Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam to gdzieś..........

Jedź w chuj i nie wracaj

Polecane posty

Gość mam to gdzieś..........

tak powiedziałam facetowi, kiedy powiedział mi że jedzie w delegacje z pracy. Juz ja wiem jak się kończą takie delegacje. Dobrze zrobiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzieś..........
mam tu innego na boku, więc jaki problem? do tego jest czarnoskóry i ma wielkiego badyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszemsiezgodzic
z tym i wypierdalam ztagd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama i tata Kubusia
brawo! przynajmniej z czystym sumieniem sobie porucha:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzieś..........
tylko ze jak to uslszal to stwierdzil ze nie jedzie ale i tak mu nie wybaczę, że pomyślał o wyjezdzie :o Ja bez niego nigdzie nie wychodzę a on chciał jechać na kilkudniową delegację? Kutas :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzieś..........
to nie prowo :o Rzuciłam go, bo jak myśli o wyjazdach beze mnie to może zapomnieć o nas. Nie dam się robić w balona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzieś..........
Dzisiaj przyjechał i oświadczył, że nigdzie nie jedzie ale i tak zamknęłam mu drzwi przed nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kątem oka..
jasne. jedź z nim. na bank pomożesz mu w robocie, zryta pało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopae
do garów, dzika szmato, a nie włóczyć się po delegacjach. a jak masz za długi łańcuch to tylko jego wina. powinnaś od razu dostać wpierdal, w dyby i do lochu... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzieś..........
Przecież wieczory miałby wolne więc przez dzień zajęłabym się sobą, kiedy on byłby w pracy a wieczor normalnie spędzilibyśmy ze sobą. 3 lata razem poszły w niepamięć. Niewierny zdrajca :( Muszę się napić bo nie mogę dojść do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fafinette
jak ktos ma obowiązki to stara się je wykonać, pasożycie... a ty do kuchni... i to szybko. wypierdalaj od tego kompa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berberyll
a twój pobyt to kto opłaci? św. mikołaj? albo do roboty, albo do prania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzieś..........
lopae mam ciekawsze zainteresowania niż siedzenie przy garach w przeciwieństwie do ciebie :) Ja sama pracuję i nieraz odmawiałam sobie imprez firmowych ze względu na niego a on tak po prostu wymyślił sobie delegację :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namnanam
kazali mu to jedzie, pusty łbie. a ty co - na karuzeli robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iweczka222
jak masz ciekawsze zajęcia to się zajmij nimi, a nie wpierdalaj się w czyjąś robotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzieś..........
idioci! nie jestem kurą domową pierdolone matoły! Pracuję i nie jestem utrzymanką w przeciwieństwie do większości tutaj. Sama zarabiam na swoje potrzeby i nie zależy mi na kasie faceta bo zarabia tyle co ja. Chodzi o sam fakt, że chciał wyjechać a ja musiałam odmawiać sobie spotkań firmowych bo zaraz byłyby podejrzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odish
jechać chcesz? a co, urlop sobie weźmiesz? rozpędź się i walnij baranka w ścianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odish
skąd wiesz, że by były podejrzenia. w ogóle dziwi fakt, że ty myślisz :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzieś..........
Nie kazali mu jechać tylko zaproponowali a to różnica. On od razu się zgodził nie pytając mnie o zdanie. Zawsze i wszędzie chodziliśmy razem i ja nie robiłam problemu, że nie idę na imprezę firmową kiedy on chodził na każde, teraz ogłasza że jedzie w delegację więc jak miałam zareagować? dobrze kochanie, jedz a ja poczekam? W Życiu! niech spierdala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhm przepraszam
ale co facet w delegacje nie moze jechac? bo zdradzac bedzie??? bez przesady, jezdze srednio z raz na miesiac na okolo 2/3 dni po calej europie i jak bylem w zwiazku nigdy dziewczyny nie zdradzilem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiokiok
dobrze zrobił. baby o zdanie się nie pyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzieś..........
Tak, wzięłabym urlop bo w tym roku nie miałam dłuższego wolnego i w czym problem? Skoro matołki was to chuj obchodzi to po co czytacie ten topik i jeszcze piszecie swoje bezsensowne wypociny nieudaczniki? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhm przepraszam
kurde ale se babe facet znalazl... ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W TAKIM RAZIE
będzie lepiej jak sobie pojedzie. i to jak najdalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzieś..........
dzisiaj przyjechał jak gdyby nigdy nic się nie stało i zastał spakowane swoje manatki, zdziwił się i próbował się tłumaczyć, twierdził że nigdzie nie jedzie ale kazałam mu spierdalać. Skoro myślał o wyjezdzie na kilka dni to znaczy, że chciał się zabawić a ja sobie nie dam rogów przystawić. Wyłączyłam telefon i nie otwieram drzwi, może błagać o wybaczenie ale mam to gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhm przepraszam
chyba cos masz z glowa nie tak...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzieś..........
wy nic nie rozumiecie! od początku mówiliśmy sobie, że nigdzie nie wychodzim sami, ja się dostosowałam, olałam imprezy i delegacje z pracy a on nie dość, że bywał na każdej imprezie z pracy to jeszcze teraz wyskoczył z kilkudniową delegacją :o Ciekawe czy wy na moim miejscu pozwoliłybyście tak spokojnie wyjechać swojemu facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×