Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość whyme?why

zycie jest okrutne...

Polecane posty

Gość whyme?why
juz dawno przejrzalam na oczy... tylko boje sie tych zmian, bo to nie on , ale ja odchodze.... to spada na moje barki... nie raz mu mowilam, ze odejde... raz juz pojechalam do mamy z dziecmi i tydzien mnie nie bylo, dzwonil po 2ch dniach kiedy wroce... ze jak moglam dzieci zabrac i wyjechac... boje sie, ze teraz tez tak bedzie, bedzie wydzwanial, przepraszal, ze sie zmieni.... ale ja nie jestem zabawka... musze podjac decyzje.... a on siedzi i mysli, ze dalej bedzie jak bylo... ze nic nie zrobie.. dlaczego marihuana niszczy wszsytko... sprawia, ze ludzie sa obojetni na czyjas krzywde... ?? dopiero jak zostaja sami to widza co sie stalo.... a ja juz nie chce dawac szansy... a tak trudno bedzie zapomniec..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×