Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wdc

koleżanka zamęcza opowiadaniami o swoim ślubie...

Polecane posty

Gość wdc

jak jej delikatnie dac do zrozumienia że nekazdy chce tego słuchać i to słuchac non stop? :O Zeby nie było - nie jestem zazdrosna ;) ja to wszystko mam za sobą i nie robiłam ze swojego slubu takiego przedstawienia. Od kiedy sie zareczyła (oczywiscie z jej inicjatywy) nikt nie słyszy o niczym innym jak - suknia, slubik, sala, kolory, dodatki, bukiety, welony... wszyscy mają dość. Jak grzecznie przerwac jej słowotok 'ślubikowy' :P ? Kazda rozmowa zaczyna sie od jej ślubu... nikt nie moze nic powiedziec, tylko jedno jest na tapecie. Oczywiscie tez kasa kasa kasa :O az niedobrze sie robi od tego :O DOdam, że dziewczyna ma 27 lat i wg mnie tak myslałam!) ze dziewczyna w tym wieku juz wyrosła z tak pustego spojrzenia n aświat :O heeelp!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-
Uśmiechnij się i spójrz na nia z przymróżeniem oka. Cieszy się, niech sobie gada. Nie odpowiadaj, tylko kiwaj głową :) Albo zacznij jej opowiadac o swoim, to nie bedziesz już tak interesującym słuchaczem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy tak mają
teraz zamęcza ślubikiem potem fasolką w brzuchu itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja tez mam kolezanki kt braly slub - i jedne normalnie a drugie non-stop, tak samo po urodzeniu - jedne zachowuja sie normalnie i opowiadaja o swoim dziecku i nowej roli, a inne non-stop napierniczaja co to ich jagodka za marcheweczki nie zjadala a potem kuku nie zrobila;-))))))))))))) powiedzialam grzecznie ze niespecjalnie mnie to interesuje - bo temat wydaje mi sie dosc oczywisty - i zmienilam temat rozmowy, a jak to nie pomga to mowie wprost - wiesz co nie interesuje mnie co twoja jagodka i okt zjadla albo jakie kwiatki wybralas do slubu - zwykle pomaga;-)) dodam ze w najblizszsyzm otoczeniu nie mam takich problemow - bo sama sobie wybieram ludzi z podobnym podejsciem do wielu spraw - ale np. kuzynki juz nie;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejkula
No ale w pracy juz sobie otoczenia nie wybieramy :) Mnie np. najbardziej drażnią "koleżanki" z pracy. Nawet nie tyle swoimi opowieściami, których nie mam ochoty słuchać, co wścibstwem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdc
ale tez tak niehrzecznie powiedzie c- nei obchodzi mnie to, troche nieładnie chyba :O ale ona zachowuje si ejak gówniara.... jedynie sukienka, kasa, przygotowania, poza tym jest straszną materialistka, dla niej sam ślub ma wage jedynie finansowa, zeby sie pkazac, zeby była ksiezniczka w ta najwazniejsza noc itd :O strrrrraszne Myslałam ze takie panny sa tylko w kawałach :P Jak jej pzrerwe słwoowtok to bedzi eze jestem zazdrosna i tak w koło :O co z taqkla zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Ci zależy na tym,co ona o Tobie pomyśli??? Powiedz,że masz dużo roboty, w końcu jesteście chyba w pracy a nie w kawiarni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potakuj ze owszem, super
i staraj sie ja zagadac o swoich pllanach wyjazdu na Domonikane ( szczególowych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iosa
Ona się po prostu cieszy :D Spójrz na tą sytuację z humorem. Niech sobie gada. Jeśli nie chcesz dać się wciągnąć w te rozważania, to nie odpowiadaj, tylko się życzliwie uśmiechaj. A to jakaś bliska koleżanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - nie przesadzaj - sama piszesz ze laska sie nieladnie zachowuje wiec jesli jest dorosla to musi sie liczyc z reakcja - takza ta znudzona i mniej entuzjastyczna co do samej wartosci slubu - to coz - moze miec inne zdanie niz ty - nawet jesli dla niej slub to kabaret- taka prawda, wolno jej co do pracy - to nie wiem czym wy sie zajmujecie - ale u mnie jest tak ze mamy duzo pracy przez co nikt sie przesadnie nie skupia na innych bo ledwo ma czas wlasne zycie ogarnac - a co dopiero czyjes kwiatki do slubu, moze warto srodowisko zmienic?;-) a jelsi to nie pomaga to zwyczajnie zignorowac - odwrocic sie - wykonac telefon - zwykle taki natret sie zmayka a jak nie - a jestesmy jedynymi sluchaczami top wystarczy poprosic o sciszenie tonu dyskusji bo nam w pracy przeszkadza;-)) co do wscibstwa - tu dobra strategia jest opowiadanie glupot - pyataja cie czy masz kredyt, to powiedz ze olbrzymi - bo myslisz o zakupie palacu itd. - humor jest najlpsza bronia bo obezwladnia;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdc
wychodzi z niej cał pusty materializm, przelicz aile co, za co, co sobie kupi z kasy weselnej :O gdzie pojedzie :O żenadaaaaa dość bliska ;) po tych 'zarecznach' wymuszonych przez nią zmieniła się w potwora...sama nie wierze ze to słysze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"iosa Ona się po prostu cieszy Spójrz na tą sytuację z humorem. Niech sobie gada. Jeśli nie chcesz dać się wciągnąć w te rozważania, to nie odpowiadaj, tylko się życzliwie uśmiechaj. A to jakaś bliska koleżanka?"" ja sie tu nie zgodze - ja np. uwielbiam podrozowac - ale zdaje sobie sprawe ze niekazdego interesuja szczegoly mojej podrozy przez birme - rodzaj i ilosc szczepionek itd. itp. wiec jesli juz to mowie ogolnie - i tego samego oczekuje od rozmowcy a uwierz mi ze tez sie ciesze na kazda podroz niesamowicie - jednak wlasna ekscytacja nie zaburza mi zwykle zdrowego rozsadku;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdc
