chyba popelnie dzis samobojstwo, nie chce juz zyc :(

A co robisz na co dzień?

juz kiedys tak probowalam zaczynajac znajomosci przez neta, ale i tak dochodze do pewnego punktu i nie moge sie przelamac :(

Jak masz tylko ochote to napsiz do mnie na gg 15930734 Poznamy sie lepiej. Kto wie może sie zaprzyjaźnimy ;p. jedno wiem na pewno. Ty nic nie stracisz jak napiszesz...mi sie tez krzywda nie powinna stać :)

No ale ja bym koniecznie nalegał zebys i zaczeła podobna relacje zemną:) Moze zabardzo sobie pochlebiam ale zdaje mi sie ze mam w pewnym stopniu "dobre podejście do ludzi"..

A jak chcesz sie zabić?

Ej!!!!gdzie jesteś??????????????????

Czekamy autorko

podnoszę

:(

też bym się zabił :O bo sobie życie skopałem i już za późno na cokolwiek

adima napisz coś.Wiesz,że porozmawiamy z Tobą.

doradzcie mi jak nawiazywac znajomosci :( bo juz nie chce byc sama :(

Zacznij wolnymi krokami. masz jakieś kompleksy????oprócz tego,że jestes nieśmiała????

to moj glowny kompleks

Złota zasada: uśmiech na twarzy. Uwagę przyciągają pogodne, sympatyczne i uśmiechnięte osoby przede wszystkim. Bądź miła, pomocna i pogodna, a znajomi sami się znajdą. I polub siebie taką, jaką jesteś - na siłę zanadto się nikt nie zmieni ot tak sobie. A póki Ty nie zaakceptujesz siebie - nie możesz tego wymagać od innych. Samobójstwo to nie rozwiązanie, a ucieczka od problemów. Ilekroć komuś przyjdzie do głowy taki pomysł - niech pomyśli o najbliższej jego sercu osobie (mamie, tacie, siostrze, bratu, chłopaku, dziewczynie itp.) płaczącej nad jego trumną - warto?

ej czekajcie,po co sie zabijać i tak nas zabiją jak wojna będzie i bomba pierdolnie :(:( tylko że ja nie chce umierać...

Koleżanko droga. Samobójstwo to coś najgorszego co można zrobić sobie i swoim bliskim. Co mi pozwala się tak na ten temat wymądrzać? A no to, że mam za sobą próbę samobójczą. Boże to coś najgorszego co w życiu zrobiłam. Ja też uważałam, ze nie mam z kim pogadać, niestety w tej najgorszej chwili załamania nawet nie mogłam pogadać z moją przyjacióła bo posła do kina..eh szkoda o tym opowiadać. Pogadaj z nami. Stań przed lustrem i powiedz sobie, że życie jest piękne. Naprawdę jest trzeba tylko pozwolić sobie samemu żyć. I dosłownie i w przenośni. MOje gg 11584470 napisz pogadamy!

ona ma polubić siebie, siebie której nikt nie lubi. :O

Tak bo najpierw trzeba zacząć od samego siebie!

napisz do Błazenka autorko, tak jak mówi zacznij od niego, skoro tak się zareklamował to chyba nie na darmo ;) :) chłopina wydaje się dobrym człowiekiem hihi a od czegoś zacząć musisz........

taaa genialne Płytko myślisz. Ja uważam, że to, czy wydajemy się dla otoczenia atrakcyjni, w największej mierze zależy od naszej samooceny i poziomu poczucia własnej wartości. Skoro autorka jest nieśmiała, boi się nawiązywać znajomości. Ale to nie musi znaczyć, że nikt jej nie lubi. Ona po prostu nie daje nikomu szansy na polubienie się poprzez postawę zamkniętą, bierną. Wystarczy tylko i aż się przełamać, bez tego nie zrobi się kroku naprzód. Przepraszam, autorko, że o Tobie w osobie 3. I życzę dużo siły, wiary i wytrwałości, za nic się nie poddawaj!

nawiąże znajomość jak oni ją pewnie odrzucą bo będzie ich nudzić? Z własnego doświadczenia widzę dokładnie taką zależność i nie ma co pisać o wartościowych ludziach bo dla nich zawsze byłem pustakiem a dla pustaków nudziarzem. NIe ma to jak mieć skopane dziecinstwo, młodość i dorosłość. Skąd mam wziąć ciekawą osobowść żeby komuś chciało się ze mną przebywać? Nawet z ostatniej pracy wywalili mnie z tekstem nudziarz :O

Jakbym o sobie poniekad czytala, tylko ze ja przelamuje swoje lęki, teraz mam dola i zniego malymi kroczkami wychodze (i to tak trwa kilka lat), troche winko mi pomoglo ;p a z jakiego wojewodztwa jestes?

Ja jestem gadułą i duszą towarzystwa, a zawsze ciągnęło mnie właśnie do takich nieśmiałych,cichych, szarych myszek. Jak się głębiej zastanowię, tylko z takimi się przyjaźnię i nie raz z czasem one rozkwitają na nowo. Więc nie wierzę, że nikt nie docenia starań takich "niewidocznych", którzy chcą wyjść z cienia. Ale trzeba też coś z siebie dać, a nie tylko biernie trwać i czekać, aż zjawi się ktoś, kto za pomocą czarodziejskiej różdżki nas wciągnie do krainy szczęścia. Takie rzeczy to tylko w baśniach.

dobra nie to nie, ja tu podaje reke, i znowu ktos mnie olał ;/ widocznie taki moj los ;( No nic jutro kupie winko i sie uchleje jak swinia, czemu los jest taki okrutny dla mnie ;( Uciekam , dobranoc

Nikt Cię nie olewa, wręcz przeciwnie - Twoje słowa mają większą wartość, bo wiesz dobrze, o czym piszesz. Jest noc, myśli rozmiękczone, więcej ich lata po głowie, zobaczycie, że rano wszystko będziecie widzieć lepiej, optymistyczniej. :)

Autorko, mam taki sam problem.Błazenek, możemy pogadać ? Wydajesz się być bardzo fajnym człowiekiem, a ja, powiem, w skrócie, zajrzałam tu bo sama mam czasem takie myśli, ale hmm...nie mogłabym tego zrobić,jednak powód jest ten sam :( I nie wiem, jak to zmienić :( Trzymaj się Autorko! Bardzo chciałabym Ci pomóc, ale nie bardzo wiem jak...:/ Sama mam z tym trudności