zakochałem się w rozwódce z dzieckiem

i co robić?czy to dobrze?

to w czym problem? że jest rozwódką czy że dzieciata?

ty id.... nie jedna panienka miała więcej chu... niż mężatka

kochaj :)

jeśli ona też ciebie kocha, to nie widzę przeszkód :)

sama jestem rozwódką z dzieckiem :) Jeśli kochasz to nic nie stoi na przeszkodzie.Tylko pamiętaj musisz pokochać odrazu 2 osoby.Życie różne scenarusze pisze i kazdy ma prawo by ułożyć sobie życie.Ta kobieta jest po prześciach więc zapewne też będzie ostrożniejsza:) POWODZENIA !!!!!

nie sadze. Pamietaj, ze kobiety po rozwodzie, z dzieckiem niestety staja sie bardzo wyrachowane i szukajac partnera kieruja sie bardziej jego sytuacja materialna niz miloscia. Czesto wiaza sie z facetami, na ktorych wczesniej by nawet nie spojrzaly, bo maja kase i pozycje.

ja nie lecę na kasę także nie generalizuj miałam możliwość związania się z kimś bardzo bogatym i tego nie zrobiłam właśnie z powodu jego pieniędzy

ale sobie ludzie problemy robia innych zmartwien nie masz

:P

hrabina, bo sie popluje ze smiechu, nie zrobilas tego z powodu jego pieniedzy? hahaha, i kto w to uwierzy? najpewniej cie nie chcial. a rozwodki niech sobie szukaja rozwodnikow, a nie pieprza zycie kawalerom! prawdopodobienstwo, ze sie znow nie ulozy jest wysokie, wiec szukajcie takich samych.

kasiuleńka... zapodałaś bombę teraz!!:D:D:D:D:D:D:D Że jak niby? Jak zakocham się w Tobie, to muszę pokochać też Twoje dziecko?? Ochłoń, panienko... Nie jeat to takir hop-siup, jak Ci się wydaje..;)

koalkapkp... wiesz co? na początku przeczytałem twojego nicka jako "kloaka pkp"... i nie pomyliłem się, tak myślę... że niby jak ktoś jest "po przejściach", to należy go na śmietnik wyrzucić?? Nigdy chyba nie miałaś/eś możliwości poznania takiego kogoś...

nigdzie nie jest napisane ani nakazane, ze ktokolwiek musi pokochac nie swoje dziecko. wystarczy szacunek, zrozumienie , sympatia, moze z czasem przyjazn, ale niewiele osob potrafi szczerze kochac cudze dziecko. i nie jest to wcale przeszkoda do szczescia dla pary. ale jak mowie, szacunek, zrozumienie, dobra wola i nić sympatii.

kejrazol.... i już masz u mnie piąteczkę przybitą..;)

Nie rozumiem facetów, którzy się wiążą z rozwódkami, albo dzieciatymi, ale z tego co wiem i jest mi znane, to tacy faceci to nieudacznicy, odrzutki których normalne laski nie chciały,

zycie pisze rozne scenariusze i nie kazdy moze tkwic w zwiazku malzenskim do konca zycia. a jesli ktos mimo, ze mu zle, to nie wiem czy zasluguje na peany. wiadomo, ze decyzji o rozwodzie nie podejmuje sie pochopnie i z dnia na dzien. ale bywaja sytuacje, ze zadne negocjacje i proby reanimacji zwiazku nie przynosza efektow. wiec pozostaje tylko rozwod. nie oznacza to jednak, ze w nowym zwiazku takiego osoby beda zle funkcjonowac. albo ze rozwodnicy to osoby z jakimis spolecznymi i inni dysfunkcjami.