Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hhggffdtte

ten związek to piekło.

Polecane posty

Gość MAAABEEE
Autorko, do wychowywania dziecka to masz jeszcze trochę czasu. Najpierw to trzeba by jakoś wychować tego człowieka żeby dało sie z nim ewentualnie żyć. Musisz być chyba bardziej stanowcza, może tego mu trzeba. Mezczyzna dla kobiety rzadko kiedy jesz przyjacielem. W malzeństwie to przeciwnik, zktorym czasem trzeba powalczyć w slusznej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było sie zastanowic
komu dupy dajesz, nie gadaj ,ze z dnia na dzien sie taki stał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggffdtte
MAAABEEE ale ta walka staje się,już jest nie fair. Każdy z nas jest odporny bardziej lub mniej psychicznie. Ja jestem mniej. Czuję się poniżana a nie zachęcona do dyskusji. Chętnie bym z nim porozmawiała w konstruktywny sposób, ale sposób w jaki on prowadzi rozmowę jest po prostu niszczący dla tego związku. Zakładając, że dla niego to w ogóle związek jakiś jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAAABEEE
Spróbuj z nim tak mowic jak radzi Luca Brasi, moze mu bedzie glupio, powiedz ze wcześniej mu nie chcialaś tak mowic ale teraz sam sie prosi. że z milości byłaś delikatna, ale juz nie bedziesz, bo dziecko w drodze i czas dorosnac w szybkim tempie. Musi sie zmienic, bo jak nie to szkoda sie meczyć z takim , i uszczęśliwiać go na sile, moze cale życie sie tak sprawdzać i dowartościowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja bym typa zapytala- to po chuj ze mna jestes?! i odeszla i wywalczyla alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAAABEEE
Moze jesteście niedobrani i dlatego tak trudno sie wam porozumiec? Ja bym sie w zwiazki nie bawila, ale skoro juz jesteś co wszystkiego trzeba sprobować. Z jakich jestescie znakow zodiaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggffdtte
byk, on-rak. Rozmowa w stylu Luca Brasi co jakiś czas jest prowadzona, ale taki sposób nie jest dobry bo wspólne oskarżenia są bez sensu. Ja czuję się winna bardziej, choć realnie winni jesteśmy równo. Mam wrażenie, że ja staram się go odciążać a on mi dokładać. Ma prześwity czułości, ale czy to wystarczy? czy to do czegoś doprowadzi? rozwinie się czy zniknie? Nie potrafię żyć ani z nim ani bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie o szukanie
czy to Twoj pierwszy powazny zwiazek? Taki bledy jak Ty to sie robi przy pierwszych zwiazkach - mozliwe, ze Ty jeszcze nie chcesz uwierzyc i pogodzic sie z tym, ze to zwykly cham i prumitywny wał. Oprocz alimentow Ty nic od niego nie potrzebujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggffdtte
to nie jest mój pierwszy związek. Wcześniej byłam w krótkim związku,następnie 3 letnim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAAABEEE
Ty byk potrzebyjesz domu, rodziny, dzieci. On rak potrzebuje tego samego. jeszcze o tym nie wie, ale raki dlugo sie boja, sa niezdecydowane, raka czasem szkoda zostawiac bo oni nie sa zli z natury, ale marudni. Moze raczej zacznij go dowartościowywac, mów ze będzie dobrym ojcem , itd, Poczytaj sobie o waszych znakach zodiaku, wszystko co jest mozliwe,kup ksiazki w ksiegarni. Mow mu to co chce uslyszeć. Jezeli zarabia i nie jest pijakiem to warto dać mu szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie o szukanie
wiesz, ja nie wiem, dla mnie to jest zwykly gówniarz i cham. Nie dorosl do posiadania dziecka i teraz to wyszlo. Tylko, ze to kobieta w zwiazku ustala granice i placi za bledy niestety. On Ci ubliza jakby nie bylo, tyle, ze robi to jak gowniarz w tym wieku. JAkby byl pare lat starszy to pewnie bylyby to jeszcze inne przykre slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggffdtte
wiem, że potrafi być dobrym człowiekiem, staram się go dowartościowywać, pokazać alternatywy życia żeby było atrakcyjne, radosne. Ale czy on tego chce? Mi się często wydaje, że się narzucam, on jest niechętny. Twierdzi, że przez pracę nie ma na nic czasu. Sama już nie wiem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAAABEEE
Najgorszy jest pijak i nierob i wampir energetyczny. Z resztą da się jakos żyć. Najwygodniej to by bylo być singlem i nie wiazać się z nikim, ale jak sie chce mieć rodzinę to trzeba sie pomeczyc, nie ma innego wyjscia. Takie jest zycie. Zyczę Ci wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu09tu09
hhggffdtt - historia jak w filmie Plac Zbawiciela. Autorko, on jest chory i ty tez nietety masz zaburzenia. Chyba osobowisc zalezna. Dajesz soba pomiatac gorzej niz psem. Idz moze do pssychologa a z nim sie rozstan chociaz na jakis czas zeby wszystko zobaczyc z dystansu. DZieckiem sie bym nie przejmowala, teraz to nic strasznego wychowywac je sameemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanna
hhggffdtte jesli masz ochote pogadac z kims, kto ma identyczna sytuacje, podaj maila, porozmawiamy bez publiki. Powiem Ci jedno, ja dalam szanse a teraz moje dziecko ma 5 lat i zmarnowalam sobie zycie, bo powinnam tej szansy nie dawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanna
tez nie moglam zyc z nim i bez niego, niszczyl mnie coraz bardziej az w koncu nie wytrzymalam, bo swiadkiem tego jest dziecko. To sie nie zmieni, nigdy sie nie zmienia!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanna
Bylo pozniej coraz gorzej, jego oskarzenia, obwinianie, wyzywanie. Pamietaj, ze teraz najwazniejsze jest dziecko i spokoj, bo jesli ty nie bedziesz spokojna i szczesliwa, twoje dziecko rowniez. Ono to wyczuje. A poza tym, zobaczysz jak bedzie ci ciezko juz gdy przyjdzie na swiat i zamiast pomocy, bedziesz sluchac jeszcze gorszych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggffdtte
a odpowiedzialność za dokonane wybory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggffffffffffffdddddddd
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×