Ginekolog - kasa chorych

Mam 18 lat, uczę się w maturalnej klasie liceum ogólnokształcącego, stałego chłopaka, zaczęliśmy niedawno współżyć i chcę zacząć brać tabletki antykoncepcyjne. Jednak nie zarabiam, więc zależało mi na wizycie na kasę chorych. Dzwoniłam już do rejestracji, tam pani powiedziała mi, że mam przyjść z dowodem osobistym i legitymacją ubezpieczeniową. Problem w tym, że ja takiej legitymacji chyba nie mam. Nie chcę, by mama dowiedziała się o tych tabletkach, może być w szoku, że w ogóle współżyjemy. Jak to jest z tym ubezpieczeniem?

dopuki sie uczysz jesteś "podciągnieta" pod ubezpieczenie rodziców jeśli nie chcesz mówić,że idziesz po tabsy- to powiedz,że masz bolesne miesiaczki i chcesz iść się zbadać bo np. twoja koleżanka tak miała i okazało sie,że ma torbiele i weź książeczkę od mamy

Czyli nie da się tego obejść? A jak pójdę prywatnie, nie będzie żadna książeczka wymagana?

jak idziesz prywatnie- to nic lekarza nie obchodzi-pyta tylko o ogólne dane i kiedy miałaś ostatnią miesiączkę ile trwała, czy masz jakies dolegliwości, bada przepisuje na próbe jakieś tabsy i za miesią cidziesz do niego na kontrol i po kolejna receptę- ale przygotuj sie wtedy na koszty bo zazwyczaj lekarz bierze wdedy za wizytę , za receptę i tabletki tez kosztuja zazwyczaj około 30 zł za opakowanie -starcza na miesiac

Moje koleżanki chodzą do ginekologa co 3 miesiące a za wizytę bierze 50 zł, nie są to może ogromne koszty ale miałam nadzieje, że uda mi się jednak na tą kasę... No trudno, będziemy musieli razem z chłopakiem uciułać jakoś te pieniądze. Dzięki wielkie za odpowiedź :)

to fajnie maja u nas trzeba do każdego co miesiac tak sciagaja kasę i przepisuja po jednym opakowaniu ale jak masz okazje isć raz po trzy recepty za 50zł to się nie zastanawiaj-lepiej to niz niechciana ciaża u nas płaci sie za wizyty od 100zł wzwyz... powodzenia ci zyczę i duzo zdrowia

Mieszkam w niewielkim mieście, więc i ceny są pewnie niższe. Dziękuję :)