11 m-czne dziecko, dziwne zachowanie, prosze o radę

ech... Franki tak mają:P

ja miałam podobny przypadek niedawno. Mój synek (14 mcy) zasnął i po godzinie zaczął kwilić przez sen, zaczął się rzucać w łóżeczku, wzięłam go na ręce ale odpychał się ode mnie i płakał bardzo. Nic nie pomagało, ani smoczek ani butelka. W końcu zapaliłam światło, wyszłam z nim do innego pokoju i cisza. Jeszcze chwile pomarudził, poprzytulał się do mnie i do taty, uspokoił się, odłożyłam go do łóżeczka i zasnął. Myślę, że dzieci potrafią zafiksować się w swojej panice, coś im się śni i nie potrafią się wybudzić.

wybierz się do pediatry i przedstaw sytuację. Może go brzuszek boli? Ciężko mnie się wypowiadać bo nie znam dziecka, ale ja bym upatrywała problemów zdrowotnych.

ja też ja tez ja tez no wlasnie neiwiem co mogło by byc przycyną takiego zachowania mojej coreckzi ale nie chcialabym tego wiecej przezywac. teraz się zastanbawiam czy dobrze zrobiłam ją potrząsając ale naprawde nic nie skutkowało,jak chcialam brac na rece to się wiła jak poparzona,złazila z łozka, najchetniej to by siedziala skulkona na podłodze i ryczala,wiec musialam przrerwac ten stan.myslalam,ze sama się uspokoi ale tak się nei stalo wiec nic nie przychodzilo mi do głowy tylko to potrząsanie.tylko eniwiem czy dobrze zrobilam,jestem przeciwniczką rozwiązań siłowych...