Przed chwilą ugryzł mnie pies, pomocy

Witam,moi sąsiedzi maja psa, mały jamnik, codziennie gdy idę szczeka, zresztą nie tylko na mnie. Brama u sąsiadów była otwarta a ten skurwiel, wybiegł i mnie ugryzł. Nie zrobił rany, tylko "grubego" siniaka, który ciągle boli. Mam ochotę zadzwonić na policję, ale rodzice zabraniają, bo to sąsiedzi... Z chęcią poszłabym do ich domu, ale ten mały kutas ciągle biega po podwórku. Co mogę zrobić, żeby skutecznie pozbyć się tego psa? Zadzwonić do wet. żeby go przebadał? Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji i proszę o pomoc...

psychoicznie? Przezywasz jak mrowka okres :O A nawet Cie nie zadrasnal... Jamniki zwykle sa zjadliwe :P Maly siniaczek sie zrobil, a Ty larum podnosisz...

w szparke cie ugryzł?

widać że nie lubisz psów i pewnie dlatego ten jamnik tak cię potraktował,wyczuł wrogosc i zaatakował. po co zgłaszac ? powiedz sąsiadom ze cię pogryzł i jesli sytuacja sie powtorzy zglosisz policji

O.o ciekawe czy ciebie by to nie wkurzyło:) Idziesz codziennie a tu takie gówno szczeka jak opętany. Może mi się nic nie stało, ale w okolicy jest dużo dzieci. Chciałabym żeby go ktoś uśpił, otruł cokolwiek:)

czy ten wredny kundel byl szczepiony, bo jeszcze jakims gownem cie zerazil, i idz do rodzinnego niech to obejrzy

Nie lubię psów, a to ciekawe:) Kocham zwierzęta, sama miałam jamnika, ale nie rzucał się do ludzi bez powodu...

Jak mówiłam z chęcią bym do nich poszła, ale on ciągle tam biega:)

A dlaczego chcesz się psa pozbywać? Nie jego wina, że właściciele są nieodpowiedzialni.

To może zadzwoń.

pies rozpoznaje złych ludzi... bez powodu na pewno nie ugryzie :P nie panikuj, jakbys ty sie czula jakby ktos chciał pozbyc sie Twojego zwierzaka? :/

zapisze gdzieś ze pogryzł Cie pies, żebyś miała jakieś potwierdzenie a wy skończcie pleść farmazony że pies jej nie lubi i ja ugryzł, albo wyczuł ze ona go nie lubi - jak masz psa to twoim obowiązkiem jest trzymać go tak żeby nikogo nie ugryzł, zadzwoń do sasiadów telefon pewnie maja

nie raz bylam pogryziona. Najczesciej przez yorka mojej znajomej. I 2 razy przez jamnika sasiadow wlasnie :D Nie przeszkadzaja mi szczekajace psy. Ludzie mowia, psy szczekaja - normalne ;) Ten pies Cie nawet nie drasnal. Moim zdaniem grubo przesadzasz ;)

same jesteście niezrównoważone a jakby pogryzł dziecko? to tez ok bo to pies? macie w ogóle jakieś pojecie o świecie? jak macie psa to waszym zakichanym obowiązkiem jest trzymać go tak żeby nikogo nie ugryzł

no wlasnie, pies nie jest niczemu winny. To własciciele powinni go trzymac w kagancu skoro gryzie albo nie wypuszczac bez opieki. Idź ich opierdol...

a czy ja napisalam, ze moj pies kogos pogryzl? Nie. Moj nuigdy nic nikomu nie zrobil. Ale ja sie tak nie emocjonuje jak mi sie takie cos zdarzy jak autorce :P Co za roznica czy dziecko czy dorosly? :P Jak bylam mala to pies mnie w nos ugryzl. Sama bylam sobie wynna bo mu ten nos w pysk wpychalam. W dupe dostalam, ze psa denerwuje i tyle ;) A autorka to chyba nigdy sobie zadnego kuku nie zrobila, skoro tak malego sinaczka przezywa ;)

Po pierwsze to idz do wlasciciela i zapytaj czy pies jest szczepiony przeciw wsciekliźnie i popros o dowod szczepienia. Po drugie idz do rodzinnego i niech obejrzy ranę (czy tam tego siniaka). Jezeli zadraśniecie jest powazniejsze to trzeba bedzie skontrolować psa i byc moze podac ci szczepionkę przeciwtezcowa (ale nie koniecznie- to oceni lekarz). Sama we własnym zakresie powinnaś przemyć ranę i zdezynfekować wodą utlenioną. A do sasiadow koniecznie idz i powiedz, ze tym razem nie stalo sie nic powaznego, ale moglo i popros, aby bardziej pilnowali psa.

