Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piotr21

Miłość na odległość ze strony obojga osób

Polecane posty

Gość Piotr21

Witam. Mam pytanie....Pochodzę z północy kraju, a dziewczyna którą niewiele, bo ok miesiąca znam ze środkowej części kraju(ok Łodzi).Nazwa tematu mówi wszystko..Co o tym myślicie??Głównie dziewczyny proszę o wypowiedź.Bd wdzięczny xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ave cezarrr
dziewczyna wtrwa:D, ty raczej NIE... bo nie ma miłości na odległość, prędzj, czy później kończy się 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
ja "jestem w takim zwiazku"- 400 km, wiesz nie polecam , to ciezki zwiazek wymagajacy ogromnego zaufania , jesli nei ma zaufania to szkoda czasu, j a juz nie mam od nieog zaufania (jesesmy :razem" 4 lata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
cche "to juz zakonczyc" i normalne zaczac zyc , a nei ciagle tylko smsy i tel, mam juz dosc , naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr21
Z tym że jesteśmy po szkole....W związku nie jesteśmy..Poznajemy siebie narazie...Jest dla mnie ważna..Podobna historia miała kuzynka mojej znajomej..Sama mieszka na pn kraju a on z Krakowa był..Tak byli do siebie przekonani że ona po skończeniu szkoły wyjechała do niego i zaczęła studia na UJ....Pisali kilka lat z sobą.Rzadko odwiedzali...A dzisiaj są małżeństwem z prawie 6 letnim stażem i mają potomka xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr21
Jest dla mnie zbyt ważną dziewczyną bym zrezygnował z niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi z tym forfiter????
wypowiem sie z wlasnego doswiadczenia-mojego meza poznalam na 3 miesiace przez jego wyjazdem z kraju. pojechal do pracy, dzielilo nas ok. 2000 km. na poczatku myslalam ze sie nie uda, ale....dalismy rade. nasz zwiazek na odleglosc trwal 1,5 roku. bylo ciezko ale sie udalo. wymagalo to od nas baaaaaardzo czesrtch listow, smsow, gg, skype, maile i bardzo kosztownych telefonow. poza tym on potrafil przyjeciec do mnie do polski tylko na 2 dni na walentynki, kazde swieta, wakacja spedzalismy razem.okolwiek sie dzialo to informowalismy sie nawzajem przez telefon, maile, sms.odstawilam znajomych na boczny tor i kazda chwile spedzalam przy kompie rozmawiajac z moim facetem. jak zaczelam nowa prace tp bardzo duo facetow chcia;p sie ze mna umawiac ale ja zawsze mowilam nie i wieczor spedzalam klikajac na gg z moim chlopakiem.listy pisalismy do siebie co 2-3 dni, do tego kartki. caly czas podgrzewalismy atmosfere, w mailach dzielilismy sie marzeniami co bedziemy robic jak sie zobaczymy. kazdego ranka i wieczorami pisalismy smsy na dzien dobry i dobranoc. dzis, patrzac z perspektywy czas ani troche nie zaluje. mam wspanialego męza, wiemy ze mozemy duzo wytrzymac nawet na odleglość. co nie znaczy ze nie bylo pokus-byly i to sporo ale jak ktos che to da radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr21
Gratuluję...Ja chciałbym właściwie chcę tego samego...Życzcie mi powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi z tym forfiter?
dasz radę jesli sie kochacie i juz na wstepie kazde z was ustali sobie priorytety. kup zapas romantyczne, zapachowej papeterii (kobiety to kochaja) i pisz do niej nawet krotkie lisciki, chociazby 2-3 zdania. codienne smsmy na dien dobry i dobranoc. opisuj co sie dzilo u ciebie w ciagu dnia, zebyscie mieli chociaz wyobrazenie ze jestescie bardzo blisko siebie. i duzo myslcie o sobie nawzajem, zeby sie troche podkrecic, wyobrazajcie sobie rozne rzeczy ktore bedziecie robic jak sie spotkacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazam, ze
milosc na odleglosc ma sens i to duzy jezeli to oczywiscie jest milosc a nie jakies tam zauroczenie...ja w zwiazku na odleglosc wytrzymalam prawie 6 lat i zkaonbczyl sie on slubem i jest super :)dzielilo nas prawie 700 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem ze można kochać na odległość i to bardzo. wszystko zależy od tej głupiej miłości......... trzeba ufać i jeszcze raz ufać.. aż do końca i kochać całym sercem :) Piotrusiu.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr21
Dla mnie ważna ona zbyt jest bym zapomnieć o niej xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×