ktoyry z tych 3 kierunkow studiow najlepszy, daje najwiecej mozliwosci na znalez

ineie pracy. prosze, wypowoedzcie sie. ekonomia finanse i rachunkowosc lingwistka gospodarka przestrzenna ????

Wszystkie kierunki przez Ciebie wymienione to jakieś podpierdóki a nie studia :P

aha. spoko. domyslam sie ze wg Ciebie spoleczenstwo powinno sie skladac z samych lekarzy i inzynierow. w sumoe ciekawa teoria. tylko ciekawe kto Twoje dzieci nauczy matematyki czy chemii(nauczyciel), aby mogly stac sie inzynierami czy lekarzami, kto poprowadzi ksiegowosc w firmie budowlanej,(ksiegowa) kto bedzie prowadzil rozmowy biznesowe z obcym jezyku jezeli zajdzie taka konuecznosc(tlumacz), czy wreszcie kto posprzata gabinet lekarski (sprzataczka) heeeeeeehhhhhhh

lingwistka

jak ja nie lubie takiego gadania!!! wrrrr... A co do kierunkow ktore wymienilas autorko to ekonomie sobie odpusc, ja bym polecala ta gospodarke albo finanse

ajkju - gospodarka przestrzenna to wlasnie inzynier :P

sa tez kieruni magisterskie z tego . ale w mojej qypowiedzi chdzilo mowiac o inzynierach chodzilo mi o absolwentow budownictwa itp.

wypowoedzcie. Już masz coś z holenderskiego "oe". Zacznij się uczyć.

wymieniłaś 4 kierunki, nie 3, więc raczej ekonomia i finanse są nie dla Ciebie...

Najwazniejsze jest to, zeby studiowanie oprocz czysto technicznych mozliwosci dobrego zarobku w przyszlosci zawodowej sprawialo Ci satysfakcje- jesli zaczniesz zajmowac sie czyms, czym tak naprawde nie jestes zainteresowana predko sie wypalisz i mozesz zmarnowac sporo czasu. dlatego warto, abys zastanowila sie nad tym, co chcialabym robic w przyszlosci, jakie masz pomysly? Wypisz sobie co Ci przychodzi do głowy, jakie aspekty przyszlej pracy sa dla Ciebie istotne, co sprawialoby Ci najwieksza radosc, zasntanow sie nad kwestiami finansowymi. kazdy ma prawo do bledu, nawet przy wyborze studiow- warto jednak zastanowic sie glebiej nad tym, czego naprawde chcemy. Czy wszystkie te kierunki 'wymyslilas' sama, czy ktos Ci je polecił? biorac pod uwahe uwarunkowania wspolczesnego swiata, najpraktyczniejsze wydawalyby sie lingwistyka i gospodarka przestrzenna- na rynku pracy tacy ludzie zawsze beda potrzebni.

moze i musze. ale na pewno nie polskiego. z próbnych matur uzyskałam 85 i 90%, wiecej nie muszę. a jak masz wypowiadac sie w temacie tylko po to by wytykac literowki, to lepiej wcale tego nie rob.

Ja studiuje ekonomie wlasnie, ale nie wiem czy lepsza czy gorsza od innych. Napewno po ekonomii sa szerokie mozliwosci. Do tego znam niemal perfekcyjnie angielski. Wszyscy mi radzili isc na filologie, ale nigdy nie chcialam, bo stwierdzilam, ze anglika naucze sie bez studiów, a jakis inny zawód sobie wybiore.

upsss.. rzeczywiscie. ale tylko dlatego ze mialam w tym temacie wymienic sama ekonomie (nie wypisywac juz finansow bo to sie jako tako laczy) ale pozniej zmienilam decyzje. no i tak wyszlo ;p

wszyskie te kierunki wymyslilam sama, nikt mi nie doradzal. jezyki obce bardzo lubiei latwo sie ich ucze, dlatego ta lingwistyka, natomiast pozostale kierunki wydaja mi sie w miare ciekawe i tak mysli ze moze jakas prace po nich mozna by bylo znalezc. a poza tym te kierunki sa w zasiegu moich mozliwosci, bo moze i chcialabym studiowac farmacje ale wiem ze o zdaniu chemii i biologii rozszerzonej na 90 czy 85% moge tylko pomarzyc,

do Iza87: tez wlasnei mysle o ekonomii, i w takim wypadku na 2 roku rozpaczeciu 2 kierunku: filologii rosyjskiej lub angielskiej, juz nei lingwistyki, bo rady moglabym sobie nie dac

finanse i rachunkowosc w mojej opinii:)

Skoro wszystkie kierunki sama sobie wypatrzylas, to teraz pozostaje tylko kwestia przeanalizowania ewentualnych następstw kazdego wyboru :). Warto byloby gdybys zorientowala sie co KOKRETNIE moglabys robic po kazdym z tych kierunkow- studiowanie studiowaniem, ale pozniej przyjdzie rzeczywistosc pracy. Mam wrazenie, ze lingwistyka lekko wyprzedza u Ciebie reszte, prawda?... To ze łatwo uczysz sie jezykow moze byc twoim atutem. Pozostałe kierunki wymienione przez Ciebie naleza do troche innej grupy- sa wrecz "matematyczne"- do takich rzeczy tez trzeba miec zamilowania, inaczej przyjdzie zniechecenie. ;)

popieram ze lingwistyka. polecam, da sie wyzyc