ROR - sorry ale przez jedną pusta panienke nie zmienie pracy :D:D tak, mamy czas podczas obiady, przez co najmniej 8 godzin w pracy mam przerw przynajmniej 15 minut i kiedy jemy, jestesmy w kuchni itd.... to ona gada gada gada..... :O skąd się biorą takie dziewczyny? az wstyd mi za włąsną płeć :D bo i faceci sie śmieją z niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........................f
A ja Ci mówię, podejdź do tego humorem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdc
ja równiez sporo podrózuje :) i ludzie wiedzą o tym, ale nie z moich opowiesci (chyba ze zapytają sami, to odpowiadam) ale sama nie zaczynam dnia od gadki gdzi eto ja nie byłam i ZA ILE :O i nie zameczam wszystkich tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdc
hehe, oczywiscie ze w pewnym momencie podeszłam:D poza ty nie nakrecam jej i nie prowokuje do opowiesci... tylko ze ona podchodzi do tego smiertelnie powaznie... jakby robiła doktorat z tego 'slubiku' i białej sukni :O masakra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsafghhhhhh
Tylko humor może Cię uratować -inaczej przez jej paplanine będziesz w sobie pielęgnować negatywne emocje, które będą wpływać na Twoje samopoczucie. Podejdź do tego na zasadzie, jakbyś obserwowała jakieś zjawisko przyrodnicze. Słuchaj, ale nie wypowiadaj się i nie dawaj się wciągnąć w jej rozważania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe czy jak się beda rozwodzić też cię będzie zamęczała opowiadaniami o rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdc
hehe, dzieki ;) naprawde trudno to wytrzymac...a z racji wieku tym bardziej sie dziwie, wydawałoby sie ze w pewnym wieku człowiek inaczej podchodzi to takich spraw ;) nie moge dac sie zwariowac, nie ukrywam - zaczyna mnie tym wkurzac i rzeczywiscie nastawiam sie negatywnie na nia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdc
:D:D nie wiem , raczej nie.... nie mam pojecia, nie czytałam jej wypowiedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co cieszy się babka :D ale serio..wiem, to zmęczenie tematu. też gadałam w pewnym momencie o swoim ślubuie,jak nakręcona,ale mnie samą znudził ten temat i pomyślałam co ma być to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba od razu mówić "mam to w nosie". Jest cała masa bardziej subtelnych środków na okazanie niezainteresowania tematem. Osoba kulturalna by się zorientowała po reakcjach, że zanudza - np. jak otoczenie tylko słucha i nic nie mówi, nie dopytuje się lub zbywa wypowiedzi banalnymi uwagami i nie ma ochoty zgłębiać tematu. Przy odrobinie inteligencji emocjonalnej to da się wyczuć, że ludzie się nudzą, słuchają z grzeczności itd. Jeśli jak rozumiem ten etap już przeszedł i bez efektów, możecie obrać taktykę pt. "gadał dziad do obrazu", nie reaguj na tyrady koleżanki, nawet najbardziej zapatrzona w siebie osoba w końcu zauważy, że rozmawia sama z sobą. Powinna też zauważyć, że jak rozmawiacie, to konsekwentnie unikacie pytania jej o ślub lub ostentacyjnie zmieniacie temat. Przy ekstremalnie niewrażliwych na takie sygnały osobach można spróbować najmniej subtelnej wersji - pokpiwać sobie lekko z jej opowieści, może się zrazi i przestanie. Chociaż doświadczenie uczy, że są nawet takie osoby, które biorą taką reakcję za dobrą monetę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest sposob
powiedz ZIA PRZESTAn PIER**C ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiek się nie zgadza. ;) Ja mam 24 lata, koleżanka autorki 27. ;) Poza tym ja niepytana o ślubie nie rozmawiam w towarzystwie, chce żeby goście mieli niespodziankę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to na forum
zanudzasz niepytana wszystkich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na forum można pisać co się chce byle dotyczyło tematyki forum i jest opcja nie wchodzenia na tematy, na które się nie chce. ;) Autorka wątku nie ma takiej możliwości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaa
ale wtrylasz sie do 95% tematow wiec szpadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdc
hehe, ona jest włąsnie 'extremalnie niewrazliwa' na znuzenie innych, na to ze nikt juz nie oyta tylko ona gada gada... oczywiscie sama zaczyna temat 'ślubiku' :O kładzie tez duzy nacisk na lase - jakby nic nie było wazne, nawet narzeczony, ceremonia, tylko ILE ona zamierza wyda c:P wiem tez , że kłąmie bo nie stac ją na wiele rzeczy :D tym bardziej wygląda to żenującoooooo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdc
oczywiscie ze ją zbywam zartem, nawet cos lekko złośliwie powiem, zapytam aby ja lekko ośmieszyc i dac do zrozumienia ze chrzani i jest materialistka nie z tej ziemi niestety - nie daje to rezultatu :) a mam wrazenie ze ona mysli ze ja moge byc zazdrosna chyba o jej ślubik :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×