instant_with_milk_and_sugar 0 Napisano Listopad 21, 2010 Cześć dziewczyny. Nie wiem co robić, bo nie dzwoni. Poznałam na necie faceta, zdecydowany, ja też, umówiliśmy się na kawę na neutralnym gruncie. Rozmawialiśmy, miałam wrażenie że oboje się świetnie bawimy w swoim towarzystwie, choć przyznaję - byłam spięta a facet luzak i szczery do bólu i dobrze wychowany. Nie zdążyłam dopić kawy kiedy zaprosił mnie do swojego domu. Od razu mówię: facet NIE z gatunku "szybkie ręce" (a poza tym rekonesans w co się pakuję - brudne skarpety (bałaganiarz) czy damskie majtki (kobieciarz) pod kanapą znajdę - nie zaszkodzi) więc się zgodziłam pod warunkiem że odstawi mnie z powrotem jak będzie miał mnie dosyć. Cały czas żartowaliśmy, rozmowa szła gładko, był b. gościnny proponował kawki, ciasteczka i tosty w równych odstępach czasu. Pytał mnie czy łatwo się zakochuje, o byłego faceta (o co poszło, jak długo jestem sama itp.), zasypywał mnie komplementami. W domu czysto, choć brak kobiecej ręki widoczny, majtek pod kanapą brak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
o czymkolwiek? 0 Napisano Listopad 21, 2010 i gdzie problem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
instant_with_milk_and_sugar 0 Napisano Listopad 21, 2010 c.d. Dał mi bardzo do zrozumienia, że mu się podobam, ale chyba nie do końca sytuacja z moim ex (za krótki czas rozstania, za wiele niedomówień i jego zdaniem realna możliwość zejścia się, co stanowczo odrzuciłam). Pytał czy szukam kogoś na stałe i jasno postawił sprawę że on tak. I tylko stały związek go interesuje. Cały czas mówił o następnych randkach i co będziemy na nich robić (spacer, kino itp.), co robię jutro (sobota - powiedziałam, że nie mam planów), pytał czy widziałbym siebie u jego boku za 10 czy 20 lat. Dał mi odczuć że w relacjach damsko-męskich to on dyktuje warunki, ale woli dawać niż brać i za wszelką cenę chciałby uszczęśliwić swoją kobietę. Normalnie facet marzeń! Aż mnie zastanawia gzie jest haczyk. Całowaliśmy się, ale on raczej wolał mnie obejmować, głaskać po ręce i patrzeć mi w oczy. W drodze powrotnej szukał mojej ręki (chociaż prowadził samochód) i całował w usta lub policzek na czerwonym świetle. Na koniec zapytał czy może zadzwonić, czy ja chcę żeby on zadzwonił a ja nie wiem czy dobrze powiedziałam czy źle: "chcę, ale zadzwoń jeśli TY będziesz chciał". Ale też powiedział, że nie pamięta drogi powrotnej i śmiał się, że zabłądzi, powiedziałam mu że będę się martwić i żeby puścił mi tylko strzałkę bez dzwonienia jak już będzie bezpiecznie w domu. Zgodził się, choć był nieco zdziwiony że go o to proszę. W domu dopadła mnie mama z gradem pytań. Kiedy zadzwonił po pół godzinie zamiast puścić strzałkę, nawet nie wiem o czym rozmawialiśmy (późna pora i oderwana przez moja mamę uwaga). Teraz żałuję, że się nie skupiłam i przygotowałam. Nie wiem czy to znaczy że ZADZWONIŁ!(=jest zainteresowany), czy po prostu zadzwonił żeby mnie uspokoić. Czy to pierwszy krok? czy zrobi następny? czy teraz ja mam coś zadziałać? POMOCY!!! Od wczoraj siedzę jak na igłach i czekam na telefon, bez kija do mnie lepiej nie podchodzić taka jestem zdenerwowana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ondine123456789 0 Napisano Listopad 21, 2010 o jezuuu nie moge jak mnie takie cos denerwuje, dlaczeo mu nie napiszesz smsa co u ciebie czy cos takiego?? moze on tak samo jak ty czeka na jakis sygnal od ciebie? nie musisz od razu dzwonic wystarczy ze mu napiszesz sms a on na bank juz bedzie wiedzial co z tym dalej zrobic i zadzwoni, glowa go gory, PISZ TEGO SMSA!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hehe :D Napisano Listopad 21, 2010 Dziewczyno, wrzuć na luz, bo wykorkujesz. Trzymaj dystans do tej całej znajomości, bo jak nie wyjdzie, to będziesz bardzo cierpieć. Poznaj najpierw tego faceta dobrze i nie wskakuj mu za szybko do łóżka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olek12345 Napisano Listopad 21, 2010 sie zakochala sie zakochala!!! tralalala ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
