Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teściowa czy niania???

teściowa czy niania????

Polecane posty

Gość teściowa czy niania???

pewnie dostanie mi się od was zj**ka za takie egoistyczne myslenie....ale mnie juz cholera bierze. zaczełam szukac ostatnio pracy a jednoczesnie niani dla dziecka. Niestety nie jest to takie proste, trafiły nam się już dwie wariatki a jesli jakas jest normalna to za duzo chce i nas nie stać(ninania bierze u nas w miescie od 1300-1600). A teraz do czego zmierzam. Mieszkamy z teściową. Ma 50 lat. jest zdrowa i silna i całymi dniami siedzi w domu, albo wychodzi sobie na spacer czy na zakupy . ABSOLUTNIE nie ma jej i meza zdaniem mowy żeby to ona zajeła sie dzieckiem chociaz przez pare miesiecy zanim zaczne zarabiać więcej. Czy waszym zdaniem raczej powinna pomoc czy uwazacie tak jak oni ze ona juz swoje dziecko odchowała i teraz nalezy sie jej spokoj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślę tak jak oni. Możesz negocjować, ale prawda jest taka, że nie musi się zgadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ja uwazam
ze jesli nie chce to nie ma takiej opcji tez ma prawo do zycia, ja w tym wieku nie chcialabym byc niania ja tez mam taka sytuacje.....niedlugo zaczne szukac pracy tesciowa z nami mieszka męża nie ma - i ja chce to rozwiazac tak, że np na 3 dni przyjdzie niania a na 2 tesciowa bo chce sie zajmowac malym ale podkreslam chce....a ja znowu nie chce jej wykorzystywac na maxa dlatego wole na kilka dni wziasc nianie bo uwazam ze kobieta ma prawo do życia a wiem jak to wyglada z dzieckiem bo sama teraz siedze to jak praca, wyjsc nigdzie nie mozna....mój ma 2 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowa silna?
a może nie czuje się na siłach siedzieć cały dzień z dzieckiem?myśleliście o żłobku/przedszkolu?teściowa swoje odchowała i ma prawo odmówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszszataaaaaaaaaaaaa
ja nie mam zdania czy powinna czy nie.ale generalnie rzecz biorąc twoja teściowa w sumie nie ma obowiązku zajmować się dzieckiem.co innego,jeśli sama wyjdzie z tą propozycją,wtedy ustalasz szczegłóy,że np.2 dni teściowa,3 dni niania lub odwrotnie,ale wydaje mi się,że skoro sama nie wyszła z tym na przeciw-nie powinnaś jej zmuszać do tego ani obrażać się że nie chce z dzieckiem siedzieć. jest już pewnie na emeryturze,cieszy się swoim późnym wiekiem i spokojem,swoje dzieciaki już odchowała. co innego,jak poprosisz ją o pomoc,bo jedziesz do urzędu,wiesz że długo się zasiedzisz,a co innego,jak dziecka będzie pilnowała ci dzień w dzień. mnie teściowa proponowała żebym po macierzyńskim poszła do pracy a ona jak tylko będzie mieć wolne zajmie się małym,ale taki zapał każdy ma na początku,potem pewnie będzie się wściekała, że siedzi z moim dzieckiem ale w oczy mi tego nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszszataaaaaaaaaaaaa
ja nie mam zdania czy powinna czy nie.ale generalnie rzecz biorąc twoja teściowa w sumie nie ma obowiązku zajmować się dzieckiem.co innego,jeśli sama wyjdzie z tą propozycją,wtedy ustalasz szczegłóy,że np.2 dni teściowa,3 dni niania lub odwrotnie,ale wydaje mi się,że skoro sama nie wyszła z tym na przeciw-nie powinnaś jej zmuszać do tego ani obrażać się że nie chce z dzieckiem siedzieć. jest już pewnie na emeryturze,cieszy się swoim późnym wiekiem i spokojem,swoje dzieciaki już odchowała. co innego,jak poprosisz ją o pomoc,bo jedziesz do urzędu,wiesz że długo się zasiedzisz,a co innego,jak dziecka będzie pilnowała ci dzień w dzień. mnie teściowa proponowała żebym po macierzyńskim poszła do pracy a ona jak tylko będzie mieć wolne zajmie się małym,ale taki zapał każdy ma na początku,potem pewnie będzie się wściekała, że siedzi z moim dzieckiem ale w oczy mi tego nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsddhdhdnd
ja takiego czegos wogole nie rozumiem co znacyz odchowalam swoje dziecko i chce miec spokoj??? Ja gdybym byla 50 letnia tesciowa w pelni sil bylm sie swoim wnukiem zajela bo przypuszczam zebym go kochala wiec to normalne jest a nie robienie laski i na dodatek narazanie was na koszty co z niej za babcia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paiiiise
dziwnie wyrozumiale jestescie u mnei w rodzinie babcia moja moim dzieckim sie opiekowala tu babka w pelni sil jaka to egostka no kurde to niania bedzie z jej wnukiem a te seriale na kanapie bedzie ogldac? moja mama wiek 64 lata zajmuje sie dzieckim mojej siostry , ktore juz ma 7 lat, tyle lat i nie mieszka z siostra dojezsza ,masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowa silna?
to wy dziwnie roszczeniowe jesteście.skoro urodziła dzieci,wychowała to musi się do końca życia w pieluchach babrać?ma prawo do swojego życia skoro jest na emeryturze.ja też bym się nie zgodziła na 8-10h dziennie,bo to ciężka praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paiiiise
sorki 50 letnia kobiet anie moze byc na emeryturze i co to za gadanie do konca zyciua babrac w pieluchach przeciez to dziekco juz prawie bedize mialo roczek cyzli do momentu pojscia do przedszkola kolo 2 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pekkrkrkrkrkr
