dlaczego mi to zdrobił? zdrada

no sorry, jezeli te smsy brzmialy tak jak piszesz to tu nie ma co sprawdzac. Pisze laska ze dzisiaj nie ma ochoty ale w sobote tak. Bzykali sie pewnie nie raz, i pewnie nie raz w lazience, Twojemu sie spodobalo to dalej chce i wiecej. Taaaa... to tylko zarty... i raptem panika ze maz jej sie dowie hehehehe. Gdyby nie mieli nic na sumieniu to by sie teraz tak nie srali ze strachu, ze sie wyda. Szkoda mi Ciebie autorko, mam nadzieję, ze sie trzymasz:(

Kobieto pamiętaj! Pomiędzy pisaniem sms-ów, a faktycznej zdrady jest spooooooora różnica. Gdyby związki na świecie miały się kończyć po flirtowaniu, nawet bezpośrednim to obecnie byłoby z 1% malżeństw na świecie.

tylko kurwa może żartować w ten sposób z jakimś facetem jak ma swojego chłopa... żadna normalna kobieta kochająca swego partnera nie pozwoliłaby sobie z jakimś fagasem na takie żarty

aquariuss a co lubisz takie igraszki smsowe że go usprawiedliwiasz...?

zostaw go! http://tnij.org/i6lg

tia zarty..a ona akurat na nie dzis nie ma ochoty... szkoda mi ciebie kobietko, ale przynajmniej nie wyszlas za tego debila

aquariuss----propozycja sexu to dla ciebie flirt??aha...

Kobiety ruszcie czasami wasze grube tyłki i rozglądnijcie się co się dzieje na świecie. Ja piernicze, Nic tylko zostaw go zostaw go! Człowiek różne rzeczy mówi, ale od faktycznego zrobienia dzielą go mile. Nie każdy decyduje się na zdardę nawet jak pisze takie sms-y! A oczywiście wg. autotki to ona jest świętoszką i zawsze dobrze traktowała męża czy tam partnera! Takie coś moim zdaniem kwalifikuje się na to aby mu wybaczyła, bo kuźwa przepraszam całą noc, to widocznie mu jednak zależy. Moim zdaniem zrozumiał co może stracić!

po I ja grubego tylka nie mam a po II to jest chore i ludzie chorzy tak robia..uwierz mi ze sa normlane, zdrowe zwiazki bez takich jak ty to nazywasz "flirtow"

a poza tym jak autorka pisala juz wczesniej wybaczala wiec ...ilez mozna

ruszam swój tyłek i wcale nie jest gruby... i pomimo że teraz kurestwo na świecie.. to nie znaczy że mamy je akceptować do cholery....:P

taaaaaak jasne. Wiedziałem że zwróce na siebie uwagę, jak kogoś obrażę - ehhh ale ludzie dają sięłapać. Kobiety moje drogie, jak macie facetów, pracujących w biurach, to tam tematy o sexie, są poruszane codziennie. To że nie nakryliście waszych facetów, to tylko dlatego, że ich nie widziscie 24/h Dajcie w ogóle spokój, co o takiego flirtowanie??? Nie popadajmy w paranoje. Jak nie masz dowodów na to że był sex, np. sms. Wczoraj było super, musimy to powtórzyć, to nie mam sensu zrywania związku, bo następny facet nie będzie lepszy, a może okazać się gorszy.

długo mi to nie zajęło... Tak jak mi poradziłyście napisałam esemesa z jego telefonu, nic konkretnego się nie dowiedziałam, napisałam jej coś w stylu: To już koniec wyrzuciła mnie z domu, a ona odpisała, że jest jej przykro i spytała gdzie teraz pójdzie. Ogólnie to jak zobaczył walizki klęknął przy mnie i zaczął płakać, ale byłam nie ugięta, kazałam mu spieprzać gdzie pieprz rośnie, nie krzyczałam, mówiłam grzecznie, on tylko robił histerie. Powiem szczerze nigdy nie widziałam go w takim stanie. Wyszedł z domu teraz siedzi pod klatką, oddał mi klucze bo zażądałam tego, powiedział, że będzie spał w aucie, a ja mu powiedziałam, że raczej mało mnie to obchodzi gdzie będzie mieszkać