instant_with_milk_and_sugar 0 Napisano Listopad 21, 2010 tak, ale czy to nie będzie narzucanie się? poza tym jak wspomniałam facet lubi dyktować warunki - jak wyjdę z inicjatywą to może się zrazi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hehe :D Napisano Listopad 21, 2010 Oj dziewczyno, ile Ty masz lat, hm? Napisz mu niezobowiązującego sms'a w stylu jak minął dzień... Jeśli facet jest bystry i zależy mu na waszej znajomości, to zadzwoni do Ciebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
instant_with_milk_and_sugar 0 Napisano Listopad 21, 2010 oj zdziwiłabyś się: ja mam 32 a on 40 a zachowujemy sie jak para małolatów! żenada Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olek12345 Napisano Listopad 21, 2010 to takiemu chyba juz nie wypada napisac: "cala plone, zrob cos z tym przystojniaku..." :D sam nie wiem :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hehe :D Napisano Listopad 21, 2010 Przede wszystkim nie bądź nachalna i nie rób z siebie desperatki, która za wszelką cenę chce faceta u swego boku, bo kolesia wystraszysz. Ale taki niezobowiązujący sms jest jak najbardziej na miejscu. Mamy przecież równouprawnienie. Fajnie, że trafił Ci się facet, który tak zawrócił w głowie, ale zachowaj zdrowy rozsądek, dystans, nie spiesz się. Powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
instant_with_milk_and_sugar 0 Napisano Listopad 21, 2010 Dzięki Hehe, dobrze powiedziałaś, a tak obiektywnie patrząc to jak mam potraktować ten telefon że ZADZWONIŁ, czy tylko że dał znać że dojechał żebym się nie martwiła. I kiedy najlepiej tego smsa wysłac: rano, wieczorem, dziś, za tydzień? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
instant_with_milk_and_sugar 0 Napisano Listopad 22, 2010 Zdecydowałam się jednak zaczekać z tym smsem. Dobrze zrobiłam! Właśnie przysłał mi mejla: Cześć (tu moje imię), Właśnie dotarłem do domu z północnej części kraju, pojechałem tam w sobotę żeby odebrać samochód - tak jak Ci mówiłem (kompletne zaćmienie, bo nie pamiętam żeby mi to mówił, coś tylko wspomniał ze chce zmienić samochód wkrótce). Próbuję się do Ciebie dodzwonić, ale bez skutku, więc pewnie śpisz. Zadzwonię do Ciebie jutro i zaaranżujemy nowe spotkanie. Nie mogę się doczekać żeby się z Tobą znów zobaczyć (pamiętaj BIAŁA spódnica!!) (ma fioła na punkcie białych minispódniczek, będzie trzeba jutro iść na zakupy) Bądź grzeczna, do usłyszenia, T. xxx Jestem cała w skowronkach, aż nie mogę usiedzieć na miejscu z wrażenia. Dwa dni papieros za papierosem, ale było warto!!! Postaram się tego nie spieprzyć! Dziękuję wszystkim za wsparcie w trudnych chwilach! Pa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Listopad 22, 2010 hm fetyszysta białych spódniczek ;) powiedz jak bylo;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Listopad 22, 2010 a spodnica to spodnica, dluyzsza raczej:D hm no nic jestem ciekwa ale ten koles by mnei chyba przerazal;) tym ze tak w przyszlosc wybiega i chce planowac mi zycie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
instant_with_milk_and_sugar 0 Napisano Listopad 22, 2010 Rzeczywiście nieodebrane połączenie. Cholerne fajki, palę tylko w kuchni, bo dziecko, telefon zostawiłam przy ładowarce w swoim pokoju na pieprzone 5 minut - i właśnie wtedy zadzwonił. Ze ściśniętym z emocji gardłem i kołkiem zamiast języka rozważyłam czy oddzwonić. Odpada. Odpisałam bezzwłocznie ważąc każde słowo: "Cześć T., Jak sie masz? Założę sie że jesteś zmęczony po tak długiej podróży, mam nadzieję, że ten samochód jest tego wart :) (samochody to jego główna pasja, jest kierowcą rajdowym, ale chyba takim trzecioligowym, inna pasja to tuningowanie i przerabianie silnika - w całym domu walają się różne dziwne klamoty i bebechy od samochodów). Właśnie