Jakbym miała takiego psa to bym się nie dziwiła, że chcą go zlikwidować. Miałam w życiu 2 psy (jamnika i owczarka), 6 kotów i jakoś dało się je wychować, bez powodu nie ujadały jak opętane i nie gryzły, chyba, że ktoś z RODZINY się z nimi bawił. Mi się może nic nie stało, ale pomyślcie, co by było gdyby jakieś dziecko ugryzł? Z tego co wiem nie tylko na mnie szczeka:)

Co zrobic, pies to tylko pies. Sasiedzi niestety bardzo nieodpowiedzialni skoro dopuscili do takiej sytuacji. Jak widac, jamink tez moze ugryźc;)

Jest różnica czy dziecko czy osobę dorosłą, wydaje mi się z to ty jesteś niezrównoważona.

Dla mnie moja mama jest wazniejsza niz czyjes dziecko. Wiec nie widze roznicy jakby cos sie mialo stac mojej mamie czy czyjemus dziecku. Dlaczego im starszy czlowiek sie staje tym mniej ma byc warte jego zdrowie i zycie? Ja tak nie uwazam.

Wiem coś o tym, wiem. Sama mam sąsiadkę, które wystawia swojego śmierdziela przed dom,a ten ujada jak potłuczony:O Mały, wredny "kutas"(jak to odpowiednio określiłaś:D ). Mimo, że kocham psy, takie mendy potrafią skutecznie uprzykrzyć życie (szczególnie w niedzielę o 8 rano :O )

jestes niezrównowazona tobie to zwisa czy jakiś pies co wcześniej lizał sobie jajka cie pogryzł a autorkę nie, mnie tez by to nie zwisało. Co innego podejsc do psa i go samemu zaczepiać a co innego pies biegający bez nadzoru i do tego agresor nawet jak w formacie jamnika czy innego yorka

Kazde ugryzienie psa trzeba jednak traktowac powaznie, wscieklizna to bardzo powazna choroba.

I tak nawiasem mówiąc kuku w życiu to ja sobie wiele razy zrobiłam:) Przez 12 lat codziennie miałam duszności i był to ból ogromny, jak mnie nie znasz to lepiej nie gdybaj, bo jest to śmieszne. Jestem starsza i jakoś nie bawi mnie gryzienie głupich kundli:)

poza tym ktos kto ma takie zachcianki "Chciałabym żeby go ktoś uśpił, otruł cokolwiek:)" nie jest normalny. Wiec Ty mi tutaj z dziecmi nie wyjezdzasz. Jak ktos krzywdzi zwierzeta to rownie dobrze moze skrzywdzic dziecko...

"dusznosci" i inne choroby to Twoja sprawa. Ja mialam na mysli zrobienie sobie kuku, jak to dzieci mowia. Czyli rozwalenie glowy, kolana, podrapania, uderzenia, guzy i siniaki. naprawde nie sadzilam, ze ugryzienie przez psa i maly siniaczek moze na kims takie wrazenie zrobic :D

ej serio jestes niezrównowazona - bo dziecko ma słabszy organizm, bo nawet kurduplowaty pies może ugryźć je w twarz i wtedy będzie miało blizny na całe życie? Tak ciezko jest pomyślec?troche wyobraźni

akurat bledne rozumowanie: slabszy organizm ma osoba starsza. A na dziecku akurat wszelkie skaleczenia duzo lepiej sie goja niz na osobie doroslej.

Jestem sadystką, zabijam okoliczne psy, a swoje zwierzęta hodowałam, by móc je zjeść:)