Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siedze sama tak.

czyje sie winna ze zmarła..

Polecane posty

Gość siedze sama tak.

Czuje sie winna śmierci pewnej dziewczynki... Było to dawno, przejezdzalam samochodem ze znajomym i zobaczylismy ze ktos potrzebuje pomocy. Było to w małej wiosce pod duzym miastem. Wysiedlismy. Ona leżała, jej kolezanka plakala. Myślałam ze za duzo wypily. Bo byly pijane. Miała chyba 14 lat. Była ostra zima, ona lezała na śniegu. Połozylam ja w pozycji bocznej i przykrylam. Rozmawiala ze mna. Czekalismy na karetke bardzo dlugo. Wczesniej przyjechala policja i nas puscili. Póżniej dowiedzialam sie ze ona nie żyje. Było o tym glosno na cala polske. Ktos ja zamordowal. Umierala, a ja myślalam ze jest pijana. Nigdzie na sniegu nie bylo krwi. Miała 7 ran nożem. Dziś tak załuje, ze nie bylam uważniejsza.. ze nie sprawdzilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe :)
Nie Twoja wina a kolezanka Ci nic nie powiedziala dziwne Skoro wezwalas karetke nie moglas wiecej zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co kaman?
nie zadzgałaś jej przeciez; karetki tez bys nie przyśpieszyła. Nie zostawiłaś jej na pastwe losu, przyjechała policja, nic więcej nie mogłaś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze sama tak.
Żałuje ze nie wpakowalam jej do samochodu i nie pojechalam. Zmarła z wycienczenia, wychlodzenia i wykrwawienia. Gdybym ja zawiozla do szpitala to by zyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..NATALA..
Nie możesz czuć się winna.Czekałaś do przyjazdu policji i wystarczy. Wiem zostanie Ci ten widok do końca życia.........ale winna ___ NIE!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdefefrete
nie czuj sie winna. jak rozmawiala z toba to mogla powiedziec. a jak bys jej pomogla? zatamowala krew? to nie amerykanski film.jesli nie jestes lekarzem i nie mialas ze soba calego zasobu narzedzi lekarskich nie moglas pomoc. nawet jak bys wiedziala o ranach. nic nie moglas zrobic. a alkohol powodowal ze szybciej sie wkyrwawila. pryzkre, ale nic nie moglas zrobic. kochana zrobilas duzo, stanelas, zainteresowalas sie, podeszlas, przykrylas. wiesz ile ludzi przejechalo obok?? wiesz ile dobrego zrobilas? bylas pryz niej w ostatnich chwilach a ona nie byla sama na tym mrozie. zrobilas wiele. dla mnie jeses bohaterka ze się zainteresowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marne prowo
-1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a policja co tam robiła
w bierki grała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a policja co tam robiła
pomijając już to że po 7 ciosach nożem to by zachlapała krwią spory kawał ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze sama tak.
Najgorsze jest to ze ona lezala w kapturze. Widzialam ze ma rane na biodrze. Myslalam ze wpadla w krzaki. Dopiero w domu nad tym pomyslalam i doszlam do wniosku ze rana byla od noza. idealnie przecieta, bez zaczerwienienia na około.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..NATALA..
Naprawdę nie ma co gdybać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe :)
Ale skad moglas wiedziec Kolezanka chyba wiedziala co sie stalo i nie powiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze sama tak.
Policja przyjechala po jakis 15 minutach. 2 młodych chłopakow. Powiedzialam im ze prawdopodonie pijana (kolezanka mi mowila ile wypily). Pocieszalam je ze nic sie nie stalo, ze najwyzej rodzice je odbiora z komisariatu i troche pokrzycza. Pozniej w telewizji mowili ze byly z domu dziecka. tak mi wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze sama tak.
Kolezanka bardzo plakala, przytulalam ja i tlumaczylam. Po calym zdarzeniu zastanawialam sie czy to nie kolezanka jej tego nie zrobila... bo tak to ukrywala ze cos sie stalo. Pozniej policja zlapala tego co to zrobil. ich kolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrs jackson
qle czy ta kolezanka ani slowem nie odezwala sie co sie stalo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze sama tak.
Nie wiem czy do kolezanki docierało.. Bredzila, tlumaczyla ze ona poszla z kims pogadac gdzies dalej a pozniej tylko zobaczyla ze ona upada, kolega wsiadl z kolegami w samochod i odjechal. byla bardzo przestraszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrs jackson
rozumiem...nic wiecej nie moglas zrobic skoro nie bylas swiadoma co naprawde sie stalo 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze sama tak.\
ale bardzo zaluje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mefistoooooooooo
Zabiłaś ją!!!!!!!!!! Najzwyczajniej zabiłaś ją!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzeszki vvmiodzie
no to tylko na przyszlosc masz jakby wskazowke od losu, by byc bardziej uwazna :( Skad moglas wiedziec przeciez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asddddeee
no wlasnie...dlaczego jej kolezanka nic ci nie powiedziala..? dziwna sprawa ale mysle ze nie powinnas sie zadreczac, nic juz nie zrobisz... http://infobot.pl/r.php?id=1Sns

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h-alszka
Każda śmierć rodzi poczucie winy. Każda! . Nie zadręczaj się . Ona to juz czas przeszły a ty byłaś tylko przypadkową osobą w całej tej tragicznej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×