Szybko sie zakochuje i w kazzdym facecie, ktoregoo..

poznaje widze jak kandtdata na partnera.Szybko sie angazuke, zakochuje.co jest ze mna?

up

rzecz jasna, "co z Tobą jest". ale tez mialam taki syndrom, moze nie zakochiwalam sie od razu, ale bylam zauroczona prawie kazdym ktory zwrocil na mnie uwage...w gruncie rzeczy,czasami ciagle zdarza mi sie to, ale w mneijszym stopniu, i trwa to moze- doslownie!- minutke ;) Mnie to przeszło z wiekiem. Moga byc rozne przyczyny, np. relacje z ojcem w dziecinstwie, albo jakies przezycia...

po pierwszym kwadransie znajomości już mam chęć obciągać mu z połykiem

im bardziej ma włochate jajeczka tym lepiej. lubię panów typu "bears" i czekam niecierpliwie na mikołaja

tak naprawde to jedyną żywą istotą z jaką miałam kontakt fizyczny był mój pekińczyk Pimpek

a gdzie tam pekinczyk :) jedyny kontakt utrzymuje z wrobelkami ktore podfruwaja do mojego okienka w wyskokiej wiezy ze szkła :p.

widocznie masz niskie poczucie własnej wartości