Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna zonnaaaaa

po porodzie on mnie nie kocha

Polecane posty

Gość smutna zonnaaaaa

witam! chcialam poradzic sie co byscie zrobily na moim miejscu zeby bylo lepiej...... meża poznalam 4 lata temu, bylo bardzo milo, rozumielismy sie, spedzalismy raze duuzo czasu, wszedzie razem chodzilismy, kazdy mowil ze jestesmy udaną para, wiec wzielismy ślub cywilny, przed slubem on dawal mi kwiaty, kochal, zabiegal o to by spędzic ikazdą chwile ze mna, wszędzie mnie zapraszał, sex byl codziennie,a po slubie wszystko sie zmienilo: przestalo mu na mnie zależec, przestal dawac kwiaty, przestal ze mną chodzic w ciekawe miejsca, zaczął tylko ogladac tv i siedziec na internecie! a gdy zaszłam w ciąze (bardzo planowaną i chciana) to juz kompletnie sie pogorszyło... męza nie bylo przy porodzie bo nie chcal, wiec go nie zmuszalam, ale bylo mi przykro ze nawet po porodzie nie byl w szpitalu przy nas... wszyscy byli tylko nie on mimo ze mial godzine jazdy autobusem (rodzilam w innym miescie) kazdy przyjechal ale nie on! on przyjechal tylko w dniu wypisu.... a mi byl potrzebny... nie mial kto mi pomoc umyc sie, wstac itd... w domu przy dziecku tez nie pomaga, nic nie robi... tylko moze czasem je nakarmi jak juz go poprosze... czasem zostanie na 2 godz. z dzieckiem ale musze o to dlugo prosic... zmienil sie wobec mnie i to jest glownym powodem naszych klotni: -sex jest raz na tydzien lub dwa tygodnie -o spacer musze błągac, prosic -jak on widzi ze mi na czyms zalezy to robi na złosc i specjalnie tego nie spełni, np. jak mu mowie ze marze o tym by isc z nim do kina na fajny film to on odmawia, albo mowi ze mu sie ten film nie podoba, nie chce spedzac ze mna czasu mimo ze ma duuzo wollnego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna szczylik
kiepska sprawa i współczuję Jesli on cie nie kocha, to ci to powinien powiedzieć, zebys miała jasnosć sytuacji i mogła podjąć jakies kroki. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to terapia małżeńska. A jak się nie zgodzi, to go wypieprz z domu, po co ci taki chłop, przez którego tylko płaczesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×