musze sie nauczyc jezyka niemieckeigo w 3miesiace

Mysia, piękna z Ciebie kobieta, do mojej żony jesteś podobna;) Dzięki za rady wszystkim. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję, zajrzę za jakiś czas zdać reację z postepów

mój ojciec przyjechal do Niemiec pierwszy raz to ani be ani me po niemiecku (no dzień dobry czy do widzenia może i potrafil) i poszedl do pracy gdzie mial super szefa, który ciągle do niego napierniczal po niemiecku i jak np. mówil "Das Auto" to pokazywal mu samochód. Do dzisiaj zdarza mu się popelnić byka w gramatyce ale to tylko dlatego, że nigdy nie robil ani jednego kursu z niemieckiego wszystkiego uczyl się sam. Raz strzelil gafę przed szefem. Chcial mu się pochwalić, że wie jak się tramwaj nazywa po niemiecku i jechali samochodem i on mówi do niego "Da ist ein Strassenbaum!" :D:D:D Strassenbaum to tak jakby powiedzial "uliczne drzewo: :D, tramwaj to Strassenbahn :P

milka nie mierz ludzi swoja miara nie chodzi o nauczenie sie bezbledne i z super slownictwem, tylko o dogadanie sie. niemcy sie nie obrazaja jak sie powie cos z bledem. sa przyzwyczajeni bo maja tyle obcokrajowcow u siebie i nawet okiem nie mrugna jak cos powiesz dziwacznie.

musze nauczyc sie juz zaraz dziękuje ;) na zdjęciu i tak nie widać zbyt dobrze :P

Mysia, mamy bardzo podobna przeszlosc:), tez przyjechalam do Niemiec w podobnym wieku jak Ty, a dokladnie 13. Tez chodzilam do miedzynarodowej klasy, tzw. Foerderklasse. W ktorym roku przyjechalas?

Ludzie ,ale Wy tu bzdury piszecie. Nauczyć się niemieckiego w 3 miesiące to żart. Nie mówimy już o pobycie w Niemczech bo tam nauka języka przebiega inaczej , ale o tym że koleś chce sie nauczyć PRZED wyjazdem. Ciekawe ilu z Was okłamujących go ,że w 3 miesiące da rade zna ten język?? Bo mam wrażenie ,że chyba nikt. A pierwszy cios jaki dostanie to po intensywnej aż 3 miesięcznej nauce w PL pojedzie do DE i nie daj Bóg na Bawarię to jak mu z akcentem wyjadą to żadnego słówka dobie nie przypomni. Stary poćwicz /poucz się podstawowych zwrotów( bardzo podstawowych) bo tylko tyle będziesz w stanie ogarnąć. I jeszcze może niemicką gramartkę w 3 miechy obczai?? O naiwności :D

*sobie *niemiecką gramatykę sorry :)

malinowa jagoda to sie zdziwisz. jestem germanistka, tlumaczem, od 2 lat mieszkam i pracuje w niemczech i mam chlopaka niemca. nie powiesz wiec, ze nie mam pojecia o tym jezyku

Noo ja już mieszkam dobre 10 lat :P a z jakiego miasta jesteś? ja z tej Foerderklasse wyszlam po 6 miesiącach od razu do Realscchule siódmej klasy. Na początku się przerazilam (w normalnej klasie każdy mówil szybko i swobodnie) ale jakoś się wczulam chociaż ze względu na turków, którzy wyrzucali krzesla przez okna zmienilam szkolę na polsko niemiecką Gesamtschule :) możemy sobie popisać po niemiecku trochę, każdy się co nie co poduczy :D

sylwio1984, jeżeli jesteś germanistką, to język niemiecki jest dla Ciebie prościutki, ale dla ludzi, którzy nie znają nawet jednego słowa, raczej nie

sylwio puknij w stół a nożyce się odezwą. Germanistka o niczym nie świadczy tymbardziej Polska germanistka. Tak samo jak o tym że ktoś skończył medycynę jest świetnym lekarzem. I nie chwal się ,że masz niemca chłopa i jesteś tam aż 2 lata ;) bo nie rozmawiamy o nauce w Nieczech języka a PRZED wyjadem. Nie nauczyli na studiach pani magister ze zrozumieniem czytać??

pewnie wszyscy ludzie po studiach językowych tak mają, tzn. wymądrzanie się i nieumiejętność czytania ze zrozumieniem

jagoda ja sie jezyka nauczylam przed wyjazdem wyobraz sobie. i pan weterynarz chce sie nauczyc jezyka do przetrwania pierwszego okresu tam, do przezycia. do tego wystarczy odpowiedni zasob slow, slownik w reku i rece do pokazywania. dla mnie niemiecki jest owszem prosciutki, ale i wiem o nim wiecej niz przecietny niemiec a germanistka jestem swietna, o to sie nie martw

milka a ty pewnie nie masz studiow wcale skoro uzywasz slow jak miechy (poziom podrzednego liceum)

ja się nie martwię, spokojna główka. A jeśli twierdzisz,że znasz język lepiej od nawet przeciętnego niemca to nie mamy o czym gadać :D A o miechach to pisałam ja Pani Magister z kompleksami. Po raz kolejny brak czytania ze zrozumieniem :D TYLE :D

chyba coś Ci się pomyliło, nie użyłam słowa ,,miechy'' nie mam wyższego wykształcenia, bo jeszcze jestem w liceum

kolezanka jagoda uzywa takich slow. no wiem ze jestes w liceum, to od razu da sie rozpoznac po twoim sposobie wypowiadania sie. i z poziomu nauki jezyka w szkole wydaje ci sie trudny

