Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Landin Petrowsky

mam 18 lat i jestem samotna

Polecane posty

zajebiście nie ? nie mam absolutnie żadnych przyjaciół , mam jakichś tam znajomych ale to nie to samo co przyjaciele . nie umiem się przed nimi otworzyć . kiedyś miałam przyjaciółkę ale wolała moją siostre bo ona jest taka sama jak ona , upić się i iść z byle kim do łóżka . a teraz jestem sama i wyje w poduszke bo nie mam nawet z kim pogadać , pójść na spacer czy cokolwiek . kiedyś uwielbiałam robić zdjęcia i moją modelką była najczęściej ta moja była już a obecna przyjaciółka mojej siostry . kiedy się ta nasza przyjaźń skończyła znienawidziłam fotografie bo to z nią mi się kojarzyła , przez nią to pokochałam . nie mam przyjaciół , pasji i wiecznie żyje przyszłością , że jak wyjade w październiku na studia to znajde przyjaciół i będę znów tą samą osobą co kiedyś . ale wiem że nic już nie będzie takie jak kiedyś . czuje że robie się coraz bardziej zgorzkniała . chyba przegrałam już swoje życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredota mizerota
może jakiś psycholog ? Nic mądrzejszego nei poradzę, myślę, że chyba psycholog bardziej pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredota mizerota , nie umiem się otwierać przed obcymi ludźmi tak twarzą w twarz . a poza tym na żywo chyba nigdy się nie przyznam że jestem totalnym nołlajfem . wszyscy dookoła mnie myślą że jestem szczęśliwa i w ogóle moje życie jest takie jakie powinno być osoby w moim wieku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysia1989
a co rodzice powymierali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie polecają psychologa na problemy, a pewnie nigdy u żadnego nie byli. szczerze Ci powiem, że ludzie się nie zmieniają, zmiany są tak małe, że są nieistotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj rówieśniczko :) Na wstępie powiem, iż nie mam takiej sytuacji, jak ty - mam znajomych, nawet tzw. "przyjaciół". Na których od jakiegoś czasu boję się polegać, bo zawsze lepiej liczyć na siebie :P Może i myślisz teraz, że na studiach nic się nie zmieni. A zmieni się wiele, jeżeli tylko tego będziesz chciała! Ja chcę, chcę zacząć życie od nowa, z tzw. "czystą kartą" i tak uparcie, nawet jeżeli naiwnie, w to wierzę, iż mam prawie 100% pewność, że naprawdę wszystko się zmieni! Nie tylko znajomi, ludzie i otoczenie, ale i ja sama! A ty, od razu nastawiając się na przegraną, nic nie zmienisz. I tak, pisząc o tym wszystkim w taki sposób, przegrałaś życie :( Ale nie wszystko stracone, uszy do góry! Przestań patrzeć, a zacznij widzieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chłopak mnie kopnął w tyłek . ja już do liceum szłam z przeświadczeniem że wszystko się zmieni i nic się nie zmieniło , wręcz przeciwnie , zrobiło się jeszcze gorzej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to najlepiej rozwijaj siebie, znajdź pasję, cos co Ci sie spodoba. niektórzy dostrzegają brak sił na ciekawe zycie w Tobie. na co komu taka dziewczyna, ktora w nic nie wierzy. pamiętaj:kiedy walczysz, czasem przegrywasz,kiedy nie walczysz, przegrywasz zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie jestes bardzo słaba psychicznie. Musisz przede wsszystkim polubić siebie, wmówić sobie ze jestes wyjątkowa, musisz nauczyc sie przebywac sama ze sobą, bawić się swoim towarzystwem, i to DOBRZE się bawic. Ja tez miałam taki okres ze zostałam ZUPELNIE sama. Nawet rodzice sie do mnie nie odzywali, były to moze dwa miesiące. Ale ja sie nie poddałam, byłam na tyle dumna i na tyle twarda ze przeszłam przez to bez lizania dupy nikomu. Popostu podnies swoja samoocene o 4 stopnie w góre, głowa do gory:) Znajdz hobby, zajmij czyms głowe i mysli, poswiec sie czemus co bedziesz kochała i co bedzie ci sprawiało satysfakcje ale nigdy cie nie zostawi. Moze gitara? tance? Poza tym zrob cos szalonego, posmiej sie z siebie. Ja jak mam doła to właczam sobie disco polo i sluchawkami ide ulica spiewając i skacząc ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halna wislocka
wiecie co te wszystkie problemy które macie/to do tych młodych/ wynikają z tego że wy nie macie hobby,no autorko szkoła szkołą a co poza tym robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis tam
a mozesz powiedziec skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×