Kiedy dajecie dzieciom prezenty mikołajkowe?

w nocy z 5 na 6 czy 6 grudnia? Ja tak się zastanawiam czy im nie dać wcześniej bo 6 grudnia mają mikołaja w przedszkolu i dostaną upominki, pewnie wieczorem wpadną dziadkowie z podarkami no i nie wiem czy jak na jeden dzień to nie będzie przesyt, a tak to by cały tydzień radość była jakbym dała tego 1 czy 2 grudnia. Co myślicie? Dzieci małe (2 i 3 lata) i na kalendarzu się nie znają. Wiedzą ze mikołaj przyjdzie jak śnieg spadnie, a właśnie pada wiec stoją w oknie i czekają na mikołaja.

A nie na dziadzie Mroza?

ja bym nie kombinowała. Właśnie cobrze jak im się ytrwali, że 6 grudnia to 6 grudnia, a nie 2 pierwsze tygodnie grudnia... Może powiedz dziadkom, żeby sobie odpuścili podarki i szarpnęłi się bardziej na święta? Jeśli boisz się nadmiaru podarków... Ale moim zdaniem 6 grudnia musi być :)

ja daję w lipcu-sierpniu, żeby mieć to z głowy

wskazany:)mozesz dac wczesniej z 5/6grudzien, ale duzo wczesniej to tak jakos nie mikolajkowo, ale ja mam bzika na punkcie tradycji;)

Dziadkowie już kupili wszystko i się zapowiedzieli, ze przyjadą 6 bo oni wierzą w tą magiczną datę. Utrwali się? Ale co się utrwali? Moze u 6 latków, ale nie u 2 latka. Jakbym mu powiedziała, ze dziś jest lipiec to by przytaknął. Przecież on nie ma pojęcia o godzinach, datach itd. Żyje w swoim świecie. Jedyne co mu jako tako czas wyznacza to to co z nieba spada aktualnie. Jak śnieg to zima. :)

najlepiej przyzwyczaj je, że przez cały grudzień codziennie dostają prezenty. Ja nie wiem, skąd tacy głupi ludzie się biorą. Jakoś zawsze Mikołjki były 6 grudnia i nikomu to nie zaszkodziło, ale ty jako wzorowa matka polka musisz nawet z tego zrobić problem...

zreszta, to twoja sprawa kiedy im dasz, mozesz dac tydzien wczesniej, ale dzieci w przedszkolu sie naburmuszą:P czemu do nich mikolaj wczesniej nie przyszedl:P hehe

My 6 grudnia. W tym roku zamówiliśmy "prawdziwego" Mikołaja, który przyniesie wszystkie prezenty. Te od nas i te od dziadków. Woleliśmy nie ryzykować przebierania się, bo nabrać się raczej nie da :)

no, za niedlugo zaczniecie zakladac tematy, z zapytaniem czy zalozyc dzis rajstopki 4letniej coreczce pod spodnie:P

U nas był przebierany mikołaj w zeszłym roku. W tym roku będzie w przedszkolu, dziadkowie przyjadą z prezentami powiedzą, ze spotkali mikołaja, a te od nas będą pod poduszkę :) Chodzi mi głównie o to (a wiem to z doświadczenia np z urodzin), ze jak dostaną jedną rzecz to się nią długo bawią i siedzą, a jak dostaną za dużo na raz to leży wszystko a oni nie wiedza czym się bawić. Rozpakują wszystko i siedzą nad tym i zero zabawy tylko wielki bałagan z porozrzucanych rzeczy i tyle.

powtarzam, zrobisz jak uwazasz, po co ci zdanie obcych ludzi? ja jak byłam dzieciak, to miałam straszną frajdę, od wszystkich wujkow i dziadkow, rodzicow, w szkole prezenty:D a slodycze to mama musialam przede mna i bratem chowac bo sie bala ze sie pochorujemy od obzarstwa:D milo wspominam takie dziecinstwo, ale kazdy jest inny.

*milo wspominam takie swieta w dziecinstwie

rodziców, oczekuja, ze co drugi dzeń cos im się należy. 8 grudnia tez cie zapytaja, czy dzisiaj Mikołaj przyjdzie i co im wtedy powiesz? Że on przychodzi tylko raz w roku??? Pojęcia chyba nie masz, jak takiemu malemu dziecku przezycia utrwalaja sie w pamięci. Żebys kiedys nie pisała tu- "moje dziecko nie potrafi być asertywne", "nie rozpoznaje miesięcy i dni tyg":)

i dni miesiaca?

