Jestem nienormalna. zdradzam jak szalona.

Mam najwspanialszego mezczyzne na swiecie, chce spedzic z nim reszte zycia, z nim chce sie zestarzec, z nim zyc, przy nim umrzec. Ale jestem nienormalna. Nie potrafie byc wierna, nie umiem byc z jednym facetem. tzn. fizycznie nigdy go nie zdradzilam, ale np. potrafie sie upic i wykorzystywac to, ze ktos mnie pragnie. Flirtuje z nim, ostatnio nawet z trzema innymi. Nie flirtuje z nimi na zywo tylko np. przez gg czy kom.Wiem, ze nigdy bym ich nawet kijem nie dotknela, ale mimo wszystko czuje sie jak dno, jak szmata. On By mi tego nie wybaczyl.

to przestan pic, albo wes sie za siebie, albo zostaw biednego faceta

moze ja sie tak cholernie glupio dowartosciowuje ;( pic juz nie bede. to byl ostatni raz.

A co uwazasz sie za mało atrakcyjna kobietę? Co CI sie w sobie nie podoba?

nie sadze zebym byla malo atrakcyjna, wiem ze to zabrzmi egoistycznie i snobistycznie. Mialam zawsze samych kolegow, nie mialam kolezanek, zrezygnowalam dla Mojego Mezczyzny z nich wszystkich, ale czasem tesknie za nimi, bo mialam naprawde fajne wspomnienia. Natomiast po prostu przyzwyczailam sie do takiego zycia, ze mialam jednego oficjalnego i kilkoro sie jeszcze o mnie staralo, pochlebialo mi to. Jestem nienormalna.

napisała ze pic juz nie bedzie ze to było ostatni raz kochanienka to sa tylko słowa a trzeba to w czyn zamienic bo tak to nic nie da dalej bedziesz tak robiła jak do tej pory

ja tez tak mialam, mimo ze tesknie to zadnego kontaktu nie mam z starymi kolegami i tymi ktorzy mnie adorowali, chyba ze razem gdzies jestem z moim partnerem to sobie w 3 pogadamy powspominamy i sie posmiejemy, ale z czasem zauwazylam ze juz nie potrzebuje tego zeby wszyscy faceci z okolicy za mna latali, było mineło, zgodziłas sie na stały zwiazek i tyle, musisz sie ustabilizowac bo nigdy nie bedzie tak ze ,masz meza a kilkoro innych wolnych panow za toba lata - bo predzej czy pozniej dojdzie do zdrady albo wogole innych nie milych sytuacji.

a moze jeszcze nie jestes gotowa na stały zwiazek? ile masz lat?

mysle, ze jestem gotowa. Przynajmniej wiem, ze on jest tym jedynym. ja mialam wielu, mam doswiadczenie i dopiero teraz wiem, co znaczy kochac. Mam ponad 20 lat, wiec nastolatka juz nie jestem. Skoro Tobie przeszlo,ze juz nie obchodzi Cie, ze ktos za Toba lata to moze mi tez przejdzie. Nie zdradzilabym go fizycznie, bo zbyt wiele mam do stracenia- JEGO

okej, mi przeszło a ja mam 17 lat (chociaz dobra troche jak na tyle lat jestem bardziej dojzala niz moje rowiesniczki, ale jestem po przejsciach) , wiesz mysle ze nie powinnas myslec o innych facetach tylko skupiac sie na swoim. Dokładnie rozumiem o co ci chodzi, chciałabys zeby faceci cie adorowali troche flirtu i papa, i nastepny, tak ma wiele kobiet tylko sie do tego nie przyznaja.. Mysle ze lekarstwem moze byc to, ze jak tylko nabierze cie chec na flirt, rozmowe lub cokolwiek z innym mezczyzna, to jesli mozesz przytul sie do swojego, jesli jest daleko, napisz mu smsa, pomysl o nim, z czasem przestaniesz myslec o tych innnych :) szkoda zwiazku skoro masz faceta na całe zycie prawda?

to az wstyd, ze jestes mlodsza i piszesz mi takie rzeczy, a ja sama nie potrafilam dojsc do tego, choc tez jestem po przejsciach. Generalnie raz zdarzylo mi sie takie cos, ze flirtowalam z innymi,ale mam po tym takie wyrzuty sumienia, ze czuje sie jakbym naprawde go zdradzilo. Masz racje, szkoda marnowac tak pieknej milosci.

Zmień siebie albo zmień faceta. na takiego, który będzie kawałem skurwysyna i będzie robił Tobie to samo, co teraz Ty obecnemu partnerowi.

Weź zostaw kolesia dla porządnej dziewczyny a Ty rób co chcesz...

Terapia jak najbardziej zalecana. Autorko jesteś nienormalna i im sobie to szybciej uświadomisz, tym lepiej.

chyba nie sadzicie ze przejmie sie opiniami osob kompletnie mi obojetnych i glupich.

niewiesz co mozesz stracic lepiej sie obudz moj facet dostal szanse ale tak to stracilby mnie i dziecko potem ciezko juz odzyskac to co bylo wczesniej wiec opanuj sie

od dzis sie ogarniam! dzieki, ze ktos potrafil mna potrzasnac

jakaś tam zdrada przez gg czy telefon to żadna wielka zdrada

takie mowienie przynosi mi duza ulge