Studia zaoczne są gorsze od dziennych!

Na dziennych człowiek zdobywa większą wiedzę, łatwiej przyswaja więcej informacji w danym temacie i więcej po takich studiach umie. Zaoczne studia kończą nieudacznicy.

ci co nie dostali się na dzienne.

i co:P poprawiłaś sobie tą wypowiedzią samoocene?

nie zgadzam się z tym ci napisałaś/eś. Ja sama uczę się na zaocznych studiach nie dlatego ze jestem nieudacznikiem tylko dlatego, że chce pracować a nie jak pijawa siedzieć na głowie rodziców i przez kolejne 3 lata brać od nich kase:)

no nie wiem czy zaoczne koncza nieudacznicy - uwazasz ze latwo ciagnac nauke i prace? osobiscie nie polecam nauki jezyka zaocznie, mozna sie zacofac, chyba ze ma sie prace w zawodzie

a więc: Chodze na studia zaoczne poniewaz dawno temu poznalam faceta z z którym jestem jzu kilka lat zareczylismy się , dostqalismy dom . Zawsze chcialam byc samodzielna , a rodzina dla mnie ponad wszytsko. A więc znalazlam prace, wyprwoadzilismy się i szykujemy się do slubu. Ja wybieram normalne życie.. a nie kolejne "liceum" na garnuszku rodziców :o

>Na dziennych człowiek zdobywa większą wiedzę, Tak, na dziennych oczywiście każdy bez wyjątku student przyswaja ogromny zasób wiedzy:-D Szczególnie w akademikach "czytają dużo książek"

to się uśmiałam :D dzięki

Oczywiscie ze dzienne sa lepsze! Jest wiecej materialu, wykladowcy bardziej wymagajacy i zawsze trzeba byc przygotowanym. Poza tym na zaoczne przyjmuja wszystkich, a na dzienne nie.

a u mnie w szkole sie prosili zebysmy szli na dzienne a nikt niechciał:P i w sumie teraz zlauje dzienne maja mniej zajec niz zaoczne;p a nie my codzien od rana do nocy siedzimy po 7 zlaiczen w sobote itd;] jak nie yliscie to nie wiecie;p a praktyk mamy tyle ze jakby nie na zacoznych to chyba bysmy w nocy je robili

stuiowalam 3 lata dziennie i 2 zaocznie wiec mam chyba porownanie. na dziennych jest o tyle latwiej ze masz znajomych , ktorzy dadza ci notatki jak ciebie nie bylo na zajeciach, material mas zpodany jak na tacy, jestes skupiona tylko na nauce bo przeciez nie musisz isc do pracy. na zaocznych bylo mi ciezej o tyle ze mialam tez prace, a wiec wolne mialam co drugi weekend, malo czasu do nauki. kazdy z innej czesci Polski , po zajeciach biegnie na autobus, nie ma sie od kogo jak czegokolwiek dowiedziec , wykladowca rzuci komus material do przekserowania a ty nie wiesz czy ten material kiedykolwiek do ciebie dotrze. ja z perspektywy czasu uwazam ze dzienne studia sa po prostu fajniejsze-zyjesz sobie jak student. praca plus zaoczne to juz porzadny kop w dupe, musisz sie dobrze zorganizowac zeby polaczyc studia z praca

ja też studiowałam 3 lata na dziennych i teraz jestem na zaocznych i przyznam ze autorka ma racje, a dodam ze zaoczne robie na bardzo dobrym uniewersytecie, a le poziom zaocznych jest niższy niz na dziennych, nie ma co porównywać

no to moze u was u nas na opdwrot ale koniec koncow egzmain jets taki sam dla dziennych;p u nas ejst 3 czxesciowy pisemny obrona pracy i prkatyczny z 3 przedmiotow;P wiec jeden huj czy ktos byl na dziennych czy zaocznych

Latwiej przyswaja wiedze na dziennych? To raczej zalezy od tego co ma w glowie,nie od trybu studiow... Bez studiow zaocznych dzienne by nie istnialy.

jakie sa szanse dostania sie po studiach zaocznych na magisterskie dzienne ? brana jets pod uwaga srednia, czy jak ?

a no wlasnie, ja mialam wiekszosc egzaminow razem ze studentami dziennymi, wiec na pewno nie mielismy pod tym wzgledem latwiej. moze wiec zalezy bardziej od konkretnej uczelni

szans nie ma parwie żadnych... jak skoczyłabyś dzinen licencjackie to masz miejsce na mgr, ja np skomnczyłam dzienne w innym mieście i na mgr dzienne na innym uniwerku mnie nie przyjeli bo wszytskie meijsca zajęli Ci co tam zdawali licencjat, dlatego ejstem na zaocznych

Bardzo mnie interesuje To zalezy od poziomu wiedzy, u nas byl test z przedmiotow kierunkowych na dzienne, egzamin ustny z tych przedmiotow na zaoczne