Jak moja zona dala na imie dziecku.TO OSZUSTWO!

Prosze bardzo :) Jak to nie masz argumentow,masz.Możesz żonie powiedzieć że dziecko może mieć problemy w przedszkolu,szkole,że dzieci mogą się śmiać z waszego synka bo ma takie imie.

do ciebie. Uważam ze paskudnie postąpiła.

Do Autora Mysle ,ze imie wcale nie jest zle.Brzmi dobrze :)Daj sobie na luz .Zona urodzila Ci zdrowego synka i powinienes sie cieszyc.Przespij ten problem ,zobaczysz ,ze gdy sie obudzisz ,bedzie lepiej .Ja mojemu dziecku dalam Michaell(Miszel) tez mialo byc inaczej :) Zycze samych radosnych dni z bobaskiem .Pozdrawiam

...faktycznie zrobila tobie swinstwo. odkręć to jakoś. bo Dexter no nie...!!

i co tak przeżywacie ludziska:) Dexter fajne imię:) wstyd to byłby np. Adolf czy Alfons:)

no imie faktycznie do kitu.nie przesadzasz szczegolnie ze ustaliliscie wczesniej co innego.mnie tez byloby przykro gdyby tam sie stalo.

A od kiedy to, Grzesiu, imię nadaje się w szpitalu, a nie przed kierownikiem USC? Dośc kiepska prowokacja. W jednym muszę przyznać ci rację: tez obśmiewam zagraniczne imiona, różnymi metodami.

Mój syn przez ciążę nosił różne imiona: "Alien", "Wykopek" i "Dzwoneczek". To ostatnie ma wpisane w szpitalnych papierach bo coś trzeba było podać po porodzie. Imię nadaje się na podstawie oświadczenia rodziców w USC i wtedy nadaliśmy mu banalne imię. Teraz ma 5 lat i chce by go nazywać "Atom-X". Nie wiem dlaczego. Pewnie zainspirował się życiem Malcolma X w czasie rozmowy z kumplami z piaskownicy.