Co zrobic zeby moj facet znowu szalal za mna

Ludzie się zmieniają i tak naprawdę nie wiesz, czego będzie oczekiwała Twoja kobieta po ....nastu latach wspólnego życia" tak samo jak nie znam dnia jutrzejszego :) to logiczne rozmowy, obserwacja i życie ze sobą nie obok siebie sprawia że każdego dnia budujemy związek,nie niszczymy tylko ulepszamy ... i za rok, 3 lata czy 10 lat nie bedzeimy musieli sie martwić co zrobić by za soba szaleć , skoro robimy to każdego dnia chyba rozumiesz ...

".....skoro robimy to każdego dnia chyba rozumiesz ..." Robienie tego... co trzeba i należy... i do tego każdego dnia.... też się może po jakimś czasie znudzić :) ... tym bardziej, że.... każdego dnia ;) nic nie jest dane na stałe :) :) tak, założenia bardzo piękne... ale jak to zwykle bywa, wszystko wychodzi w praniu :) --- niestety nie ma 100% gwarancji, że się uda chociaż wszyscy Ci, którzy przestrzegają w.w. przez Ciebie reguł ....mają nadzieję że tak :) Nic nie jest dane jako pewnik. W jednym masz rację: trzeba żyć ze sobą, a nie obok.... :)

Dajecie jakies konkretne rady , bo narazie cytujecie tylko i przegadujecie jednen drugiego - RADY, POMYSŁ - czekamy ...

kombinuj pomarańcza, kombinuj.... przecież i tak Cię nuda zżera w pracy ;):D P.S. Jacy się teraz ludzie zrobili wygodni....:D

Regres zaczynasz mnie przerażać tym że jesteś taki idealny...

ludzie, więcej luzu, uśmiechu ... jak słyszę że dobry związek wymaga ciężkiej pracy to szlag mnie trafia..

masz racje luuuuuuu jakby zwiazek polegał na pracy nikt by nie brał udziału w przedstawieniu pt. "związek" bo to istne przedstawienie i to komedio- dramat ;)

luuu..... ale to nie wszystko .... :D:D oni chcą recepty, żeby wszystko się udało.... a najlepiej, żeby bylo idealnie :D Wyobrażacie sobie takie idealne życie? :D

to by mnie wewnętrznie zabiło:D:D:D

trzeba żyć ze sobą, a nie obok.... Tak owszem,ale to dwie osoby musza chciec tego,a faceci przewaznie jak zdobeda to pozniej czekaja asz to kobiete odwali wszystko za nich zeby funkcjonowalo...

Hmm.... no chyba nie do końca Gabi, bo jednak Regres może być wyjątkiem.... że nie tylko deklaruje....

No ja jestem w związk juz rok, robiłam cuda niewidy.. A on zawsze miał pretensje.. Skad mnie taka ochota.. Albo jak czasami nie miałam ochoty, to dlaczego.? Czy może coś było.. Ostatnio narzekał, że nie szqaleje jak kiedys.. to zaszalałam wczoraj, to pretensje, bo dziwne, że tak było, że coś t jest nie tak.. A więc idiotyczne pytania to nie są co zadała zmartwiona żona;].

Moim zdaniem dziewczyny powinnyście zwracać uwage na wypowiedzi chłopaków na tym forum, ponieważ można sie dowiedzieć co zmienić w swoim zachowaniu by znów było jak na początku związku. Ja ze swoim jestem cztery lata miałam to samo i robiłam wszystko co zostało tu wymienione, ale dopiero jak rozstaliśmy sie na pół roku znów zaczą omnie walczyć. Najśmiejszniejsze jest to że ja mu nie okazywałam zbytnio zainteresowania, po jakimś czasie po troszke miłości mu okazywałam mimo tego że szaleje za nim to było trudne nie powiem ale trzeba się poświęcać, za czelam znów o niego dbać ale on też musiał sie postarać postawiłam sprawe jasno i powiem szczerze nie nażekam teraz. Trzeba sobie życie urozmaicać na wzajem to sie nigdy nie znudzicie sobą;) i nie bzikujce dziewczyny, nie wmawiajcie sobie bzdur bo to sie źle kończy to, że sie oglądają za innymi to taka natura czasem nawet nie wiedzą że sie popatrzyli i nie rozumieją o co nam chodzi;) nie poddawać się i walczyć pozdrawiam:)