Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rukola

Eksperymentalna dieta - nie dieta (dla cierpliwych)

Polecane posty

Witam :) Od zawsze byłam grubokoścista i przy wzroście 174 cm najlepiej czułam się z wagą 68kg, spokojnie wchodząc w rozmiar 38/ Ale upłynęło duuuuużo czasu i siedzący tryb życia, podjadanie wieczorem i inne czynniki zrobiły swoje, więc teraz ważę sporo więcej i noszę rozmiar 42. Nie chcę chudnąć gwałtownie, bo wiem, jak to wpływa na skórę, ale chciałabym powoli wracać do swojej preferowanej wagi. Może ktoś się przyłączy? Nie chcę stosować konkretnej diety, bo musiałabym gotować dwa różne obiady, a poza tym nie zawsze mogę dotrzymać pór posiłków. Dlatego założenia są takie 1. W ciągu dnia śniadania i obiady normalne, jak dawniej, z przewagą warzyw i mięs, z mniejszą ilością makaronów, ziemniaków itd. 2. Zamiast przekąsek typu czekolada i orzeszki - słonecznik, owoce, warzywa z różnymi dipami, jogurty. 3. Rezygnacja z napojów gazowanych i słodkich soków - zamiast tego woda z miodem i sokiem z cytryny, woda mineralna, woda z ekologicznym sokiem z malin, herbata (w tym zielona i czerwona). 4. Min. 20 minut dowolnych ćwiczeń dziennie. 5. Wieczorem balsam ujędrniający na brzuch, biodra, pośladki i uda. 6. Nie jem nic po godzinie 18.00. Ktoś ma ochotę sprawdzać razem ze mną, czy taka zmiana trybu życia podziała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to działa - ja tak schudłam z 82 do 70 kg bardzo szybko ( w kilka miesięcy ) tyle że dodatkowo wycięłam jakiekolwiek słodkie napoje i wszystkie sosy - jak tak będziesz żyć, to schudniesz, tylko potem nie wróć do starych nawyków żywieniowych, bo znów utyjesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super - kilka miesięcy to bardzo dobre tempo :) co do sosów to robię zazwyczaj na chudym jogurcie a nie na majonezie, więc nie powinno być z nimi tak źle - całkiem z dobrego jedzenia nie zrezygnuję, bo wtedy nie wytrwam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że chyba tu wszyscy są zainteresowani raczej dietami cud, 10 kg w tydzien :( a ja właśnie robię kaszę gryczaną z warzywami o sosem czosnkowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jak porozmawiam trochę sama ze sobą to ktoś się jednak zjawi? :) no ludzie, czemu wszystko chcecie tam na hop siup? na zdrowe chudnięcie trzeba czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie po 3 dniach spadło 0,4 kg - podobno to dobre tempo chudnięcia bo nie powinno się przekraczac kilograma tygodniowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swietne tempo stopniowa zmiana przyzwyczajen na 'lepsze' podziwiam i wspieram! bo mi samej taaaak ciezko ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba ze moge sie dolaczyc?? sorki nie mam polskiej klawiatury ;) wlasnie zostal miesiac do Wigilii powalczymy o jakiej 5 kg?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, że możesz się dołączyć - będzie mi bardzo miło, bo głupio gadać do samej siebie :) Wymyśliłam sobie taki napój i wypijam ze 2 litry dziennie - wlewam do garnka wodę, jak trochę przestygnie dodaję łyżkę miodu, sok z połowy cytryny i odrobinę soku malinowego dla koloru - z pewnością zdrowsze to niż cola, którą często piłam do tej pory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyliczyłam, że przy tempie chudnięcia około 0,7 kg na tydzien czyli 0,1 kg na dzien, to zrzucenie 20 kg zabiera tylko 200 dni, czyli nieco ponad pół roku :) a zatem w sam raz, żeby schudnąc do lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, mozna sie dolaczyc? Ja juz ciagne dietke od 5 miesiecy i udalo mi sie schudnac prawie 10 kilo, mam podobne zalozenia do Twoich, powoli, ale do celu :) Teraz jakos mi ciezko idzie, moze to juz "zmeczenie materialu", moze zima i pogoda tak wplywaja, zimno jest i jesc sie chce. Waga mi sie "przytkala" troche i nie chce ruszyc, moze w grupie bedzie latwiej :) Pozdrawiam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jestem nowa na forum. Mogę się przyłączyć? Mam 168cm i waże 62kg. Moja wymarzona waga to 55kg. Dodam, że 2,5 miesiąca temu urodziłam synka więc i tak nie jest ze mną źle:) Bardzo chcę schudnąć. Nie zależy mi na czasie. Podoba mi się Twój plan autorko! