Szukam kochanki

Cześć szukam kochanki w wieku 20 -40 lat. W stolicy małopolski :) Ja 28 lat żonaty.

Co za cham podszywa się pod mojego nicka!?

to zabezpiecz sobie hasłem...

a jak to zrobić??

ładne zdjęcie to ty pilegniareczka?

A mnie się pomysł podoba. Ja też szukam kochanka, mam 46, ale nie musi być do 30...Warszawa

trzeba założyc sobie konto:)

a co, zgubiła się?

pielegniareczka to JA :D

i ja też szukam kochanki!

do pielęgniareczka24 - już mi się udało - dzięki:) Masz śliczne włosy :) Też szukasz kogoś czy tak po prostu..?

Do mąż opole 4+ - to jest mój temat - załóż sobie swój hehehe

dzięki za komplement:) ja..tak po prostu...

wybacz, nie chciałem Ci niczego zepsuć, myślałem, że może tak przy okazji.... Ty pewnie działasz w innym rejonie kraju....więc nie będziemy sobie przeszkadzać....

do pielęgniaraczka24 a to spoko :):):) Czyli nie jesteś zainteresowana. Szkoda

nie..a poza tym ja z jestem z lubelskiego :P

o widzisz - zabezpieczyłem hasłem i znów się ktoś podszywa. A to że jesteś z tak daleka to nie problem - możemy przez komputer gadać.

ej autorze a dlaczego szukasz kochanki? zonka ci niedomaga? i z jakiej jestes dzielnicy?

z Proko jestem. A żonka - nie układa nam się ostatnio. Myślałem że miłość to miłość - razem do końca świata, ale teraz już w to nie wierzę.

to nie łatwiej się rozstac po ludzku i szukać partnerki... albo chociaż dac sobie czas tzw separacje... chcesz jeszcze do tego co masz z żona dołożyć zdrade?

nie potepiam cie bo wiem jak to jest żyć w związku w którym się wszystko wypalilo... ale naprawde radze ci pozłatwiaj sprawy z żoną a potem szukaj panny do seksu. Tak będzie po prostu uczciwiej... a jeśli masz w dupie moje słowa po prostu :) to racze poszukać kochanki gdzie indziej :) tutaj nikogo nie znajdziesz...

autorze jestes jeszcze?

jestem tylko przez telefon gadam. Może i łatwiej i pewnie tak zrobię....

chyba masz rację.. Chciałbym z kimś o tym pogadać. Ale jak narazie to wszystko dla mnie nowe, a ja ją jeszcze kocham. Mam nadzieję że bede miał odwagę wziąć rozwód.

no tak ci radze po prostu chocby dla własnej wygody... pomyśl co by było gdyby twoja żona odkryła że maszkochanke... a pozatym w razie rozwodu mozesz sąd ozeknie o obustronnej winie. A jesli bedziesz miec kogos to ona zwali to na ciebie i sad może nałozyc ci na nia alimenty... Macie dzieci?

aa wiesz najtrudniej jest zacząc cały proces... a co jest powodem waszego niedogadywania się?

Na szczęście nie mam. Mam to gdzieś co orzeknie sąd. A kochanka może to właśnie ułatwi.... Zresztą ona chyba też ma kogoś.

Co jest powodem - po 5 i pól latach życia razem moja żona powrocie i irlandii (gdzie pracowała pół roku ale u mojej mamy która tam mieszka) - stwierdziła że mnie nie kocha. A dał bym sobie rękę uciąć że nasze małżeństwo było takie piękne.

hmm... no jeśli ona kogos ma i czujesz ze wasze małżeństwo nie ma racji bytu to składaj pozew o rozwód. jeśli się dogadacie moze to potrwac bardzo krótko...

http://tnij.org/i30l