Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sparnellllllla

Poroanienie a moja jakakolwiek pomoc :(

Polecane posty

Gość Sparnellllllla

Witam dziewczyny Moja przyjaciółka dziś poroniła :( miała delikatne plamienia poszła na USG i płód już nie żył serduszko nie biło była w 9 tyg.Starała sie tylko 3 miesiące tak się cieszyła jak zaszła jej starsza córka już nawet imię wymyśliła.Sorry,że się tak rozpisałam do rzeczy nie będzie jej co najmniej 2 tyg w pracy. i teraz co ja mam zrobić mam z nią bardzo częsty i dobry kontakt w ciągu tych 2 tyg.mam ją odwiedzić czy dać jej czas na bycie samą z rodziną.Chcę żeby wiedziała,że też się przejęłam i,ze jest mi przykro ,ale nie chcę się narzucać.Nie wiem jak mam się zachować jak bym się z nią zobaczyła mówić,że mi przykro ,że tak się czasem dzieje czy nie mówić nic na ten temat :( dziewczyny proszę może dla was to coś oczywistego jak nalezy sie zachować,ale ja nie mam pojęcia nie chcę się narzucać a z drugiej strony chcę ,żeby wiedziała,ze ma we mnie oparcie proszę napiszcie może są tu kobiety,które również straciły swoje maleństwa i jak sobie z tym radziłyście co wam pomagało rozmowa ,samotność prosze o jakąkolwiek pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sparnellllllla
Przepraszam za literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llkjm,
wyslij jej smsa ze myslisz o niej i moze na cibie liczyc w kazdej chwili, ja osobiscie po poronieniu nie chcialam zeby ktos ze mna rozmawial lub mnie odwiedzal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz do niej
ze wspolczujesz i jestes myslami z nia. nie chcesz sie narzucac, ale jesliby czwegos potrzebowala, to jestes dla niej. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, ja tez chciałam być raczej sama po poronieniu ale fajnie jak będzie wiedzieć, że ma u Ciebie wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sparnellllllla
Dziękuję jutro wyślę jej smsa z pracy napiszę ,że myślę o niej i jak by co kolwiek potrzebowała to ja jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sparnellllllla
Jest mi bardzo przykro obwiniam się :(:(:( Ona ma 38 lat dwoje dzieci chciała mieć trzecie jakoś się nie mogli zdecydować albo coś wypadło potem kasy nie było wyjechali za granicę i wiadomo nowe życie wszystko od nowa.tu ją poznałam i często o tym gadaliśmy mają mieszkanie ,auto no wszystko i mówiłam jej na co czekasz już czas najwyższy się postarać nakręcałam ją .Ja sama się staram i jeszcze mi się nie udało a jej tak szybko śmiałyśmy się,ze może w tym miesiącu ja dogonię. teraz modlę się,żebym nie była jeszcze w ciąży nie chcę żeby na to patrzyła jak nie zajdę teraz poczekam z tym jakiś czas może to głupie ,ale nie chcę,żeby widziała mnie w ciąży co dziennie jak nie zaszłam poczekam po prostu nie mogę i nic chcę jej dołować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghsdfghsdfgh
napisz jej sms to wszystko co mozesz teraz zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz to taka delikatna materia...moje malenstwo tez tak po cichutku odeszlo serce stanelo i nic nie moglam zrobic poza wyciem z bolu i rozpaczy...pierwsze tygodnie sa trudne bardzo mnie bardzo boli ze wszyscy zachowuja sie jakby nic sie nie stalo ze nie mowia o tym ze mna czy do mnie nie mowia ze jest im przykro tylko pierdola ze jeszcze nam sie uda!Udac sie moze ale w tej chwili przezywamy zalobe nie myslimy ze bedzie pieknie tylko cierpimy...nie dopusc do tego jesli zacznie mowic sluchaj rozmawiaj z nia.Moze jest inna niz ja moze nie bedzie chciala rozmawiac ale z doswiadczenia wiem ze nie chcemy aby swiat traktowal nasze ciaze jak niebyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sparnellla
Eterno Bardzo mi przykro z powodu twojej straty twoje dziecko zawsze będzie w twoim sercu i tego ci nikt nie zabierze życzę ci wszystkiego dobrego bardzo dziękuję za rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo mi przykro___
Eterno, Do Ciebie chciałam napisać... Zaczęliśmy się z mężem starać o drugie dziecko z w lipcu, jak na razie się nie udało, ale nie o to chodzi. Pamiętam Twoje wpisy, bo Ty właśnie odkryłaś, ze jesteś w ciąży i pamiętam ten Twój entuzjazm bardzo dobrze. Tyle miesięcy starań. Jest mi bardzo przykro, nie spodziewałam się, że Cię to spotka. Weszłam tu teraz przypadkiem, nic wcześniej nie wiedziałam, bo forum mnie tylko nakręcało i się stresowalam. Wiem, ze nie wiesz kim jestem, ale przyjmij moje wyrazy szczerego współczucia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Ci bardzo teraz juz powoli jest lepiej to juz prawie trzy miesiace...moze jeszcze kiedys sie uda, dziekuje za mile slowa naprawde❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierze ze wam sie uda nam sie udalo jak juz naprawde dalam sobie spokojgdybys chciala pogadac daj znac podam ci maila wiem jak to jest z forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo mi przykro___
Eterno, Ja wydawać by się mogło powinnam być doświadczona, bo mam 3-letniego synka, ale nie jestem... Wtedy udało się w pierwszym cyklu, prawie z zaskoczenia:) Dlatego teraz tym bardziej jakoś tak to wszystko przeżywałam negatywnie, załamując się zbyt wcześnie... Nic nie pozostaje, tylko wierzyć... Napisz, gdzie , na jaki temat tu zaglądasz, to chętnie się odezwę. Pozdrawiam Cię serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja serdecznie dziekuje i pozdrawiam Cie goraco do zobaczenie na temacie moze i ja niedlugo zaczne myslec o dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo mi przykro___
Dziękuję Ci bardzo, chetnie tam zaglądnę, choć chyba też nie często, bo nie mam zbyt wiele czasu, poza tym to jednak bardzo nakręca i wzmaga stres... Eterno, nie wyobrażam sobie takiej straty, tzn. może dlatego, że byłam w ciąży, jestem mamą, wiem co to za rodzaj straty i tragedii i nie wyobrażam sobie tego bagatelizować. Ludzie, którzy Cię pocieszali szli myślami na skroty, nie miej im za złe... Być może nie wiedzieli co powiedzieć, jak zareagować. Nie tak łatwo komuś zrozumieć, że ktoś potrzebuje czasu. Ja wierzę, że z pewnością Twój czas nadejdzie i to niebawem, pomyślisz o dziecku i będzie bardzo szczęśliwie. Tego Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana wiem ja mam juz dwojke 12 i 8 lat wiem jak to jest byc mama i tez dlatego tak bardzo odczuwam strate wiem jak to powinno sie toczyc ale nie moglo problem jest glebszy nie poronilam tak z siebie ciaza obumarla cialo nie chcialo jej poronic...po badaniu histo-pato wynik mnie zdruzgotal zwyrodnienie kosmkow cos pochodnego od zasniadu groniastego...musze badac bete i czekac...jest nadzieja ze nie bedzie z tego nowotworu i ze urodze zdrowe dziecko bo to sie wlasciwie nie powtarze ale strach tkwi gleboko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×