

Polecane posty

Niedzielny obiad, cała rodzina siedzi przy stole i wcina. w pewnym momencie mój 6-letni brat zabiera głos: - Tato, możesz mi podać pić? - Ale synku, do rosołu? - Nieee, do buzi! Kilka dni temu przechodząc obok przedszkola, zauważyłam taką oto scenę: Pani przedszkolanka prowadziła niewielką grupę dzieci, na oko mających po 4/5 lat. Maluchy szły zgodnie, pokrzykując 'mar-szem! mar-szem!' W pewnym momencie, z niewiadomych przyczyn, jeden z chłopców zwolnił kroku. Na co idąca za nim dziewczynka: - Idź szybciej, bo będą całuski! W kościele mama wychodzi z dziewczynką (ok 5 lat) na rękach, która za bardzo rozrabiała. Przy drzwiach nagle mała krzyczy: - Ludzie, módlcie się za mnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, było więcej takich prześmiesznych sytuacji ale to może później napiszę jak się rozkręci topik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś mijając grupe maszerujących harcerzy wykrzykujących "lewa, lewa, lewa" w pewnym momencie krzyknęłam TYWA. ich wszystkich mina - bezcenna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgsfasfasfasg
"W kościele mama wychodzi z dziewczynką (ok 5 lat) na rękach, która za bardzo rozrabiała. Przy drzwiach nagle mała krzyczy: - Ludzie, módlcie się za mnie!!!" To wygrywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiszek
ha ha umrę ze śmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej no jaja
www.wezsietato.pl zgapa jak nic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsdcfgvbnh
mala z kosciola wymiata :D :D :D poplakalam sie ze smiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój 4-letni syn mówi do pani w przedszkolu, która była ubrana w bluzkę na ramiączkach: - Ma pani takie same włosy pod pachami jak mój tata!!! skopiowalam bo niezle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocurekrurek
kiedys pewnej niedzieli siedzimy przy stole i jemy obiad w gronie rodzinnym,okolo 15 osob,ciocie,wujki,babcie itd!i ja siegam po kotleta i jak sie podnosilam sie z krzesła wymsknął mi sie bak,straszliwie głosny,oczywiscie udawałam ze to nie ja:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Któregoś dnia rodzice zabrali mnie i moją siostrę do Ojcowskiego Parku Narodowego. Pod koniec dnia mój młodziutki organizm był bardzo wykończony i tatuś wziął mnie na barana. Ostatnim miejscem do zwiedzania była Jaskinia Łokietka. Ze ścian wilgotnej jaskini co chwile kapały krople wody i tak się złożyło, że jedna spadła mi na kark. Po czym ja odwróciłam głowę i widząc stojącą za nami panią krzyknęłam: - Nie pluj mnie głupia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania98
Byłam zkolezankami na wsi u mojej babci na wakacjach, i przyjezdzali do nas koledzy. mama była w lesie a my musiałysmy zajmowac sie młodsza siostra, przyjechali chłopaki i tak se siedzimy, nagle moja siostra wtedy 3 latka krzyczy PUSCIŁAM BĄKA I NIE WIEM PO CO... Ale wstyd:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdeee
Jakieś czas temu uczyłam matmy w prywatnej szkole średniej, nie znali mnie wszyscy uczniowie,bo to pierwszy rok. W dniu matury ustnej przechodziłam obok grupki maturzystów usłyszałam za plecami komentarz - z tą to chciałbym mieć kontakt... na to ja odwróciłam się i mówie - będziesz miał skarbie full kontakt jestem u was w komisji na maturze, cieszysz się? zapadła cisza, ale trzebabyło zobaczyć jego minę jak wszedł na egzamin... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tę niedziele poszedłem do kościoła. Po świątyni beztrosko biegał mały, może 5 letni chłopczyk. W pewnej chwili, gdy wszyscy klęczeli, a z pod ołtarza wydobywał się gong, malec stanął w miejscu i na cały głos krzyknął: - Baza wirusów zotała zkatalizowana (zaktualizowana).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś bawiąc się z moją młodszą siostrą(4l)naszło ją tak zwane 'świńskie południe' i zabawa przerodziła się w kłótnie. Młoda zaczęła mnie przedrzeźniać, dokuczać i ogólnie miła nie była, gdy zauważyła to mama to ostrzegała ją, że ją ukarze. Młoda jakoś się tym nie przejęła i dalej kontynuowała swoje sprzeczki ze mną, wtedy mama podeszła, złapała małą za rękę i dwa razy przyłożyła jej solidnie w tyłek, po czym młoda złapała się za tyłek i z miną pełną powagi, tak, że jej nawet powieka nie drgnęła, spojrzała na mamę i powiedziała: - No tego to się nie spodziewałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdeee
Dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adabodzi
Mój 6 letni synek ostatnio z mężem ogląda filmy horrory.Wczoraj pyta taty-tatusiu czy dziś teź będziemy oglądać hornol?Ostatnio się naśmiałyśmy w pracy z koleźanki.Bardzo chciało jej się kupke a był juź czas wyjścia do domu.Krzyczy że już nie zdąży się wysrać,ja do niej źeby leciała do ubikacji a ja jej wezme torebke.Wstając z krzesła mówi -o juź wlazło z powrotem juź mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymiata dziewczynka z kosciola i ta co dostala od mamy po dupie:D pamietam jak kilka lat temu (dzialo sie to w wigilijny wieczor) do mojej babci, ktora stala w przedpokoju podbiegla radosnie jej prawnuczka Lucja (ok 4 lata) i przytulila sie do jej nog mocno je obejmujac. po chwili jednak dziewczynka jakby czegos sie przestraszyla i szybko uciekla do mamy. moja babcia pyta ,,a czemu tak od babci uciekasz?". a Lucja na to ,,bo ci nogi smierdza!" . pierwszy i ostatni raz widzialam jak moja babcia robi sie purpurowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja onaaaa
Kiedy byłam mała [ok.3-4 lat] podsłuchałam kiedyś rozmowę kuzynów. Mówili coś o łazience i waleniu konia. Ja, jako mała dziewczynka skojarzyłam oczywiście to z robieniem kupy. Kilka dni później przyjechał do mnie wujek. Poszedł do ubikacji i siedział tam trochę. Po jego wyjściu tata ze śmiechem pyta: - Coś tam tak długo robił ? Na co ja za wujka ze śmiechem odpowiedziałam: - Pewnie walił konia ! Dostałam straszny opiernicz. skopiowane, ale dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgsfasfasfasg
taka ja onaaaa Za mocne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomnialo mi sie jeszcze jak ta sama Lucja przyszla w odwiedziny do babci. babcia postanowila dac jej troche pieniedzy, bo lucja kilka dni wczesniej miala urodziny. babcia sklada jej zyczenia, daje banknot, a lucja bez slowa odchodzi z pieniedzmi w dloni. na to jej mama oburzona :,,lucja, co sie moiw??' a ona na to odwraca sie do babci i mowi ..no wreszcie..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adabodzi
Dawać jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debilka1234567890
Gdy miałam 5, może 6lat zapytałam mamy, dlaczego wujkowi coś odstaje w majtkach, a tacie nie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×