Specjalista potrzebny od zaraz....

Mam pytanie natury prawnej...Ukończyłam studia i do tej pory byłam osobą bezrobotną, ale ostatnio dostałam staż. Tutaj pojawia się problem, czy jest jakiś przepis prawny zobowiązujący nowego pracodawcę do tego aby mnie- stażystę zwolnił na rozmowę kwalifikacyjną, bo po tulu rozesłanych CV i LM odezwał się ktoś bardzo sensowny. Dodam jeszcze, że dopiero zaczynam staż i nie przepracowałam 30 dni uprawniających mnie do 2 dni wolnych. Szczerze mówiąc wolałabym normalną pracę, ale tutaj nie ma pewności czy ją dostanę. Z drugiej strony lepiej mieć ten staż nic nie mieć nic, więc nie chcę się narażać nowemu pracodawcy i nie chcę stracić ewentualnej szansy na fajną pracę...

Do poważnych tematów nie ma nikogo...

Może dlatego, że jest już późno? Pomogłabym, ale nie niestety nie potrafię.

poze zapytaj pracodawce czy moglabyc wziac jeden dzien wolny, albo chociazby przyjsc pozniej czy cos.. moze sie zgodzi... nie wiem tylko czy to dobry pomysl zeby mowic ze idziesz na rozmowe... po stazu moze zostaniesz w obecnej pracy... infobot.pl/r.php?id=1Sns

nie jestem specjalistą ale chyba nie ma takiego przepisu zawsze możesz sie dogadac lub na L4

Nie mów, że idziesz na rozmowę. Na poszukiwanie nowej pracy wolne należy się osobie, która jest na wypowiedzeniu. Kombinuj inaczej

O to chodzi, że dzwoniłam do UP i ponoć taka możliwość jest... tylko nie wiem jakie przepisy to wyrażają. Choć nigdy nic nie wiadomo, w up pracują osoby niezbyt zorientowane w przepisach, każda mówi coś innego. Sam w jednej sprawie sprawdziłam ustawę, rozporządzenia i okazało się, że trzeba chyba być rzeczywiście bardzo "niepełnomyślnym" żeby tego nie zrozumieć i wciskać interesantom głupoty. Może UP zwolnienie na taką rozmowę traktują jako usprawiedliwiona nieobecność, bo tylko takie wchodzą w grę.

po zwolnienie i o rozmowie cicho sza!