Mysia, to ja mieszkam troche dluzej od Ciebie, w tym roku, a dokladnie 22. listopada stuknelo mi 20 lat:). Jestes ok. 10 lat mlodsza ode mnie, a mamy podobne przezycia:). Tez po Foerderklasse wyslali mnie do Realschule, tyle ze ja od razu chodzilam do Gesamtschule, ktora wlasnie byla podzielona na Haupt-, Realschule & Gymnasium. Po zrobieniu Realschulabschluss poszlam do Wirtschaftsgymnasium i tam zrobilam mature. Mieszkam w Baden-Wuerttemberg, a Ty:)?

tak lepiej od niemcow. tak mowi moj szef i 60 innych osob w mojej firmie. daja mi do sprawdzenie wszystkie dokumenty, ktory opuszczaja firme, zeby miec pewnosc, ze sa bez bledow. wiec daruj sobie i dopusc do swojego ciasnego horyzontu, ze sa ludzie zdolniejsi niz ty

mieszkamy w kraju niemieckojezycznym, moj maz od 3 miesiecy chodzi na intensywny kurs niemieckiego, po 4 godziny dziennie, 5 dni tygodniu. po szkole spedza 2-3 h na nauke w domu, zna dobrze angielski, jest wyksztalcony i uczyl sie niemieckiego kiedys w szkole a mimo to nie jest jeszcze na takim poziomie zeby pracowac w swoim zawodzie. Szczerze watpie zebys ty uczac sie paru slowek w lozku przed snem opanowal jezyk, szczegolnie ze niemiecki jest o niebo trudniejszy od angielskiego.

O, pani magister się wychwala znajomością języka. Ciekawe, jak Polka może znać lepiej niemiecki od Niemców, ale pomińmy to. Jeżeli chodzi o trudność języka, to ten którego się uczę nie wydaje mi się trudny. Jest o wiele łatwiejszy od niemieckiego, a nauczycielka powiedziała, że opanowała go dopiero po dwóch latach, więc nie wiem, co Ty mądra pani dorosła po studiach się mądrzysz.

sylwio nie jest żadną germanistką, tylko się wychwala, co najwyżej ma chłopaka, który jest Niemcem-to mogę łyknąć

o milka, widze ze braknie ci argumentow. poczekaj pare lat, nabierz doswiadczenia to bedziesz wiedziala, co jest na swiecie mozliwe a co nie

lykaj sobie co chcesz :) tak trudno polakom uwierzyc, ze jest ktos, kto cos potrafi i komu sie udalo :) trzeba bylo sie uczyc w szkole, a nie znizac wszystkich do swojego poziomu

Ciekawe o jakich argumentach, których mi brakło mówisz. Możesz to sprecyzować?

Falkensee ale dopiero się budujemy można powiedzieć :P Malinowa_Jagoda ważne jest nauczenie się podstaw może chociażby tego, że w zdaniu czasownik musi być na drugim miejscu. Oczywiście o zdaniach z np. weil, obwohl itp. na razie może nie myśleć nawet jak będzie źle formulowal zdania to używając odpowiednich slów się dogada. Niemiec nie wybuchnie mu śmiechem w twarz z tego powodu (tak jak by to zapewne bylo w PL) a go zrozumie i jak ktoś już napisal są ręce, którymi można wiele pokazać. Pojedzie z taką wiedzą do DE i tam kontynuuje naukę. Jak będzie mial życzliwych ludzi obok siebie to i mu będą pokazywać dlugopis i mówić mu o Kugelschreiber i wiele się nauczy już tam. Może sobie np. kartki przyklejać na wszystko po niemiecku, a co jak co najważniejszymi slówkami będą te, których będzie używal w przychodni i nie będzie mialo znaczenia, że powie Deine Hund Impfung brauchen fur Tollwut tylko to, że wie jak się nazywa szczepionka czy wścieklizna po niemiecku. to, że w 3 miesiące nie nauczysz się niemieckiego perfekt jest niemożliwe ale to, żeby nauczyć się slówek i malutkich podstaw owszem.

łyknęłam walerianę po przeczytaniu twoich wypowiedzi, ale prawie ją wyplułam ze śmiechu, gdy wyobraziłam sobie ciebie mówiącą po niemiecku

hmm ja Wam coś powiem od siebie. Jeśli ktoś mieszka w Niemczech to jest w stanie to zrozumieć dlaczego? Ja chodzilam do specjalnej klasy dla obcokrajowców uczylam sie tam wszystkiego, nauczycielka byla dokladna i czepiala się o każdy szczególik. Dzisiaj wiem, że rzeczowniki piszemy dużą literą i że (na przyklad) mówię ich war in der Schule mimo, że artikel od Schule jest die. Niemcy natomiast robią byki jak cholera tak samo jak my polacy w ojczystym języku. To, że piszą wszysto z malej litery to jeszcze nic z faktem, że mylą Artikel i nie wiedzą do końca kiedy się pisze meinen a kiedy meinem. Dlatego uwierzę komuś kto powie, że zna ten język lepiej niż jakiś tam Hans czy Helmut a to dlatego, że się tego języka uczyl dokladnie a nie tylko w nim "wychowal"

nic dodac nic ujac mysia kto widzial i doswiadczyl ten wie :) pozdrawiam!

hej i jak idzie nauka niemieckiego ?