O co chodzi mojemu byłemu? Bo ja już go nie rozumiem.

jakieś 3 miesiące temu zostawił mnie. Byliśmy razem ponad 3 lata. Jak się póżniej okazało zostawił mnie dla innej. Ale głównie chodzi o to, że chciał żebyśmy jak to się zwykjle mówi w takich sytuacjach przyjaciółmi bo ponoć bardzo mu na tym zależy. Ale ja nie chciałam i zerwałam z nim kontakt. Jakiś czas po tym wszystkim zaczął do mnie pisać i sie chwalić jaki to nie jest zakochany i szczęśliwy z inną laską. Pokłóciliśmy sie w tedy ale o co innego i powiedzial, że więcej o nim nie usłysze ani go nie zobacze. Od tego czasu minął miesiąc i znów napisał do mnie "hej co u ciebie słychać" ja mu nie odp bo nie mam ochoty z nim rozmawiać. Poukładałam sobie życie jestem NAPRAWDE szczęśliwa i zamykam przeszłość. NIe mam już do czego wracać. A on do mnie wypisuje mimo tego że nie raz wyraźnie powiedziałam mu, że nie chce z nim mieć żadnego kontaktu i nie mamy juz o czym rozmawiać. To teraz podgląda mnie na nk. Poprosilam jego przyjaciela, który do tej pory mnie bardzo lubi, żeby moze on przemówił mu do rozumu, żeby dał mi spokój. Jest y tego co mi mówił taki szczęśliwy i zakochany więc niech żyje swoim życiem i tej dziewczyny a niech przestanie zajmować się i interesować moim. Po co to wszystko?

chyba po to ze nie jest szczesliwy a panna puscila go z torbami ulozylas sobie jako tako zycie ? doskonale , nie marnuj czasu dla niego . Wywal go ze znajomych z nk zyj i miej sie dobrze ;)

Mialam podobnie, pisal jak mu odpisywalam proponowal spotkanie i tak do siebie wracalismy... pozniej gdy on stwierdzil ze czas na slub ,to ja znalazlam innego. Juz nie bylo jak wczesniej i ciagle pamietalam o zdradach ...

pewnie brakuje mu seksu

panna_z_de - -nie wiem ale niby jest od moich znajomych wiem, że wstawia sobie zdjęcia z tą panną na nk chociaz są tak krótko razem a ja bylam z mim 3 lata i mieliśmy razem raptem jedno zdjęcie. No ale niech będzie z nią szczęśliwy w końcu tego szczeże mu życzyłam. Może tak łatwo się z tym pogodziłam bo zdałam sobie sprawę, że ja już go nie kocham, że to uczucie się we mnie wypaliło i szybko się pozbieralam a raczej bardzo szybko jak na taki okres czasu bycia razem. dsdsfdffsd - -mi też proponował spotkanie ale powiedzialam mu, żę chyba na głowę upadł i że sie z nim nie spotkam. Ja wiem on już raz mnie zostawił i później ja głupia dałam mu drugą szansę. Ale to wg mnie dobrze bo zobaczyłam, że to nie jest mój związek docelowy i nie jestem z nim szczęśliwa. staszek spod monopolowego- pewnie tak. Napisał mi nie wiem po co bo go o to nie pytałam bo mnie to nie interesuje, że nie współżyją, że ponoć woli ja przytulić czy pocałować. Ale znam go na tyle i nie wierze w takie bajki. Ale niech sobie robi co chce jego życie jego sprawa.