Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mammamia...

Moj 2,5 miesieczny synek ma katar

Polecane posty

Gość Mammamia...

Witam! Mój synek od wczoraj ma katarek. Czasami przy tym lekko pokasłuje, najczesciej gdy wydzilina splynie mu do gardła :/ Czyszcze mu nosek sola fizjologiczna i odciagam gruszka. Jednak nie mogę wyczyscic nosa do konca. zaczełam stawiać miskę z gorącą wodą. Dodam, że mały ma apetyt jak zawsze, nie przerywa jedzonka by złapać oddech, humor ma- tylko w nocy raz się obudzil i płakał ale po chwili noszenia na rękach zasnął. Jak śpi to nie slychać chrapania, oddycha normanie przez nosek. Co radzicie? Nie chce panikować i ciągać go po lekarzach bo w sumie to tylko katar a on nie jest już niemowlaczkiem? Co myślicie? Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Kruszka
Moj synek tez ma 2,5 miesiaca i wlasnie przez cos takiego przechodzi. Podawaj mu herbatke z kopru - dziala nie tylko na kolki ale takze na katarek i kaszelek, miska z goraca woda obok lozeczka jak najbardziej. Jeszcze mozesz zrobic "skarpete cebulowa" - pokroic cebule w kawalki wsadzic do bawelnianej skarpety zawinac sznureczkiem i powiesic nad llozeczkiem lub obok - to pomaga na przeziebienia u niemowlac, dziala na "zasadzie" syropu z cebuli (to wg ksiazki o naturalnych sposobach leczenia dzieci)...ale jesli je normalnie, oddycha bez problemu to nie panikuj. Upewnij sie ze nie ma temperatury, jesli ma to natychmiast idz do lekarza, jesli duzo kaszle to teze do lekarza, natomiast na katarek sol fizjologiczna i...uwaga! nie stron od spacarow, nawet jesli jest zimno to ubierz go cieplo (nie za cieplo - zeby nie przegrzac) i idz na krotki spacer! Zarazki katarowe "nie lubia" zimna...chyba ze ma temperature to nigdzie nie chodz - tylko do lekarza!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słyszałam że z tak malutkimi dziećmi chodzi się do lekarza nawet z katarem, bo łatwo może to przejść w cięższą chorobę właśnie przez spływający katar. Synek miał katar jako 3-tyg. maleństwo (z przegrzania jak się okazało) a potem dwa razy jak ja łapałam cięższą infekcję- jak miał właśnie niecałe 3 i teraz, niespełna 7 mcy. Za każdym razem mówiłam w rejestracji o co chodzi, i dostawałam godzinę przyjścia tak żeby nie siedzieć z chorymi przedszkolakami w poczekalni. Teraz synu już duży, dostał tylko wit.C przez 3 dni, jak był malutki a katar spory- to miał Nasivin do noska, tylko za pierwszym razem nic bo wiadomo od czego to było. Na pewno dziecko trzeba dużo wietrzyć, do noska sól morska kilka razy dziennie, a odciągaj katarek tylko jak to zupełnie konieczne. Mam aspirator, ale on też podrażnia śluzówkę jak jest częściej używany, a to nakręca tylko katar. No i inhalacje z soli czy właśnie maść majerankowa, zapytaj w aptece może jak na pewno nie chcesz iść do lekarza (co jednak doradzam). A tak na marginesie- niemowlakiem jeszcze jest, nie jest już noworodkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam lekarz polecil robic inhalacje ,spacery (bo lzej sie oddycha) .dodatkowo skropilam pieluche tetrowa olejkiem oil olbas i powiesilam na lozeczku -to dla lzejszego oddychaniaaha ,i jeszcze woda morska do noska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×