powiem taka gdyby babsko pracowalo to inna sprawa albo bylo matka kilkorga dzieci i na emeryturze ale w tej sytuacji ta baba jest pierdolona egoistka nie kochajac ababcia ja jako kobieta 40 letnia nie odmowilabym mojej corce czy synowi gdybym siedziala na dupie w domu a jedyna rozrywka by byly zakupy i seriale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teściowa jest na emeryturze czy rencie? Może spróbuj się dogadać właśnie na 2-3 dni w tygodniu jak dziewczyny piszą lub kilka godzin dziennie, a pozostałe np. w przedszkolu czy u niani. Nie napisałaś, ile dziecko ma lat, bo to też ważne. Bieganie za aktywnym dzieckiem może być męczące dla 30 letniej mamy, a co dopiero starszej babci przez te 10 godzin. Ja też rozumiem, że babcia chce mieć swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem paiiiise, że jesteś autorką??? Dlaczego pod swoim nickiem nie piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paiiiise
nie jestem autorka wlasnnie chcialam napisac ze autorka wogole konkretow nie psize cyez tesciowa na rencie bo na emeryture za predko i ile ma dziecko dla mnie kobieta 50 lat stara nie ejst moja mama ma po 60 i zajmuje sie dziekciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to przepraszam, bo napisałaś, że dziecko ma roczek, a autorka chyba się zmyła i nie poda info a 50latka może być na emeryturze, są zawody, w których nie trzeba pracować do 60 r.ż. :) lub jest na rencie, a to znaczy, że jednak na coś choruje i tylko autorce wydaje się, że jest w pelni sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paiiiise
no ja nie wiem ale jakos wydaje mi sie ze taka babcia to nie ma uczuc sorki mpoze dlatego ze moja tesciowa taka byla ja dojezdzalam do pracy maz za granica , dzecko drugie , pomieszy dziecmi 8 lat roznicy, wiec corka w szkole a tesciowa najpoerw sie zgodzila a pozniej wynajdywala jakies choroby i musialam opiekunke szukac, co spowodowalo ze nie bylo sensu pracowac bo zostawalo mi 150 zl po odliczeniu dojazdow i opiekunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
ja to nawet bym niechciala zeby tesciowa mi dziecka pilnowala rozpiesci dziecko i nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że teściowa nie powinna się tak zachować. Babcia bywa od tego by posiedzieć z wnuczkiem/wnuczką . U nas tesciowa nie robi problemów. A pracuje i wtedy kiedy chcę żeby została z małym to czasami nawet zamienia się z kimś na zmiany.. ;) a może poszukay wśród koleżanek czy coś, może któraś zgodzi się popilnować dziecka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ...........
tesciowa jak widzi taka sytuacje to sama powinna sie zaoferowac z pomoca a jesli tego nie robi nie pytalabym jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem opiekunką :) i wiem że można trafić na różne nianie ale powiem Ci tak skoro Twoja teściowa chce się zająć dzieckiem to jej pozwólcie a jeśli to dla niej problem to koniecznie nianie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowa ma racje - swoje dzieci wychowała. Nie ma obowiazku zajmowania sie wnukami. Kochac na pewno kocha lae zajmowanie się dzieckiem jest ( ja wszystkie tu piszaće mamusie wiedzą) bardzo meczące. Niby z jakiej racji ma pozbawiać sie możliwości odpoczywania po wielu latach pracy i wychowania dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, co za babcia! Moja mama wszystko by oddała żeby się zajmować swoją wnusią, zresztą męża mama też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama78
Skoro nie chce to nie powinniście jej namwiać. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to za pytanie co za babcia ? Normalna, kochajaca pewnie ale nie poświecająca się w imię tej miłosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze pomoc jesli chce, ale zmuszac jej nie mozesz! Nie mozna tego od nikogo wymagac. To wasze dziecko i wy musicie to jakos rozwiazac, a nie zmuszac innych ludzi (chocby i babcie dziecka) do "pomocy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia1111111111111111111111
NO NIE WIEM MOJA MAMA ma ponad 50 lat ale na pewno gdybym z nią mieszkała wzieła by do opieki moje dziecko.moja siostra mieszka u mamy z blizniaczkami co prawda mają już 9 lat ale praktycznie ona je wychowała bo siostra zaraz po macierzyńskim szła do pracy.ja mieszkałam krótko u mamy po urodzeniu dziecka.w tedy blizniaczki miały 2 lata a moja mała 4 m i też szłam do pracy a mama sama zaproponowała że zajmnie się i moim dzieckiem.teraz mam drugie dziecko i też na pewno by je wzieła czy też teściowa ale za daleko mieszkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uwazam ze powinna pomoc
moglaby ale nie musi i powinnas uszanowac jej zdanie. Wiec mysle tak samo jak Twoj maz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewne podejście teściowej
My mieszkamy też z teściową i w ogóle nie było żadnego problemu z tym, żeby opiekowała się moim dzieckiem po moim powrocie do pracy. Już jak byłam w ciąży sama deklarowała się, że się nim zajmie.Zaznaczam, że ma 68 lat ! Wasza matka ma 50, to młoda babka jeszcze ! Razem mieszkacie, to nie rozumiem, w czym problem ? Co innego, jak byście byli osobno. Przecież teściowa z czystej miłości do wnuka powinna pomóc. Tym bardziej, że nie musi z niczego rezygnować, i tak siedzi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewne podejście teściowej
No właśnie, jak ktoś napisał niania będzie biegać po domu, a teściowa będzie w fotelu siedzieć przed tv ? Moja teściowa by się wręcz obraziła, jak bym nianię przyprowadziła, zamiast jej dać dziecko pod opiekę.Moim zdaniem egoistyczne podejście teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×