Mój 7 latek bedzie musial

spedzac pare dni w tygodniu po 10 godzin dziennie w szkole. Nie mam sumienia go dawac najpierw na 6 godzin do swietlicy a potem ma 4 lekcje, ale nie mam wyjscia. Zostane sama niedlugo i pracuje. Nie mam nikogo kto by mi pomogl. Jest mi go strasznie zal, ze tyle czasu bedzie musial siedzec w szkole:(

Na calyem swiecei dzieci od malego sa w szkolach, przedszkolach po 10 godizn dziennie i jakos zle to na nich nie wplywa. WYtlumacz synkowi claa sytuacji i przestan sie zamrtwiac. Jak bedzie widzial, ze ty sie martwisz to on tez to bedzie gorzej znosil.

A ja cię rozumiem. Dla 7 latka to bardzo długo 10 godzin w szkole. Mój 9 latek spędza w szkole 8 godzin i jak wraca to jest padnięty. W szkole jest hałas, dzieci biegają, przepychają się, krzyczą. Ciężko wytrzymać kilka godzin w takich warunkach. Ja czasem spędzam w szkole moich dzieci pół dnia (gdy pomagam w organizacji imprez) i wracam wykończona.