Do nas przychodzi Mikołaj 6 grudnia obowiązkowo :) Mikołaj to przebrany wujek który wszystkim dzieciom w rodzinie przynosi prezenty. Wszyscy rodzice i dzieci co roku spotykamy się w jednym miejscu i tam przychodzi Mikołaj z prezentami :) W tym roku wypada akurat u mnie w domu :) z tym ze 1 dzień wczesniej bo w niedzielę 5 grudnia, a 6 grudnia synek będzie miał Mikołaja w przedszkolu :)

autorko, Twoje dzieci są jeszcze dość małe... ale u nas np. było tak, że prezenty dostawałam z siostrą w nocy z 5/6 grudnia, to była wtedy super wyczekana niespodzianka :) Te prezenty dostane wcześniej jakoś tak nie rajcowały :P na twoim miejscu powiedzialabym dziadkom, zeby przyszli 6 grudnia i wtedy zeby powiedzieli, ze spotkali mikolaja albo ze chyba sie pomylił bo i u nich zostawił coś dla dzieciaczków :P i nie wiem czemu martwisz się przesytem prezentów? Bez przesady :) Dzieci sa przeszczęsliwe, jak dostaja mnóstwo prezentów, to nieprawda, że lepiej dac 1 zeby na nim skupily uwage....ja dostawalam kilka prezentow to sobie je potem ukladalam, 100 razy kazdy oglądalam, myslalam do czego ten prezent mi sie przyda i ogolnie sie po prostu nimi wszystkimi zachwycalam :) dla mnie to glupi pomysl dawac 1/2 grudnia prezenty. Najwazniejsze są te "od prawdziwego świętego mikołaja", czyli takie z nocy 5/6 grudnia ::) Ja zresztą myślę, że jesli ktoś przyjdzie i im powie, że 'tu jets prezent od sw. mikolaja' czy to od dziadkow czy to w przedszkolu, to dzieci niezabardzo kapują sens tych prezentów (no bo jak to? przeciez sw. mikolaj przychodzi w nocy, wchodzi przez komin albo jest niewidzialny i zosttawia prezenty pod poduszką,) i nie uważają ich za takie prawdziwe i nie wiedzą z jakiej okazji (nawet jak ktos powie, że od sw. mikolaja, to jakos slabo dociera).

u mnie wogóle było trochę inaczej, bo na MIkołaja 6 grudnia dostawaliśmy z reguły słodycze i jakiś drobiazg, a prawdziwe prezenty leżały 24 grudnia pod choinką :) i jakoś mi sie ten zwyczaj bardzo podoba i wprowadzam go od tego roku do naszego domu:) rozmawiałam z moim mężczyzną (u niego w rodzinie tylko MIkołajki były) i jemu tez się prezenty pod choinką lepiej kojarzą :) straszna to była frajda, bo już w czasie kolacji wigilijnej leżały ślicznie popakowane paczki pod choinką i nie mogliśmy się z rodzeństwem doczekać, a potem jak juz były rozdane to cała rodzina przy stole oglądała, pokazywała sobie nawzajem i jakoś mi sie to tak miło kojarzy :) a Mikołaj to mi się kojarzy z przedszkolem. albo z zakładowymi MIkołajkami :)

Oczywiscie ze tak. Mam nawet upatrzone już prezenty w tym sklepie http://www.mojulubionybohater.pl/ Zawsze to dla mnie taka duża radośc móc coś fajnego im dawac.

W nocy z 5/6 grudnia daje mojemu synowi prezent mikołajkowy. On już miesiąc temu, po powrocie od kolegi, napisał swój list do Świętego Mikołaja. W tym roku zażyczył sobie zabawkę, którą właśnie bawił się u swojego kolegi. Już udało mi się znaleźć stronę tej wyrzutni http://www.nerf.pl/ na której są informacje gdzie można ją nabyć.

Ja swojej 3latce nic nie kupuje bo dziadkowie juz kupili i w przedszkolu bedzie mikolaj, nie to ze szkoda mi kasy tylko jak corka dostanie 3zabawki to nie bedzie sie tak cieszyc i bawic jak jedna co jakis czas. Ja wole kupic jej np ciastoline albo jakies farbki do wanny bez okazji niz w jeden dzien dac wszystko na raz.

My na dwa razy: najpierw )1 grudnia) dostanie list od Mikołaja, napisany specjalnie dla niego, z prośbą żeby był grzeczny bo ma dla niego prezenty (zamówiony tutaj www.listymikolaja.pl), a potem, rano 6 grudnia znajdzie właściwe prezenty (jeśli rzeczywiscie będzie grzeczny).

Od kiedy mam małe dziecko uwielbiam święta, widok Agusi oczekującej na Mikołaja :) W tym roku kupiłam http://edugaleria.pl/ksiazeczki-dla-dzieci-swiat-origami,c959,p66513,pl.html Myślę, że będzie zadowolona :) A w jaki sposób dajecie maluszkom prezenty? My zawsze wkładamy pod poduszkę w nocy :)

Dorosłym? Dałam facetowi kubek ze zdjęciem - groszowe sprawy, Empik Foto, a on dał mi książkę. Uważam, że na takie okazje nie ma sensu wydawać większych pieniędzy. Po prostu prezent ma być ciekawy, praktyczny i to byłoby na tyle.

Ja dla dzieci w tamtym roku zamówiłam spersonalizowany list od samego mikołaja, były bardzo zaskoczone i zadowolone

zawsze rano w dzień Mikołajek, polecam zajrzeć na interesujące artykuły na temat Świętego. swietadlakazdego.pl

No w lipcu to im kurna na pewno nie dajemy nic na Mikołaja!