Dziewczyny ja nawet nie płacze, ale to chyba te tabletki jeszcze działają. Aaaa i spytał się mnie czy go kocham a ja powiedziałam że nie

tęp dziwkarstwo. błagam, zadzwon do jej meza i rozwal jej zwiazek, tak jak ona rozwaliła ci zycie. niech cierpi

Kobieto przesadzasz, uwierz mi przesadzasz! Kryzysy były i będą, Ciebie nie zdradził najprawdopodobniej, bynajmniej nie masz dowodów na to - więc nie masz moim zdaniem podstaw do takiego zachowania.

aquarius, przestan pierdolic, skoro nic nie robili, to czemu tamta kobieta napisala jej 30 smsow, zeby nic nie mowila jej mezowi?????????

i dobrze zrobiłaś... teraz musisz się zrelaksować... ach ci faceci... mam nadzieję że są na tym świecie prawdziwi mężczyzni... którym można ufać...:) i mam nadzieję że na takiego trafisz...:) powiedz lepiej co teraz planujesz...: i wiesz jeszcze jedno podziwiam cię... aby wszystkie kobiety takie były...:)

Idę sobie otworzyć wino. Ciekawe do której będzie siedział pod tą klatką

no to nic konkretnego rzeczywiście,ale nawet jeśli nic nie było między nimi(tak załóżmy),a będziesz chciała dać mu jeszcze szansę to przynajmniej będzie wiedział,że nie żartujesz

hanszimmmmm bo kuźwa ma swoje życie i nie chce aby się rozpadło przez pierdołe. tepa pipo! Ależ wam te telenowele mózgi pozżerały - jezuuuuu Powinnyście sie leczyc, naprawdę.

aquariuss ale ty chrzanisz już słuchać cię nie mogę... może ty dajesz robić się w trąbę... ale nam normalnym kobietom daj spokój... TĘPIĆ KURESTWO I KONIEC!!!

co planuje? hmmm czuję jakiś sentyment do mojego byłego i on też raczej:) rozeszliśmy się kiedyś dlatego bo nie dorośliśmy do związku. Bardzo go lubię, mamy dobry kontakt więc się z nim spotkam:). Póki co nie chce się z nikim związać myślę że trochę muszę odpocząć

sam jesteś tępa pipa, nie jestem babą

A TY MOJA DROGA OTWIERAJ WINKO... I JEŚLI TRZEBA TO POPŁAĆ W PODUCHĘ...:) I PAMIĘTAJ DOBRZE ZROBIŁAŚ WYOBRAZ SOBIE JAKBYŚ CIERPIAŁA GDYBY ZROBIŁ CI TO PO ŚLUBIE... I DO TEGO MIAŁABYŚ DZIECI... DRAŃ SKOŃCZONY I TYLE!!!

Siedzi dalej pod klatką... Długo nie posiedzi bo zimno. Pisze esy, że dopóki go nie wysłucham będzie tam stał

andzia nigdy Ci nie uwieże, że nie odbyłaś rozmowy z chociażby mały flirtem z jakimś znajomym. Ja pitole bo niestety ale osoby w tym topiku, zmusili ją do tego, co nie powinna zrobić. Z resztą mam to gdzieś, dalej żyjcie sobie życiem z USTA USTA czy innego chłamu, tylko nie narzekajcie z a10 lat, że jesteście zgorzkniałymi singlami, bo nikt Was nie chce.

tamtej dzwiki , tak jak ona rozwaliła TWÓJ

Ale mi się wcale nie chce za nim płakać, w tym wszystkim czuje się wygraną

to tylko jeden sms z jego telefonu napisałaś,mogłaś to pociągnąć,może by się więcej wyjaśniło; kurde już sama nie wiem co myśleć skoro piszesz,że nigdy taki nie był,że Cię błagał...