Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olusieek21

Która z Was szyje na maszynie kobietki:))??

Polecane posty

Czy któraś z kafeterianek szyje może na maszynie/ próbuje swoich sił? Ja zaczęłam, potrafie skrócić, zwęzić, jednak chciałabym nauczyć się czegoś więcej. I tu pytanie do Was... Czy próbowałyście kiedyś uszyć coś dla siebie, czy posiadacie jakieś ciekawe wykroje i jak obchodzicie się z maszyną:)? Zapraszam do topiku :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana furgonetka
ja nie umeim:/ a ws umei fajnie byłoby swię nauczyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana furgonetka
babcia była krawcową, ale nie zdąrzyłam sie nauczyc, ona mi wszytsko skracał a teraz .....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena de Lioncourt
Ja właśnie zaczynam moją przygodę z maszyną. Przerobiłam starą, zbyt duża spódnicę, na "nową".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szyję, ale potrafię uszyć tylko dolne części garderoby i to też te nieprzesadnie skomplikowane. Dobre wykroje są w Burdzie, moja mama z nich szyła i ja się z nich szyć nauczyłam. Zacznij od tych najprostszych. Zamierzam się kiedyś wybrać na jakiś kurs szycia, ale cały czas kasa idzie na ważniejsze rzeczy. Inna sprawa, że nie mam jakiegoś wielkiego zamiłowania do tego. Czasem tylko jak mnie wena dopadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nad czym sie zastanawiasz???
ja szyje, mama mnie nauczyla, wykroje zgapiam z gotowych rzeczy. ale dzis, kiedy mozna tak tanio dostac ciuchy, nie ma sensu szyc. raczej przerabiam tylko rzeczy - skracam ,zwezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla....
To zależy, ja uważam, że warto szyć samemu. Mnie się ciuchy w sklepach generalnie albo nie podobają albo fason nie dla mnie albo kolor ... itd. Wolę sama uszyć. Ale... są takie ciuchy, z którymi miałabym kłopot - marynarka, płaszcz. Trudno też wszyć kołnierzyk w koszulach. Uszycie spodni też nie jest łatwe, choć to też zależy od fasonu jaki chcesz sobie uszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dla mnie spodnie są banalnie proste, czasem nawet łatwiejsze niż spódnica. W każdym razie bardzo łatwo uszyć z wykroju z Burdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla....
No to dobra jesteś bo wiem, że niektóre zawodowe krawcowe spodni nie szyją. Ja mam problem z kieszeniami na przykład, nogawka musi być zszyta idealnie prosto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę? Ja generalnie nie jestem w stanie uszyć żadnej bluzki, koszuli, płaszcza, marynarki itd. Spódnice mi z reguły wychodzą, chociaż ostatnio mi nie wyszła i szlag mnie trafił, ale spodnie są dla mnie łatwe. Wszystko jedno jakie, jedynie tylnych kieszeni nie wszywam, bo mi się nie chce i nie potrzebuję, chyba że tylko atrapy. Może to kwestia wykroju, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aszka46748
Ja szyję, najczęściej z Burdy (to sukienki czy bluzki) Spódnice szyję obie sama, bez wykroju. I wlaśnie najczęściej szyję spodnicę, bo te sklepowe zwykle szyte są "na prosto" a ja mam duże wcięcie w talii i wszystkie mi potem odstają w pasie. Spodni jeszcze nie szyłam, żakietu i płaszcza tez nie. Ale właśnie przymierzam się do pierwszego żakietu tylko wykroju znaleźć nie mogę. W takich sytuacjach zwykle "sklejam" kilka wykrojów ale do mojego poki co jeszcze weny nie mam. :-) Ja właśnie z Burdy polecam wykroje. Z czasem nauczysz sie je modyfikować pod swój gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×