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka dieta-niedieta jest świetna pod warunkiem, że stanie sie sposobem odżywiania nie tylko do uzyskania upragnionej wagi. Lepsza niż 10kg w tydzień, bo MĄDRA:-) Życzę sukcesów i wytrwałości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) przyłączajcie się, w grupie raźniej :) Maurienne, podobno im więcej się zrzuca tym wolniej to idzie, ale nie można się poddawać. Osobiście mam nadzieję, że po prostu taki tryb życia wejdzie mi w nawyk. Kupiłam hula hop z kulkami masującymi i teraz wieczorami ćwiczę oglądając seriale :P Mammamia, ja kilka miesięcy temu urodziłam córkę i właściwie to po ciąży ważyłam mniej, niż przed bo przed ciążą 82, a po ciąży 78 - ale przytyłam przez karmienie, bo dosyć pokarmu miałam tylko wtedy, kiedy dużo jadłam. No i jak przestałam karmić to nawyki żywieniowe zostały, a waga ruszyła nagle w górę :O annawioletta, dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Rukola- ja latem wychodzilam pochodzic prawie codziennie, taki szybki marsz, okolo 8 km lub wiecej, ale teraz....jak nie pada to wieje, jak nie wieje to jeszcze cos....Pewnie , ze mozna i tak wyjsc jakby sie czlowiek uparl, ale jakos mi wena zdechla i nie chce mi sie upierac, w tym problem.... Cale szczescie ,ze i tak do pracy ide pieszo, do/ze szkoly z dzieciakami tez pieszo, wiec ruchu i tak troche mam. :) Powodzenia z tym hula-hop! Mammamia - jak na dwa miesiace po porodzie to jest ok! :D Mnie sie udalo po pierwszej ciazy bardzo szybko wrocic do dawnej wagi, niestety przy dwoch nastepnych juz mi sie nazbieralo kg ;);) Ale wlasnie nad tym pracuje ;) Annawioletta - :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie ja rezygnuję z: -napoje gazowane, soki w kartonach -słodycze -fast-foood -podjadanie między posiłkami Będę jadła więcej: -warzyw i owoców -piła wode niegazowaną -jadła mniejsze porcje No i powinno wystarczyć:) Jak myślicie?;) Aaaa dziewczęta- i żadnego piwka!!! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do słodyczy to ja raz na jakis czas sobie pozwalam na ciastko albo czekoladę, żeby nie mieć poczucia, że mam zrezygnowac ze wszystkiego :) poza tym czekolada zawiera magnez zapomniałam do mojej listy dorzucic fast foody ale z tego też oczywiście rezygnuję :) piwa na szczęscie nie lubię - a z hula hop na razie nie widzę jeszcze efektów, ale pewnie za mało dni minęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liis, a dlaczego? próbowałas? :) ja się na razie dzielnie trzymam, byli u nas goscie, na stole rózne chrupki, czipsy, ciastka, a ja nic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rukola, jak zrezygnujesz z sody i sokow to po czasie nie bedziesz sie potrafila napic czym innym niz woda i bardzo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłoby dobrze :) bo do tej pory potrafiłam pić tylko wodę taką prosto z górskiego potoku, butelkowana żadna mi nie podchodziła - no ale jak się ją trochę "dosmaczy" cytryną i miodem to nie jest zła jakoś nagle szybciej waga mi ruszyła, chociaż wczoaj na obiad była lazania :) ale od niedzieli spadło prawie dwa kilo, w sumie nawet się nie spodziewałam takiego tempa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszy mnie to, że jest nas coraz więcej - bo to znaczy, że nie każdy na forum jest w gorącej wodzie kąpany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie schudlabym bo top dla mnie za duzo jedzenia :-) ja chudne przy diecie ok 1000 kcl... jem co lubie, uwazajac na to zeby nie bylo wiecej jak 1200 kcl zadnego bialego pieczywa, tluszczy, slodyczy, malo miesa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własciwie jem wszystko tylko staram się pilnowac proporcji - tzn. przy obiedzie najwięcej warzyw, mniej mięsa, a najmniej rzeczy typu ziemniaki czy makaron własnie odpoczywam po ćwiczeniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór :) jak Wam idzie? mi się udało zwiększyc ilosc brzuszków z 10 do 40 dziennie i pracuję nad tym dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waga mi jakos stanęła ale moze to dlatego, ze nigdy nie cwiczyłam tyle co teraz, a podobno mięsnie ważą więcej niż tłuszcz - powoli polepsza mi się forma, zaczynałam od 10 brzuszków a teraz robię juz 55 :) co prawda w dwóch seriach z krótkim odpoczynkiem, ale zawsze cos kupiłam otręby, żeby przyspieszyc przemianę materii - z jogurtem są pyszne, więc polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powoli, ale do przodu :) chociaz spędzilismy weekend u teściowej, a ona gotuje niezbyt zdrowo i niezbyt chudo to i tak jest coraz lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×