dni niepłodne

Witam! mam pytanko , czy można zajść w ciąże w dni niepłodne? ostatnio kochałam się z facetem w dni niepłodne i on nie skończył we mnie ale doszedł wyciągającprawie wszystko wyciekło gdy wyjął ale coś mogło mu zostać. Chciałam się dowiedzieć czy można zajść w ciążę w dni niepłodne?

boze co za tapa lycha te dni sie od czegos czyba tak nazywaja nie? a przez stosunek przerywany mozna jak najbardziej, ze teog jest 80% niechcianych ciaz

bazienka wierzy w las i trawkę błahahahahahahahahahahahah idź bazienko porozmawiaj z kotletem papa

twoja elokwencja mnie poraza

i chuj niech cię poraza jesli kurwa musi

bazienka widze statystyki masz w maly palcu ha ha ha a ilu dniowe masz cykle? regularne? kiedy ci se zaczela ostatnia @?

coralick bo ja seksuologie studiuje ;) lepiej byc dyplomowanym seksuologiem niz erotomanem gawedzierzem nie :) i jak sama nazwa wskazuje dni nieplodne NIE SA PLODNE kurde babo czytaj ze zrozumieniem a jak bedziesz dalej stosunek przerywany radosnie stosowala to na pewno zajdziesz i to w czasie krotszym niz dluzszym

tak regularne, co 28 dni

bazienka... chyba sie zapedzilas z tym erotomanem gawedziarzem... a do autorki... kalendarzyk jako metoda antykoncepcji to jak dla mnie zbyt wielkie ryzyko. regularnosc zalezy od wielu czynnikow, wiec generalnie bym na niej nie polegala.

ze czemu zapedzilam? taki tekst i tyle ;) jak dla mnie ona nie stosujac pewniejszych metod ne powinna seksu uprawiac skoro nie wie ze w nieplodne zajsc nie mozna :/

wlasnie bazienka... taki tekst i tyle... wiesz, nie wszystko co ladnie brzmi jest adekwatne do tematu!! na szczescie ty mozesz sie bzykac bo wszysko wiesz!!

studiujesz seksuologie? hahahah nieuki juz odpowiadam istnieje taka mozliwosc, nasienie moze "przetrwac" wewnatrz zdaje sie ok 24 godzin wiec jesli to koncowka dni nieplodnych radze zazyc tabletke "po"

www,npr.pl

bazienka, pochwal sie... to ile zyja plemniki??

willson ale dni nieplodne ustala sie majac na uwadze to przetrwanie nasienia dzien jajeczkowania + 24 godz zycia komorki jajowej - 48-72 godzin zycia plemnikow +/- jeszcze po jednym dniu dla pewnosci i te nieplodne sa teoretycznie nieplodne jesli jajeczkowanie jest wyliczone prawidlowo i wystepuje prawidlowo tyle ze jajeczkowanie moze sie przesunac na skutek diety, stresu, dluzszej/dalszej podrozy i pru innych czynnikow a pytanie czy w dni nieplodne mozna zajsc w ciaze, wybaczcie, poraza mnie glupota autorki bo kurwa jak nie sa plodne to nie mozna a ja nie wnikam z jaka dokladnoscia ona kalendarzyk stosuje podobnie jak stosunek przerywany- szczyt debilizmu a potem wchodzi gimgowno na takie tematy i sie uczy glupot

Tu masz bazienka wyklad caly, doucz sie moze zablysniesz na kolokwium.... ha ha ha "Plemnik (łac. spermium) jest dojrzałą męską komórką płciową. Składa się z trzech zasadniczych części: głowy, szyjki i witki (wstawki). Podczas ejakulacji z cewki moczowej mężczyzny zostaje wyrzuconych około 300 milionów plemników. Wtedy, kiedy wytrysk nasienia jest w pochwie kobiety z tych 300. milionów tylko kilkaset dostaje się przez jajowód do powierzchni jajnika. Warto zwrócić uwagę na fakt, że w procesie zapłodnienia bierze udział tylko jeden procent wszystkich plemników. Pozostałe mają do spełnienia inne zadania. Część z nich oczyszcza cewkę moczową i jajowód z substancji toksycznych, inne blokują śluz szyjkowy, jeszcze inne niszczą plemniki innego mężczyzny. Długość życia plemnika zależy od odczynu środowiska i temperatury otoczenia. W środowisku zasadowym żyje dłużej niż w kwaśnym. W pochwie jest środowisko kwaśne i plemnik żyje tu do 2 godzin. W szyjce macicy jest środowisko zasadowe i tu życie plemnika wynosi 48 godzin, w jamie macicy do 25 godzin, a w jajowodzie do 48 godzin. Poza organizmem plemnik żyje do 18 godzin w temperaturze 37 stopni Celsjusza, a w temperaturze 20 stopni jego żywotność wzrasta do 70 godzin. Jeżeli plemniki dostaną się w okolice wejścia do pochwy, to w sprzyjających okolicznościach, np. kobieta jest w fazie owulacji, istnieje możliwość zapłodnienia."

oh oh bo sie wzrusze nie ma jak wiedza z wikipedii ;P

fuka... to nie wikipedia... ale tak nawiasem mowiac to widze, ze ty wiedze posiadalas juz jako noworodek ewentualnie wyssalas z mlekiem matki... bo jakaz to obelga dla ciebie uczyc sie z internetu....

do internetu moze wejsc kazdy i napisac bzdur nie mowie, ze wszystkie wiadomosci sa nieprawdziwe, ale istnieje dosc uze prawdopodobienstwo dlatego wole uczyc sie z kasiazek, przynajmniej tych najwazniejszych rzeczy zreszta to wygodniejsze przynajmniej dla mnie- moge taka ksiazke zabrac wszedzie a kompa niekoniecznie, nawet laptopa, bo zwyczajnie balabym sie, ze mi ukradna w niektorych okolicznosciach

bazienka... nie kompromituj sie co?? prosze cie, bo piszesz ze oczytana jestes, wiele wiesz a z netu nie umiesz bzdur przesiac od prawdy... wez, skoncz juz temat bo az zal... mnie by do takiego "oczytanego" seksuologa wolami zaciagneli... P/S sprawdz kto to napisal zanim dodasz swoje 5 groszy

czytaj

a kto ci kaze chodzic? napisal.. prof imielinski jeden z najslawniejszych polskich seksuologow , najbardziej powazanych i co lyso ci? a w kwestii odsiewania od prawdy to trzeba miec jeszcze pojecie o danej dziedzinie bo inaczej przyjmujesz bezkrytycznie ;p

nie, bo to nie imielinski buhahhaha... mówiłam ci żebys dobrze sprawdzila, zanim dodasz swoje 5 groszy... lyso ci?? "a w kwestii odsiewania od prawdy to trzeba miec jeszcze pojecie o danej dziedzinie bo inaczej przyjmujesz bezkrytycznie" to teraz sie przyznajesz, ze pojecie masz raczej nikle, skoro boisz sie korzystac z netu... tak wlasnie myslalam

:O