leżałam w łóżku z moim synkiem, nie mógł zasnąć, przykro mi ale musiałam ZNOWU wyłączyć dźwięki w komórce i ZNOWU przegapiłam Twój telefon (faktycznie usypiałam dziecko, zanim poszłam zapalić, a to "ZNOWU", bo przed kawą do mnie dzwonił i też miałam wyciszony telefon) Jutro będę bardzo zajęta... buszowaniem po sklepach w poszukiwaniu odpowiedniej białej spódniczki, specjalnie dla Ciebie (może mógłbys mi pomóc dokonać trudnego wyboru, albo chociaz daj mi jakieś wskazówki co do kształtu, długości, fasonu itp?). Nie mogę się doczekać jutra!!! I nie mogę się doczekać by Cię znów zobaczyć!!! (fakt jest na czym oko zawiesić, włosy blond do pasa, wprost zwalają mnie z nóg) E. P.S. http://www.youtube.com/watch?v=Ghyr8jC112A (zamiast porannej kawy) (bo pije ogromne ilości kawulca). Czekałam czy odpisze, ale po godzinie położyłam się i tak nie mogąc zasnąć. Męczyłam się tak do 3 nad ranem. Rano zaspałam i był bieg z przygotowaniem dziecka do szkoły. Potem odpalam kompa i widzę mejla wysłanego 5 minut po tym jak położyłam się spać. "Witaj Boska Dziewczyno, Najważniejsze by spódnica była biała, ale myślę... krótka i seksowna! albo obcisła ołówkowa (o kurczę, wie co to ołówkowa!) ... aha... i pończochy... rajstopom mówimy NIE! Pracujesz jutro? Do której? (nie, tylko w weekendy pracuję, w tygodniu czasem tylko udzielam się społecznie, w ramach wolontariatu i podnoszenia kwalifikacji, choć nie wiem czy sens to ma) Śpisz już czy mogę zadzwonić? T. x No to od razu zabieram się do pisania: "Cześć Przystojniaku (tak jak mi tu jeden kolega Olek sugerował :)), Postaram się kupić jak najbardziej seksowną białą spódnicę, jakkolwiek nie rozumiem co seksownego może być w białej spódnicy, wezmę też pończochy (czarne, czy brązowe?), rajstop nie będzie, co tam, nawet jeśli dostanę zapalenia pęcherza i będę wyć z bólu (biorę go na litość, lubię rajstopy, a poza tym zimno się zrobiło). Może kupię też parę kaleson? Jutro protokołuję na zebraniu mieszkańców, potem odbieram dziecko ze szkoły i będziemy czekać na moją mamę aż wróci z pracy o 19.30. Potem mogę być wolna. Za to środę mam całą wolną (z wyjątkiem 15.00 -19.30 oczywiście). Miłego dnia i zadzwoń!.. E. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematx Napisano Listopad 22, 2010 Fajny koleś - podoba mi się jego pisarski styl:) Bdb zrobiłaś, że nie odezwałaś się pierwszai poczekałaś na jego pierwszy krok. Wszelkim desperados dziękujemy:D Zdawaj relację, jak potoczy się znajomość. Dodaję Cię do ulubionych heh:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
instant_with_milk_and_sugar 0 Napisano Listopad 22, 2010 Zadzwonił. Pytał jak się mam, co dziś robiłam, i co to za "spotkanie mieszkańców". Powiedziałam, że u mnie wszystko ok, byłam na zakupach i kupiłam białą kieckę zamiast spódnicy, bo niczego poczciwego nie widziałam. Powiedział, że to nawet lepiej i poprosił żeby mu mmsa wysłać, ale odmówiłam, bo chcę zobaczyć jego minę. Zapytał czy jutro jestem wolna, czy nic się nie zmieniło i o której ma po mnie podjechać. Zapytałam, czy zapamiętał sobie drogę. Roześmiał się i powiedział, że nie i faktycznie lepiej będzie jak spotkamy się gdzieś w centrum. Na koniec spoważniał i zapytał, czy mój ex się ze mną kontaktował. Zgodnie z prawdą powiedziałam, że tak, próbował zadzwonić w niedzielę dwa razy, ale nie miałam ochoty z nim rozmawiać i nie odbierałam. Odetchnął i powiedział że to dobrze. A zatem jutro 19.45. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Listopad 22, 2010 hm mi to mimo wszystko podejrzanie wyglada,,,,,,,, moja intuicja cos tu wyczuwa ale to nei ja sie z nim mam spotkac pozdrawiam sledze top mam w ulubionych:) opowiedz jutro:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
