26 lat- renta a raczej jej brak

12 kwietnia 2010 r. przeszłam bardzo ciężki udar mózgu (mam 26 lat) , leżałam kilka dni na Oddziale Intensywnej Terapii w Szpitalu Wojewódzkim w Legnicy , mój stan zdrowia był niezadawalający, w związku z czym odbyłam tam rehabilitację. Postępy były bardzo powolne i do dnia dzisiejszego mam problemy z poruszaniem się, mową, a moja prawa ręka nadal jest niewładana. W międzyczasie , przechodząc szereg badań, okazało się ,że mam dziurę w sercu i 01.10.2010r. w Poznańskiej Klinice zostałam poddana zabiegowi. Mój stan zdrowia jest na tyle poważny ,że zaprzestanie rehabilitacji może nieść za sobą spowolnienie powrotu do w miarę normalnego funkcjonowania mojego organizmu . Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie wykonywać samodzielnie wielu czynności, głównie ze względu na niedowład prawej strony. Mam więc problem z poruszaniem się i wykonywaniem czynności ręcznych -jak już wcześniej zaznaczyłam moja prawa ręka jest zupełnie niewładna. Kłopot sprawia mi również porozumiewanie się. Wcześniej skończyłam studia i pracowałam 3,5 roku. Dodam że lekarz- orzecznik stwierdził że jestem całkowicie niezdolna do pracy i samodzielnej egzystencji. Wczoraj przyszła do mnie decyzja że nie mogę dostać renty, bo mój okres zatrudnienia był zbyt krótki. Czy można to jakoś obejść?? Czy to moja wina, że zachorowałam jak młodym wieku???:( Czy studia licencjackie wliczają się do renty??

niestety nie wymóg odpowiedniego okresu stażu jest podstawowy nie wiem czy jest to 5 lat w ciągu ostatnich 10, czy też wrócono do starego wymogu - 10 lat tak, czy inaczej 3,5 roku nie wystarczy, by dostać swiadczenie

mógłbym coś poszukać w ustawie o emeryturach i rentach z FUS.

Studia na pewno wliczają się do czasu pracy przy wyliczaniu np. wymiaru urlopu, z tym, że nie rok=rok tylko chyba rok=pół roku czy jakoś tak. Nie wiem czy tak samo jest przy prawie do renty :( Na pewno przysługuje Ci jakaś renta socjalna, z tym, że pewnie niższa niż ta "normalna".

Miałem podobne pytanie na ustnym sędziowskim i chyba osoby przed trzydziestką mają krótszy wymóg okresów składkowych i nieskladkowych poczekaj chwilę.

po wpisaniu slowa "renta" do google wyskakuje na 2 pozycji strona zusu na ktorej zapewne sa wszystkie potrzebne ifnormacje :o

Okres składkowy i nieskładkowy wymagany do przyznania renty uzależniony jest od wieku osoby, w jakim powstała niezdolność do pracy. Okres ten wynosi: * 1 rok - jeżeli niezdolność do pracy powstała przed ukończeniem 20 lat, * 2 lata - jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 20 do 22 lat, * 3 lata - jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 22 do 25 lat, * 4 lata - jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 25 do 30 lat, * 5 lat - jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 30 lat.

26 lat - 4 lata stażu pracy

Jeżeli masz 26 lat i pracowałaś przez 3,5 rokui studiowałaś to jak najbardzie przysługuje ci renta art.58 par. pkt.4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.przeczytaj go sobie w internecie. Suma okresów składkowych i nieskładkowych musi wynosić 4 lata, jeżeli niezdolność do pracy powstała po ukończeniu 25 roku życia a przed trzydziestym.

ale pani z ZUS-ie powiedziała ze studia sie wliczają ...

Jeżeli ZUS wydał ci odmowną decyzję to odwołuj się do Sądu,za darmo jest,chyba,że przegapiłaś termin złożenia odwołania, a to już gorsza sprawa.

decyzje doslalam wczoraj...

Jeżeli pracowałaś cztery lata i jeszcze do tego studiowałaś to z uwagi na okresy wymagane to raczej nie powinnaś mieć przeszkód w uzyskaniu renty. Złóż wniosek o przyznanie renty a w razie odmowy odwołaj się do Sądu,za darmo postępowanie. Więcej ci nie poradzę na szybkiego,bez znajomości wszystkich szczegółów.

3,5 roku

do jakiego sądu??

Zgodnie z art.477 (9) par. 1 k.p.c masz miesiąc na wniesienie odwołania od momentu otrzymania odpisu decyzji, wnosisz odwołanie do ZUS,który przekazuje je do Sądu. Nic nie ryzkujesz, postępowanie jest w pełni darmowe,co sędziowie pracujący w tych Wydziałach przeklinają,tonąc pod nawałem spraw.

dziekuje Ci za pomoc:)

Zresztą w odpisie decyzji powinnaś mieć pouczenie o trybie,terminie i sposobie wniesienia odwołania.

1 miesiac:)

To odwołuj się.

Raczej próbuje ZUS zaoszczędzić na tobie,chociaż na 100 procent ci nic ni powiem,bez znajomości akt,więc niech sądi się wypowie w tej sprawie,może jakiś biedny zestresowany aplikant będzie pisać uzasadnienie w twojej sprawie.

odwołam się... napewno