Facet...

Witam, Mam pytanie... Bardzo proszę o odpowiedzi, Panów również o to proszę... Mam siedemnaście lat, spotykam się z facetem który ma lat 23... Nikt nikomu nic nie obiecywał, wyszło na to, że spotykamy się na niezobowiązujący sex.. Trwa to już przeszło cztery miesiace... Miał kilka razy tak, że na tydzień przestał się odzywać.. Teraz zrobił to samo po dwóch tygodniach nagle zadzwonił... Ja mam słabość do tego faceta... Tylko ja chciałabym z nim czegoś więcej... I nie wiem jak poznac jak on to traktuje tak naprawde... Bo czasami po jego zachowaniu widze, takie chocby zaangazowanie... Poza tym tak jak po sexie nigdy mnie nie przytulał tak teraz to zrobił...I przed tym jak sie nie odzywał te dwa tygodnie pisał dzwonił codziennie czesciej niz zwykle sie spotykalismy... Chciałabym wiedzieć czy to może się skończyć czymś poważnym...? Czy ja mu sie podobam...? Czy on ma dla mnie szacunek...? Czy traktuje mnie chodz troche powaznie...? Tylko kiedy pytam o takie rzeczy on nie odpowiada, albo odpowiada ogolnikami... Pomóżcie... Ostatnio stwierdził, że wie, że takie jak ja się szybko zakochują... Kiedyś mu tam chciałam ubliżyć i powiedziałam, że ma iść na panie lekkich obyczajów to stwierdził, ze jest zbyt młogy i zbyt piękny by za to płacić... A to fakt jest bardzo przystojny, laski na niego lecą, na skinienie głowy może mieć każda... Ja jestem normalną dziewczyną i dziwię się, że on na mnie uwagę zwrócił, kiedy go o to zapytałam powiedział, żę jestem piękna,.... tYlko ja myślę, że on mówi to co ja chce usłyszeć... Poradźcie mi coś proszę...

No cieżko nam tu stwierdzić co mu w glowie siedzie. Pytanie mu zadałaś wprost, więc wie czego oczekujesz. To Twój pierwszy partner łózkowy ? Może dlatego tak się przywiązalaś ?

Sama stwierdziłaś, że spotykacie się na niezobowiązujący seks, facetowi to odpowiada i aby nie stracić obiektu do bzykania stosuje skutecznie metodę naprzemiennego przyciągania i odpychania.

Nie to nie jest pierwszy facet... Napisałam, że nic sobie nie obiecywaliśmy, ale samo tak wyszło tylko z sexem natomiast mi to nie wystarcza...

na pewno Cię nie szanuje, jak można szanować dziewczynę, która ma 17 lat i spotyka się na niezobowiązujący sex? nic z tego poważnego nie będzie uwierz mi. Jestem facetem i wiem co mówię! Powiem Ci, że my faceci lubimy się starać. Też jestem przystojny i wszystkie lazły mi do łóżka, jak chciały czegoś więcej, to się wycofywałem. Teraz mam 28 lat, w wieku 23 zakochałem się w kobiecie o 10 lat starszej, 2 lata za nią łaziłem i zabiegałem, potem rok tylko randki, od 2 lat jesteśmy razem i warto było! Dzisiejsze młode dziewczyny są zbyt puszczalskie, na pytanie, dlaczego jestem z nią odpowiem, bo wiem, że ma swoje wartości mimo, ze jest kobietą po przejściach i żaden kumpel bzykał jej nie będzie co w wypadku młodszych jest teraz bardzo prawdopodobne, nie szanujecie siebie i chcecie, żeby ktoś szanował Was? Mam jeszcze pytanie, czy ty z nim straciłaś dziewictwo? Bo to dużo moze zmienić.

teraz doczytałem, na bank z tego nic nie będzie!

Właśnie że szanuję siebie! Tylko ja mam do niego słabość...

masz 17 lat i uprawiasz sex niezobowiązujący? masz 17 lat i kilku partnerów? Czym jest według Ciebie szacunek? Powiem Ci też z doświadczenia, a zresztą sama piszesz o tym, że jesteś przeciętna, że takie dziewczyny najszybciej tracą cnotę, bo tym chcą podbić swoje ego, ale o to tu nie chodzi. Ja swoje "dziewictwo" straciłem, też z takim pasztetem, ale u nas facetów, to coś innego, męska dumna, że się ma to już za sobą, z perspektywy czasu, tamtej laski kijem bym nie tknął, a tym bardziej dzisiaj.

