Jak się WYCHOWUJE roczne dzieci???

Mam pytanie- w jaki sposób można wpływać na zachowanie rocznego dziecka? W jaki sposób pokazać mu czego np nie wolno? Czy już można stosować kary typu włożenie do łózeczka itp? JAk nauczyć maluszka posłuszeństwa?

???

od razu reagowac na złe zachowanie, bez szarpania, krzyków,. ale konkretnie i zdecydowanie pokazywac niezadowolenie z przewinienia dziecka. KONSEKWENCJA priorytetowa, inaczej lipa bedzie z tego

ale jeśli np dziecko za każdym razem robi cos złego np wyciąga ziemie z kwiatka, czy ucieka na schody- mozna je konsekwentne karać wkładając do kojca czy łóżeczka na minutę, czy to bezcelowe?

ja mam roczniaka w domu, ale jakoś nie wydaje mi się by takie dziecko można wychowywac w sensie by czegos uczyc , karac itp. Uczyć da się jedynie jakichś zabaw, zachowan, ale jakoś nie widze zeby dziecko rozumiało gdy mu sie czegos zabrania (choć czasem mam wrazenie ze cos tam jednak kapuje i po kryjomu robi zakazane rzeczy i looka czy ja nie widze:p) Ale generalnie wydaje mi sie ze jeszcze za wczesnie na wychowywanie, ze to wolno, tego nie itp jest za wczesnie, teraz to głównie jest zabawianie i pilnowanie, by sobie krzywdy nie zrobiło i to my chyba musimy pilnowac zeby czegos tam nie zrobiło i nie da rady wytłumaczyc jeszcze ze cos jest niebezpieczne, to my musimy wiedziec co jest dla niego niebezpieczne i nie dopuszczac do niebezpiecznych sytuacji, przynajmniej w miare możliwości, bo łatwo nie jest ;) jakieś klapy, krzyki - nie ma sensu i nie wolno

Zapraszam cię na stronkę http://inteligencja-dziecka.zlotemysli.pl/podajereke,1/ Oprócz tego jest tam jeszcze kilka poradników jak wychowywać dzieci:)

dziwna klapsa moje nigdy nie dostało, ani krzyków, ale czasem nie wiem jak robić, zeby go ani nie rozpuscić, ani też nie traktować za ostro. jak broi daje do kojca, ale nie wiem czy rozumie dlaczego. wiem tylko, ze jak podchodze a mala wie że rob coś złego, to ucieka...

trudno jest znaleźć odpowiedni moment na nauke posłuszeństwa ... Moja ma 2 latka i chyba przeoczyłam własnie te chwile , bo czasami nie da sie jej opanować i nic na nia nie działa, nie wsadzałam jej za karę do kojca , nie dawałam klapów , nie stawiałam w kącie . Dzieci kolezanki stoją w kącie i bystrzeją odrazu jak tylko powie "bo pójdziesz do kąta" ( 2 latka i 4 latka ) Drugiej kolezanki dziecko dostaje lekkie klapsy i wie ze jest to niedobre , bo chociaz nie bolesne to dziecko sie uspokaja na słowo " bo dam ci klapa" .

moja kolezanka za kare swojego syna stawiała "za kanape":D nie wiem, czemu tak wymysliła, ale chodzi o to samo, co stanie w kacie:D zawsze jak mały zaczyna broic, to ona mówi "bo pojdziesz za kanape" i on od razu pokornieje:p komiczna sytuacja, ale to działa :) mały ma prawie 3 lata.

Warto dziecku mówić co wolno czego nie. Nawet ton głosu robi różnicę - dziecko to mały człowiek przecież. Warto też spędzać z dzieckiem mnóstwo czasu... wiecie, że z rocznym dzieckiem można iść nawet do teatru? My ostatnio odkryliśmy Teatr Małego Widza w Warszawie i to miejsce nas urzekło