czy mezczyzni sie tak dowartosciowują?

nie odzywa sie do mnie dwa dni(znamy sie miesiac)to ja tez sie nie odzywam bo mowil ze ma malo czasu...nie mial czasu na spotkania i on mi po dwoch dnich pisze "czesc myslalem i mialem nadzieje ze sie w ciagu ych dwoch dni choc raz odezwiesz.co mam o tym myslec"? robi mi wyrzuty ze nigdy nie napisalam pierwsza ze wiedzialam ze jest w trsie i nawet nie zaytalam czy dotarl szczesliwie it.. pisalismy..to roponuje mu spotkanie w ramch przerosin(ale i tak wiem ze z kimsjeszcze kreci jestem tego pewna bo to sie czuje) on odpisuje po 2 godzinach ze spotkamy sie jutro(czyli dzisiaj)i ze da mi znac..dzis pisze ze bedzie o 19.30 poczym dzwoni wymyslajac ewna historie ze cos mu wyadlo i ze nie moze...I jest maks-obojetny proponuje spotkanie jutro. Wiem ze spotyka sie z kims jeszcze i juz mam doswiadczenie.Tylko zastanawiam sie po co oni robia takie gierki,dowartosciowuja sie i srawdzaja czy ta druga laska bedzie walczyc?

es będzi

Mężczyźni nie ale chłopcy i owszem

zerwij

znam go miesiac ciezko mowic o zrywaniu ale raz spotkalam sie juz z takim zachowaniem faceta...wiec wydaje mi sie o zabojczo podobne.. Spotykal sie z kims a potem zwal na mnie ze sie nie dezwalam(bo byl zdzwiwiony ze on milczy bo bzyka inna a aja nie dzwonie i nie histeryzuje)zwalil na mnie ze mi nie zalezy a potem dowiedzialam sie ze spotyka sie zinna od miesiaca..i po tym jak powiedzialam ze bede sie starac i mi zalezy zerwal..dwa dni po wyrzucie ze nie pisze

andr

dres

dres

leci na kilka frontow i chce Cie uzaleznic od siebie stosujac tanie chwyty szkoly uwodzenia. ciota nie facet, do tego typ ruchacza bez zasad

co ty za głupie rady tu dajesz? nie znasz ani faceta ani sytuacji a już wyciągasz pochopne wnioski. nawet autorka dobrze nie zna tego gościa a ty już wszystkie rozumy pozjadałaś i wiesz na pewno jaki on jest. żenada.

zalezy facetowi to ZAWSZE znajdzie czas!!! ty wyzej na pewno ten sam typ i stad ta reakcja

dupa a nie ten sam typ. jestem kobietą jak już ale jak czytam takie głupoty jak te które wypisujesz to krew człowieka zalewa. bladego pojęcia nie masz o tym człowieku a już z góry zakładasz że jest taki a nie inny po zaledwie kilku zdaniach autorki. tak napisać to każdy może ale mądrze doradzić to już ciężej, prawda? bo trzeba trochę ruszyc wyobrażnią i pomyśleć. no tak.

Autorka napisala iz ma przeczucie,ze facet ma jeszcze inna.Intuicji lepiej sie sluchac,cos tu jest na rzeczy.

jakoś ta intuicja kobiet zawodzi i widać na wielu przykładach na kafeterii. zamiast liczyć na przeczucie to lepiej po prostu wyciagać wnioski z wyników rozmów z partnerem i przede wszystkim myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć.

Autorka wyciaga wnioski i to sluszne, cos tu nie gra. facetowi zalezy to nie olewa dziewczny przez kilka dni i nie zmienia co chwile zdania co do spotkania, nie zwodzi i nie stosuje focha.