Mam jednego partnera... Nie napisałam że jestem przeciętna... Miałam niejednego faceta, to jest drugi z którym sypiam... Nie wskoczyłam mu do łóżka, bo chciałam podbudować siebie... Zrobiłam to bo mnie pociąga...

Ja jestem normalną dziewczyną i dziwię się, że on na mnie uwagę zwrócił, Znasz odpowiedź! Nie ma szans, dla tego faceta jesteś tylko workiem na spermę, nikt takiej żony by nie chciał! przykro mi piszę prawdę, masz 17 lat i dużo za dużo bujne życie sexsualne!

nie słuchaj tego obiektu powyżej. Sra wyżej niż rozum ma. Oczywiście szacunek do siebie samego jest istotnym czynnikiem ale to, że rozpoczęłaś życie seksualne nie czyni cię od razu worem na spermę, że zacytuje tego zakompleksa powyżej. Zagraj w otwarte karty z tym swoim amantem. Zapytaj go wprost o status waszych spotkań. Nie bój się otwarcie pytać, rozmawiać. Jeśli coś będzie nie tak jakbyś chciała rozstań się z nim. Bez żalu i idź swoją drogą realizując swoje marzenia i pragnienia.

17 lat i juz sie pierdolisz? zwykla kurwa z ciebie

taa nieudaczniki poużywajcie sobie, ulżyjcie waszym chuciom chociaż tuuu

widac ze to powyzej jeszcze szybciej stracilo dziewictwo i broni puszczalska autorke. a no i mialas wiecej partnerow niz autorka co? hahah zalosne

puszczalski to zdaje się jest facet autorki. Autorka ma jednego partnera. Nie wiem czemu faceci mają na tym tle takie kompleksy, boja się konkurencji czy co...

a gdyby twoje dziecko puszczalo sie w wieku 17 lat i to bylby juz drugi? moze miala 16 lat jak stracila dziewictwo, a moze 15. to jest kurestwo!

i to nie jest jej facet! on sobie po prostu korzysta jak ona mu daje dupy. z tym, ze on ma o wiele wiecej lat, a seks jest zarezerwowany dla DOROSLYCH!

Dla jasności: kurwa to osoba, która czerpie korzyści finansowe z uciech cielesnych. Nie musi być kobietą, może być mężczyzną. Nie musisz autorce ubliżać jeśli nie umiesz jej pomóc. Seks to naturalna sfera życia, człowiek w wieku nastu lat odkrywa seksualność, to nie zbrodnia. Zbrodnia to kraść i zabijać.

pierdolicie jak potłuczeni oczywiste że autorka to zwykła dziwka

nie słuchaj tego obiektu powyżej. Sra wyżej niż rozum ma. Oczywiście szacunek do siebie samego jest istotnym czynnikiem ale to, że rozpoczęłaś życie seksualne nie czyni cię od razu worem na spermę, że zacytuje tego zakompleksa powyżej. ale się uśmiałem, poczytaj jeszcze raz uważnie nikt ściery nie chce!! Takich lafirynd przewinęło się przez moje łóżko wiele!! Nie mam kompleksów!! One mnie więc potem odpychały, szacunku za grosz nie miałem!! Ba brzydziłem się!! W głowie miałem, że z każdym mogłaby to zrobić!!

Nie wskoczyłam mu do łóżka, bo chciałam podbudować siebie... Zrobiłam to bo mnie pociąga... I sprawa jasna. Autorka zadała pytanie odpowiadam, nie ma szans u tego faceta!!

Dziękuję za jakże otwarte serce i zrozumienie... :) Dobrze, że nie mam takich problemów jak niektórzy tutaj, coż szkoda mi takich ludzi... Wyżej srają niż dupę mają, a ciekawe co kryją tak żeby nikt nie wiedział... :) jdfhjhdfh niemniej jednak Ci dziękuję za miłe słowo :)