czy moge prosić o składanie zeznan bez obecnosci pozwanego?

Witam-za miesiąc odbedzie sie sprawa o pozbawienie praw rodzicielskich ojca naszego dziecka.Mam pytanie:czy moge prosic o składanie zeznan bez jego obecnosci na sali rozpraw?Moja sytuacja nie dotyczy tej sprawy,ale wiem,że będa mnie pytac o moje obecne zycie-mam chore dziecko z drugiego związku i nie chce o tym opowiadac w obecnosci ex-wiem,ze miałby z tego satysfakcję:((

Nie możesz! On może za to zadawać ci pytania. Na tym właśnie polega prawo pozwanego do obrony.

nie możesz.on jest pozwanym, i ma prawo słyszeć jakie masz zarzuty.

ale moge odmówic odpowiedzi na pytania dotyczące nie jego dziecka?to nie dotyczy sprawy,ale juz na jednej zadawano mi pytania-na szczescie wtedy jego nie było na sprawie

Sąd decyduje, czy masz na pytanie odpowiedzieć, czy nie. Przed sądem osoba dorosła nie może się wstydzić. Jeśli nie chcesz odpowiadać, ziałasz na swoją niekorzyść, bo sąd to zinterpretuje, że masz coś do ukrycia. Jeśli jego zdaniem pytanie jest istotne dla tematu rozprawy - powinnaś odpowiedzieć. Oczywiście nie masz obowiązku odpowiadać na pytania niezwiązane w ogóle ze sprawą. To, na co musisz odpowiedzieć decyduje sąd.

Ot przykład - chcesz podwyższenia alimentów, bo twoja sytuacja uległa pogorszeniu. Jeśli twój były twierdzi, że stało się tak, bo utrzymujesz trojkę dzieci swojego konkubenta, to musisz o tym opowiedzieć. On ma obowiązek troszczyć się o własne dziecko i w tym momencie może ci zarzucić, że przez utrzymywanie jeszcze innych, jego dziecku dzieje się krzywda. Pamiętaj, on ma prawo również do wglądu w akta, a więc nawet jeśli ty nie odpowiesz przy nim, to on sobie może twoje zeznania przeczytać.

to jest sprawa o pozbawienie praw rodzicielskich-wiec moja sytaucja obecna nie ma nic do tego i nie musze odpowiadac na pytania z tym nie związane

w ogolę w tej sprawie nie musisz raczej wspominać ze twoje drugie dziecko jest chore. prawa rodzicielskie a choroba nie jego dziecka to ma się jak pies do jeża

no wlasnie,ale czasami takie pytania padaja...ojciec dziecka nie widzial od kilku lat,nie płaci zasądzonych alimentów-to prokuratura wystapila z wnioskiem o odebranie mu praw-ja jestem swiadkiem w tej sprawie

prokuratura?? poraz pierwszy słyszę o takim precedensie....

tak-prokuratura,bo tam zgłaszałam nie płacenie alimentów po bezskutecznej egzekucji u komornika,trwalo to kilka lat i wreszcie 9.11.wezwano mnie jako swiadka w sprawie pozbawienia praw,złozyłam zeznania i juz kilka dni pozniej dostalam informację,ze sprawa wpłynęła do sądu,po kolejnych kilku dniach otrzymałam wezwanie na sprawę w charakterze swiadka z powództwa prokuratora.Tez jestem zaskoczona,ale widocznie takie teraz procedury na alimenciarzy. W uzasadnienu mam napisane ...reasumując stwierdzic nalezy,że PAN xxxxx w rażący sposb zaniedbuje swoje obowiązki względem małoletniej XXXXXX i uznac nalezy,iz w sposób trwały zaprzestał wykonywania władzy rodzicielskiej.W związku z tym wypełniona została przesłanka z art 111 1 krio.co niniejszy wniosek czyni zasadnym"pospisano wnioskodawca Prokurator rejonowy w XXXX

takie sprawy jednak są czasochłonne,nie ma nic od ręki

Wyjaśnię! Trzeba zajrzeć do kodeksu karnego . Art. 209. 1. Kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego, organu opieki społecznej lub właściwej instytucji. 3. Jeżeli pokrzywdzonemu przyznano świadczenie z funduszu alimentacyjnego, ściganie odbywa się z urzędu. Jeśli korzystasz ze świadczeń z funduszu alimentacyjnego, to powodem w tej sprawie jest fundusz. Ty rzeczywiście jesteś tyko świadkiem. Oczywiście pozbawienie praw rodzicielskich z obowiązku alimentacyjnego nie zwania. Jeśli jakieś pytanie ci się nie będzie podobało, to poproś sąd słowami: Proszę o uchylenie tego pytania, bo nie chciałabym o tym mówić w obecności byłego partnera, a poza tym uważam, że odpowiedź na zadane pytanie niewiele wniesie do sprawy. Jeśli sąd będzie zbyt dociekliwy, powiedz: Na podstawie art. 261 1. Kodeksu Postępowania Cywilnego - Nikt nie ma prawa odmówić zeznań w charakterze świadka, z wyjątkiem małżonków stron, ich wstępnych, zstępnych i rodzeństwa oraz powinowatych w tej samej linii lub stopniu, jak również osób pozostających ze stronami w stosunku przysposobienia. Prawo odmowy zeznań trwa po ustaniu małżeństwa lub rozwiązaniu stosunku przysposobienia. Jednakże odmowa zeznań nie jest dopuszczalna w sprawach o prawa stanu, z wyjątkiem spraw o rozwód. Ponieważ między mną i oskarżonym istniało małżeństwo, a cytowany przepis zezwala mi na odmowę zeznań nawet po ustaniu małżeństwa proszę o zwolnienie mnie z odpowiedzi na to pytanie I to jest wszystko. Oba cytaty możesz sobie napisać na kartce i odczytać. Sędzia się trochę zdenerwuje, albo będzie się śmiał (zależy od sędziego). To jedyna szansa, żeby nie powiedzieć tego, czego powiedzieć nie chcesz.

dziekuję:))na szczescie nie bylismy małżeństwem:))

nie otzrymuje alimentow z funduszu,bo 1)to nie panstwo jest ojcem dziecka 2)prawdopodobnie bym i tak ich nie dostała-przekroczony dochod 3)dlaczego podatnicy( wtym moj mąz i ja) maja płacic za takiego gada??

No to trochę na nieszczęście, bo w tym przypadku nie mają zastosowania przepisy Art261 Paragraf 1 - Prawo odmowy zeznań trwa po ustaniu małżeństwa. To znaczy, że prawa do odmowy zeznań z tego tytułu niestety nie masz.

trudno-mam nadzieje,ze jakos sobie poradzę:))