instant_with_milk_and_sugar 0 Napisano Listopad 23, 2010 Przyznam, że mnie też się udzieliła Twoja podejrzliwość, Setunia. Po dogłębnej analizie znajduję dwa logiczne wytłumaczenia: 1. Zakład z białą spódnicą - może to być coś w rodzaju zakładu miedzy kumplami, kto namówi laskę na włożenie białej spódnicy w listopadzie, ale 40-letni facet bawiłby się w takie hocki-klocki? 2. Pożeracz damskich serc - najniebezpieczniejszy gatunek faceta, rozkochuje i puszcza kantem, czerpiąc niezdrową satysfakcję z psychicznego cierpienia swych ofiar, którym żywcem wyrywa serce. Ale (znów) takie zagrania u 40 letniego faceta? Tego drugiego trochę bardziej się obawiam, choć może niesłusznie, zresztą nie oddam mu tak łatwo swojego serca na pożarcie. Tak, a w piwnicy ma siekierę, a ogródek świeżo skopany... :D Eeee przesadzam, na pewno facet jest całkiem normalny. Co do ciągu dalszego tej historii (jeśli będzie) - opiszę w środę, jak emocje opadną. Wszystkich chętnych zapraszam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość u 40letniego to standard Napisano Listopad 23, 2010 . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Listopad 23, 2010 oby nei chcial Cie tylko wziac szybko od tylu w tej bialej sukni:? a swoja droga , to jestem bardzo ciekawa tej bialej sukienki, moze zrobisz dla nas jakies foto samej sukienki?:) i tu nam linka wrzucisz?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chicaguapa 0 Napisano Listopad 23, 2010 facet ma jakies chore fantazje i znalazl taka,ktora chce je spelnic. nie wydaje ci sie dziwne,ze o to prosi na poczatku znajomosci? dla mnie to mocno podejrzane....a to ze ma czterdzieche i nie ma zony powinno cie zastanowic,tacy jak on sa conajmniej dziwni.. baw sie dobrze,ale uwazaj na niego!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Listopad 23, 2010 to wlasnie zwrocilo moja uwage;) i nei bralabym pod uwage zakladu z kolegami o te spodniczke;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chicaguapa 0 Napisano Listopad 23, 2010 wypytywal cie czy szybko sie zakochujesz....jak dlugo jestes sama itd. facet bada grunt. dla mnie to jasne ze chce obrac odpowiednia taktyke aby cie usidlic.pytanie tylko poco?? nastepny fetysz to bedzie lateks? ja bym byla bardzo ostrozna.. widze ze masz glowe na karku,wiec jej nie strac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematx Napisano Listopad 23, 2010 Słuchajcie, ale to jest tylko biała spódnica, a nie przebranie w seksowną pielęgniarkę czy coś w ten deseń. No ale nie będę sie spierać, może się mylę i facet nie jest wcale taki fajny, jakim się wydaje być;) A pomysł Setuni z wklejeniem linka jest bdb. Też jestem ciekawa tej kiecki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Listopad 23, 2010 co do koloru ponczoch to czarne nei pasuja do bialej sukienki przynajmniej w mojej wyobrazni nei pasuja:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneri30 0 Napisano Listopad 23, 2010 Przeciez to jasne o co chodzi temu kolesiowi...Już ubral Cie na rozbierana randkę:) Biala spódniczka, która go kreci i pończochy, ktore kręca każdego faceta, tak osbie Ciebie widzi w czasie sexu: w tych pończochach:) Jak śmie prosić o coś takiego na pierwszym/drugim spotkanui? Wiadomo, ze ulotni sie, jak tylko pojdziesz z nim do łózka...daj znac jak sie sytuacja rozwinęła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Listopad 24, 2010 no i jak bylo?? zyjesz w ogole?:) opowiadaj:) nei dam nam czekac! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
instant_with_milk_and_sugar 0 Napisano Listopad 24, 2010 Czołem Dziewczyny! Przede wszystkim nie wiem od czego zacząć, bo dużo się wydarzyło, więc dużo pisania, ale spoko ja mam czas, wiec mogę fragmentami pisać i dodawać albo jak wolicie to mogę wersję skróconą, ale wtedy nie będzie tak ckliwie i romantycznie. A sukienka taka: http://www.newlook.com/shop/womens/tops/lace-corsage-vest_198943213 tylko kwiatek wywaliłam, Do tego czarny, elastyczny, szeroki pas, czarny luźny sweter-poncho długi rękaw, czarne kozaczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach